skaktus - wbrew pozorom można więcej pogrzebać niż w starszych generacjach. Zwłaszcza, że usterki najczęściej spowodowane są kiepskimi połączeniami. Ale trzeba unikać aut w których ktoś grzebał wcześniej

.
a interfejs warto kupić - choćby w celu przetestowania rożnych opcji w samochodzie np w moimi jest dziesięć rożnych wersji sygnału centralnego zamka, podobnie dźwięku sygnału cofania (tu mogę zmieniać częstotliwość i głośność)
Mogę np ustawić podnoszenie świateł w zależności od prędkości (a nie mam adaptacyjnych tylko zwykły ksenon) i setki rożnych innych spraw - włączając znacznie poważniejsze niż te estetyczno-gadżeciarskie

np po zakupieniu prostego czytnika OBD na bluetooth (poniżej 10 $) wraz ze smartphone z androidem mam przegląd tego jak pracuje silnik wraz z bardzo dokładnym przyrządem mierzącym osiągi i mogącym nawet szacować moc i moment silnika. Po prostu możliwości nawet hobbysty amatora są bardzo potężne we współczesnych samochodach, często większe niż ASO.

a wogole nieporównywalne z hobbystami amatorami sprzed lat - gdzie modyfikacje wykonywała się praktycznie na ślepo (w zasadzie na oko

) np gaźnika a i tak zakres tych modyfikacji był co najmniej smieszny.