Zasilanie z gniazdka o parametrach USB 2.0
Jak Wam czasem ciężko coś przyswoić, to co ja mogę powiedzieć, jako początkujący?
Dla mnie też jest to dziwne, że obie ładowarki, które podałem są dedykowane do jednego i tego samego urządzenia. W ostatnim poście zasilacz 5V daje max 1A, a zasilacz samochodowy na wyjściu USB (z tego portu będzie ładowana kamera) daje 5V i 2,1A. Wynika z tego zatem, że to faktycznie urządzenie decyduje o poborze prądu, ale czy możemy być tego pewni?
Dla mnie też jest to dziwne, że obie ładowarki, które podałem są dedykowane do jednego i tego samego urządzenia. W ostatnim poście zasilacz 5V daje max 1A, a zasilacz samochodowy na wyjściu USB (z tego portu będzie ładowana kamera) daje 5V i 2,1A. Wynika z tego zatem, że to faktycznie urządzenie decyduje o poborze prądu, ale czy możemy być tego pewni?
Właściwie nie to skopiowałem co trzeba, miało być rzeczywiście
"Output USB : 4.75-5.25v 2.1A"
Więc podana prze zemnie ładowarka Philipsa, daje dokładnie to samo, jak w wersji 230V tak i 12V. Zawsze możesz dla spokojności duszy zakupić te dedykowane i wydać 200zł. Z tym że ta sieciowa którą ty linkowałeś ładuje tylko urządzenie chyba, a są też dedykowane, które ładują samą baterię.
http://static3.skapiec.pl/8759895-1-1-0 ... 921-06.jpg,
ale ona też właśnie wymaga takiego zasilacza USB lub podłączenia do komputera.
"Output USB : 4.75-5.25v 2.1A"
Więc podana prze zemnie ładowarka Philipsa, daje dokładnie to samo, jak w wersji 230V tak i 12V. Zawsze możesz dla spokojności duszy zakupić te dedykowane i wydać 200zł. Z tym że ta sieciowa którą ty linkowałeś ładuje tylko urządzenie chyba, a są też dedykowane, które ładują samą baterię.
http://static3.skapiec.pl/8759895-1-1-0 ... 921-06.jpg,
ale ona też właśnie wymaga takiego zasilacza USB lub podłączenia do komputera.
Trudno nie przyznać Tobie w pewnej kwestii racji. Skoro decyduję się na kamerę, która zresztą najtańsza nie jest, to i mógłbym przeboleć 110 zł na dedykowany zasilacz. Tutaj pojawia się jednak zapora, ponieważ zasilacz można kupić i za 5zł, a pozostałość spożytkować korzystniej.
Temat muszę przemyśleć, co ważniejsze: spokój czy kasa Niemniej, kwestię warto było podjąć.
Temat muszę przemyśleć, co ważniejsze: spokój czy kasa Niemniej, kwestię warto było podjąć.
Myślę, że powinni się jeszcze wypowiedzieć koledzy obeznani w elektronice, ja bardzie biorę temat na logikę i jakieś tam doświadczenie z różnymi urządzeniami. Jednak za 5zł dobrego zasilacza możesz nie dostać. Miałem kiedyś taki, który powodował głupienie ekranu w SGS Galaxy, działał tylko dotyk punktowo, natomiast nie działało przesuwanie palcem po ekranie, więc też trzeba uważać. Nie jestem żadnym przedstawicielem Philipsa, ale po prostu mam ten zasilacz, (tą ładowarkę) i jestem mega zadowolony, żaden sprzęt nie miał z nią żadnych problemów.
Ja nie rozumiem kolego z czym masz problem.
Potrzebujesz zasilić urządzenie poprzez USB, to kupujesz takiego PHILIPS'a i wsio...
USB to znormalizowany wtyk/gniazdo o napięciu 5V, skoro zasilacz i twoje urządzenie posiada USB to tam nie ma co nie działać.
Z amperkami Zbychur dobrze tłumaczy, urządzenie odbierające bierze ile potrzebuje, zasilacz co najwyżej może ten prąd ograniczyć, próbkować lub odciąć co w żaden sposób nie może się przyczynić do uszkodzenia urządzenia odbierającego ten "prund"
Potrzebujesz zasilić urządzenie poprzez USB, to kupujesz takiego PHILIPS'a i wsio...
USB to znormalizowany wtyk/gniazdo o napięciu 5V, skoro zasilacz i twoje urządzenie posiada USB to tam nie ma co nie działać.
Z amperkami Zbychur dobrze tłumaczy, urządzenie odbierające bierze ile potrzebuje, zasilacz co najwyżej może ten prąd ograniczyć, próbkować lub odciąć co w żaden sposób nie może się przyczynić do uszkodzenia urządzenia odbierającego ten "prund"
Wystarczy zapoznać się z tematem od początku (długi nie jest). Elektronikiem nie jestem, od szeroko pojętego prądu zawsze trzymałem dystans, stąd moje dociekanie. Najprościej mówiąc, nie chcę w błachy sposób zepsuć urządzenia kupionego za blisko 2000 zł, bo np. nie ładowałem go stosowną wartością prądu. Jest to do zrozumienia?Doctore pisze:Ja nie rozumiem kolego z czym masz problem.
Forumowi koledzy wyżej już jednak sporo mi wyjaśnili i o tę zaprezentowaną wiedzę jestem bogatszy.
Madkeinam wspomniał o Blackberry odmawiającym współpracy z zasilaczem o wyższym amperażu, ja usmażyłem moduł ładowania w Nokii E52 zbyt mocnym zasilaczem. Zasilacz miał wydajność 1,5A, na początku przez minutę się telefon ładował po czym zgłosił odmowę, po tygodniu się okazało się że w ogóle odmawia ładowania, w serwisie orzekli śmierć modułu ładowania. Mój były Sony Ericson Xperia Neo-V oryginalnie jest ładowany zasilaczem 850mA, z tego zasilacza pobierał prąd ok 800mA co dla aku 1600mA to prąd 0,5C, w zasadzie graniczny. Po podłączeniu zasilacza 1,5A zaczął pobierać 1100mA - moduł ładowania wytrzymał grzejąc się trochę, ale kilka takich ładowań skasowało by aku.
Obecnie coraz częściej w smartfonach aku jest niewymienne, sam posiadam Xperię Z1 i mam zamiar max zadbać o aku. W tym celu zbudowałem ładowarkę samochodową na przetwornicy od Darelteka 1,5A czyli o wydajności ori ładowarki - prądy ładowania raportowane przez Battery Monitor Widget są identyczne dla ori i tej zbudowanej.
Nieprawdą jest że aku li-ion może być ładowany dowolnie dużym prądem - im większy tym aku żyje krócej. Oczywiście prąd nie może być za mały, w Z1 sam wyświetlacz pobiera 1A więc ładowarka musi dawać ciut więcej, do tego głupio by było żeby tel ładował się dobę Ale im mniejszy tym dla aku lepiej. Jak mogę to ładuję przez noc ze słabszego zasilacza i przez kabel ze złączem magnetycznym - to dodatkowo ogranicza prąd do ok 600-700mA.
Reasumując wydaje mi się że moduły ładowania (przynajmniej w Nokii, Blackberry i Sony) mają kontrolę ładowania aku li-ion sprowadzoną do kontroli napięcia i temperatury, prądu nie ograniczają.
PS Ładowarki samochodowe USB o wyższym amperażu (1-2A) dają taki prąd dopóki się nie zagrzeją. A zagrzeją się na pewno bo nie mają żadnego chłodzenia. Sam skopciłem już trzy markowe, stąd też zbudowałem sobie obecną sam, przetwornicę Darelteka używałem w powerbanku stąd wiem że grzeje się umiarkowanie, obudowę ponawiercałem coby przepływ powietrza był. Wsio działa elegancko i nie parzy
Obecnie coraz częściej w smartfonach aku jest niewymienne, sam posiadam Xperię Z1 i mam zamiar max zadbać o aku. W tym celu zbudowałem ładowarkę samochodową na przetwornicy od Darelteka 1,5A czyli o wydajności ori ładowarki - prądy ładowania raportowane przez Battery Monitor Widget są identyczne dla ori i tej zbudowanej.
Nieprawdą jest że aku li-ion może być ładowany dowolnie dużym prądem - im większy tym aku żyje krócej. Oczywiście prąd nie może być za mały, w Z1 sam wyświetlacz pobiera 1A więc ładowarka musi dawać ciut więcej, do tego głupio by było żeby tel ładował się dobę Ale im mniejszy tym dla aku lepiej. Jak mogę to ładuję przez noc ze słabszego zasilacza i przez kabel ze złączem magnetycznym - to dodatkowo ogranicza prąd do ok 600-700mA.
Reasumując wydaje mi się że moduły ładowania (przynajmniej w Nokii, Blackberry i Sony) mają kontrolę ładowania aku li-ion sprowadzoną do kontroli napięcia i temperatury, prądu nie ograniczają.
PS Ładowarki samochodowe USB o wyższym amperażu (1-2A) dają taki prąd dopóki się nie zagrzeją. A zagrzeją się na pewno bo nie mają żadnego chłodzenia. Sam skopciłem już trzy markowe, stąd też zbudowałem sobie obecną sam, przetwornicę Darelteka używałem w powerbanku stąd wiem że grzeje się umiarkowanie, obudowę ponawiercałem coby przepływ powietrza był. Wsio działa elegancko i nie parzy
pozdrav
Ten kto chce dbać o akumulator w swoim smartfonie nie ładując go dużymi prądami, wystarczy że kupi chiński przewód 3 metrowy i będzie mieć taki spadek na tych 3 metrach że z 700 mA robi się 350 mA.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Browar, aż nie chcę mi się wierzyć, toć to skrajny idiotyzm robić takie moduły ładowania że biorą więcej prądu niż powinny...
Bo gdy z ładowarki bierzemy max. ile może dać to w wielu przypadkach włącza się próbkowanie prądu i wtedy jakość dostarczanej energii drastycznie spada i na oscyloskopie można by było zobaczyć zacne krzaki, a w przypadku podrobionych ładowarek to już masakra, a ładowarka się gotuje i zdycha, może nawet w gratisie zapoda 300VDC na telefon
Ja swoim powerbankiem o wydajności 1,5A ładowałem przeróżne telefony, HTC, Nokia(stare/lumie), Vodafone(Alcatel), samsung, sony xperia i inne.
skaktus, jeśli chodzi o nowsze HTC, które dobierają ładowanie, USB=500mA/AC=1A, można by zrobić przełącznik w zasilaczu, który zwiera lub rozwiera linie danych D+/D- i w ten sposób by było ładowanie 500mA lub 1A.
Jak chcemy szybko naładować telefon to 1A, a jak zostawiamy na noc to 500mA i mamy wtedy więcej mAh wpompowane oraz przedłużamy życie ogniwa.
Bo gdy z ładowarki bierzemy max. ile może dać to w wielu przypadkach włącza się próbkowanie prądu i wtedy jakość dostarczanej energii drastycznie spada i na oscyloskopie można by było zobaczyć zacne krzaki, a w przypadku podrobionych ładowarek to już masakra, a ładowarka się gotuje i zdycha, może nawet w gratisie zapoda 300VDC na telefon
Ja swoim powerbankiem o wydajności 1,5A ładowałem przeróżne telefony, HTC, Nokia(stare/lumie), Vodafone(Alcatel), samsung, sony xperia i inne.
skaktus, jeśli chodzi o nowsze HTC, które dobierają ładowanie, USB=500mA/AC=1A, można by zrobić przełącznik w zasilaczu, który zwiera lub rozwiera linie danych D+/D- i w ten sposób by było ładowanie 500mA lub 1A.
Jak chcemy szybko naładować telefon to 1A, a jak zostawiamy na noc to 500mA i mamy wtedy więcej mAh wpompowane oraz przedłużamy życie ogniwa.