Żadnej diety. Jem to co lubię i tyle ile chcę, czyli pod sam korek

Oczywiście wiem co jem. No może pączki odstawiłem i całe czekolady
Nie jeżdżę jakoś dużo porównując do innych - kilka razy w tygodniu po 27km po zmroku stałą trasą z sumą podjazdów ponad 300m. wg Google Earth. Pulsometr w zależności od dnia i formy danego dnia pokazuje 1200-1500 spalonych kcal. Tygodniowo wychodzi 4000-6000kcal.
Fobos1 pisze:Gratulacje Tomek, ja natomiast chcę przytyć kilka kilo, ale ciężko mi idzie choć jakiś kilogram przybyło he he

Słabo się starasz

Mój dobry kolega, w tym samym czasie co ja schudłem, przytył z 60 do 67kg. Czysta masa mięśniowa. Codziennie twarogi, białko, kurczak, co drugi dzień trening siłowy w garażu i masa rośnie
