Madkeinam wspomniał o Blackberry odmawiającym współpracy z zasilaczem o wyższym amperażu, ja usmażyłem moduł ładowania w Nokii E52 zbyt mocnym zasilaczem. Zasilacz miał wydajność 1,5A, na początku przez minutę się telefon ładował po czym zgłosił odmowę, po tygodniu się okazało się że w ogóle odmawia ładowania, w serwisie orzekli śmierć modułu ładowania. Mój były Sony Ericson Xperia Neo-V oryginalnie jest ładowany zasilaczem 850mA, z tego zasilacza pobierał prąd ok 800mA co dla aku 1600mA to prąd 0,5C, w zasadzie graniczny. Po podłączeniu zasilacza 1,5A zaczął pobierać 1100mA - moduł ładowania wytrzymał grzejąc się trochę, ale kilka takich ładowań skasowało by aku.
Obecnie coraz częściej w smartfonach aku jest niewymienne, sam posiadam Xperię Z1 i mam zamiar max zadbać o aku. W tym celu zbudowałem ładowarkę samochodową na przetwornicy od Darelteka 1,5A czyli o wydajności ori ładowarki - prądy ładowania raportowane przez Battery Monitor Widget są identyczne dla ori i tej zbudowanej.
Nieprawdą jest że aku li-ion może być ładowany dowolnie dużym prądem - im większy tym aku żyje krócej. Oczywiście prąd nie może być za mały, w Z1 sam wyświetlacz pobiera 1A więc ładowarka musi dawać ciut więcej, do tego głupio by było żeby tel ładował się dobę

Ale im mniejszy tym dla aku lepiej. Jak mogę to ładuję przez noc ze słabszego zasilacza i przez kabel ze złączem magnetycznym - to dodatkowo ogranicza prąd do ok 600-700mA.
Reasumując wydaje mi się że moduły ładowania (przynajmniej w Nokii, Blackberry i Sony) mają kontrolę ładowania aku li-ion sprowadzoną do kontroli napięcia i temperatury, prądu nie ograniczają.
PS Ładowarki samochodowe USB o wyższym amperażu (1-2A) dają taki prąd dopóki się nie zagrzeją. A zagrzeją się na pewno bo nie mają żadnego chłodzenia. Sam skopciłem już trzy markowe, stąd też zbudowałem sobie obecną sam, przetwornicę Darelteka używałem w powerbanku stąd wiem że grzeje się umiarkowanie, obudowę ponawiercałem coby przepływ powietrza był. Wsio działa elegancko i nie parzy
