Witajcie. Ostatnio z ciekawości zakupiłem kilka sztuk akumulatorów Samsung INR18650-35E z serwisu Allegro. Zaciekawił mnie fakt, że sprzedawane są jako nowe, na pełen rachunek i w cenie niższej niż osobiście kupuję w hurcie w oficjalnej dystrybucji. Dziś przyszły, wszystko ładnie, pięknie, wygląd identyczny, waga "organoleptycznie" ta sama. Wyjmując je z pudełka zauważyłem ciekawy efekt - coś grzechocze w środku... Widziałem już patenty typu obudowa w rozmiarach 18650 a w środku podlutowany maleńki akumulator i wypełnienie czymś sypkim. Sprawdziłem po kolei wszystkie i ten objaw ma 3/4 zakupionych akumulatorów. To brzmi dosłownie jak farba w sprayu z kulką w środku Poniżej link do filmu w którym starałem się pokazać ten efekt:
Powiem szczerze, przerzuciłem już grube setki tych akumulatorów i nigdy nie spotkałem się z czymś takim. Teraz pytanie co może dawać taki efekt w akumulatorze przemysłowym (bez płytki PCB) Znając pobieżnie budowę ogniwa Li-Ion bez zabezpieczenia, jedyne co przychodzi mi na myśl to bezpiecznik ciśnieniowy i jakiś jego feler (co innego może latać w akumulatorze bez zabepieczenia). No nic, założyłem dyskusję i poprosiłem sprzedawcę o wyjaśnienie. W poniedziałek wrzucam kilka sztuk na analizer i będę wiedział coś więcej,
Dzięki Dziubek. Czyli jest to jakiś grade B/C tych ogniw, stąd zapewne różnica w cenie. Pytanie tylko czy po czasie ten defekt nie wpłynie na funkcjonowanie akumulatora...
Niestety tego Ci nie powiem, przerobiłem też trochę akumulatorów, ostatnio nawet kilka sztuk z alledrogo (właśnie Samsungi), ale takiego kwiatu nie miałem.
Może te ogniwa miały iść do utylizacji, ale podczas drogi tam ktoś je przytulił i trafiły na rynek. Moim zdaniem takie sztuki nie powinny być sprzedawane bo klasa C to są te z odzysku, używane czy lekko uszkodzone. Niestety nie ma dokładnej definicji co znaczy w tym przypadku uszkodzone, ale jeżeli coś w środku lata, to raczej nie jest dobrze.
Osobiście bym je oddał bądź żądał wymiany, ale to tylko moje zdanie.
Hej.
Zdarzają się takie akumulatory, w 35E samsunga jest tego na potęgę. Z bardzo starych zapasów miałem jeszcze takie 22P.
Z tego co się orientuję to nic złego się z tym po czasie nie dzieje.
To technologiczna rurka na którą nawija się okładziny z masą czynną. Kliknij obrazek, aby powiększyć Kliknij obrazek, aby powiększyć Kliknij obrazek, aby powiększyć
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Zwróciłem bez problemu ale... Co się okazało? Wczoraj przyszła dostawa tych ogniw z oficjalnej dystrybucji i mniej więcej 1/5 ogniw delikatnie grzechocze (może nie jak te z Allegro ale jednak słyszalnie). Teraz już zgłupiałem i nie wiem czy to zjawisko miało już miejsce wcześniej i tego nie zauważałem, czy jest to świeża sprawa. Ogniwa (te delikatnie grzechoczące) pomierzyłem kontrolnie i mają fabryczne parametry.
Grzechoczą i tyle, proces produkcyjny i lub późniejszy skurcz materiału robi swoje. Nie ma to wpływu na ogniwa.
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
maciex93 pisze: ↑piątek 03 lip 2020, 20:32Nie ma to wpływu na ogniwa.
A skąd ta teza ? Multum ogniw przerobiłem i nigdy takiego nie miałem, więc temat znam z teorii, ale osobiście nigdy nikomu bym nie polecał takiej sztuki. Prędzej na utylizację oddam dla bezpieczeństwa swojego i innych.
Jeżeli jest takie bezpieczne jak twierdzisz, to czemu nie ma słowa o tym że ogniwo może być alternatywą dla grzechotki w karcie katalogowej produktu ? Moim zdaniem nie jest to normalne zachowanie produktu.
Napisałem do BTO, podlinkowałem film Bociana i dostałem taką oto odpowiedź.
Według naszej wiedzy w przypadku ogniw Li-ION nie powinno być słychać żadnych stuków przy potrząsaniu.
W przypadku wstąpienia opisanych objawów, uznalibyśmy akumulator z uszkodzony i przeznaczyli go do utylizacji.
Korzystnie z niego byłoby bowiem bardzo ryzykownie, mogłoby zakończyć się wybuchem i pożarem.
Dziubek, a z kim pisałeś z BTO? Moje ostatnie zamówienie było co prawda z Batimexu (BTO w tym czasie czekało na dostawę) i z tego co widzę od kilku dni mają już na stanie. Mam dziwne przeczucie, że ta ich ostatnia dostawa może mieć ogniwa z tym samym objawem, tylko jeszcze o tym nie wiedzą
BTO niech sobie otworzy dowolne pudełko z 35E i ciekawe czy będą rzeczywiście utylizować każde takie ogniwo
Nie wyrażam zgody na wykorzystywanie moich zdjęć w jakiejkolwiek formie bez mojej wiedzy, szczególnie nie życzę sobie czerpania za ich pomocą korzyści finansowych przez osoby trzecie.
Poniżej link do filmu w którym starałem się pokazać ten efekt:
Znając pobieżnie budowę ogniwa Li-Ion bez zabezpieczenia, jedyne co przychodzi mi na myśl to bezpiecznik ciśnieniowy i jakiś jego feler (co innego może latać w akumulatorze bez zabepieczenia). No nic, założyłem dyskusję i poprosiłem sprzedawcę o wyjaśnienie. W poniedziałek wrzucam kilka sztuk na analizer i będę wiedział coś więcej,
