Nie będę się przedstawiał w osobnym wątku. Niech moje lampki przemówią za mnie
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Skoro wszyscy pokazują swoje lampki to i ja pokażę...
Dawno temu, czyli zimą 2006r. stopił mi się kolejny odbłyśnik, więc postanowiłem rozstać się z żarówkami i przejść na LED.
O kwadraciakach wówczas nie słyszałem, więc musiałem sam coś wymyślić. Po krótkich poszukiwaniach udało mi się znaleźć odpowiednią bazę do przeróbek - tanie trzydiodowe lampki rowerowe z bazaru w Gdańsku Wrzeszczu
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Pierwsza lampka oparta została na 3W Luxeon star oraz przetwornicy 700mA od "28Grzesiek" z Allegro. Przetwornica szybko padła (a właściwie to ja ją padłem zasilaczem laptopowym
![Embarassed :oops:](./images/smilies/icon_redface.gif)
![:/](./images/smilies/kwasny.gif)
Na poniższym zdjęciu z marca 2006 pierwsza wersja lampki. Po lewej lampka oryginalna, po prawej przerobiona. Prawda że wygląda lepiej? Radiator dodaje agresji
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
![Obrazek](http://images45.fotosik.pl/7/5afda89437d08957.jpg)
Od czółka. Kolimator 10 albo 15 stopni. Nie pamiętam już, ale służy do doświetlania dalszych rejonów
![Obrazek](http://images42.fotosik.pl/7/71d7fd12b7db8d52.jpg)
Od pupki. O zasilaniu później.
![Obrazek](http://images32.fotosik.pl/355/8248a4aeca7bc5d8.jpg)
Po prawej wnętrze lampki z pierwszą przetwornicą, po lewej robiąca się kolejna.
![Obrazek](http://images30.fotosik.pl/272/72383e7eb4d8ac39.jpg)
Dwupak radiatorów
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/7/2118aa66b6654aa2.jpg)
Druga lampka oparta była na 5W diodzie noname z Allegro oraz odpowiedniej przetwornicy, która wg taniego miernika puszcza w leda z tego co pamiętam jakieś 1470mA. Ze względu na wieksze grzanie dałem dwa radiatorki, więc było więcej tzw rezania w plastiku pilniczkami
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Słowo o zasilaniu.
Waga roweru mi zwisa, więc zastosowałem akumulatory żelowe. Im cięższy rower tym lepsza kondycja przy krótszych dystansach
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Lampka 1A zasilana jest żelowcem 6V5Ah z torebki trójkątnej pod ramą.
Lampkę 1,5A zasila żelowiec 12V 1,2Ah z torebki podsiodełkowej.
Kable ukryte pod ramą, niewidoczne z perspektywy stojącego człowieka. Aku 12V w te wakacje ładowałem raz. 6V jeszcze nie było potrzeby.
Ponieważ ergonomia jest dla mnie ważna, oraz chciałem mieć możliwość włączania/wyłączania/mrugania jedną czy obiema lampkami kiedy tylko zapragnę i bez odrywania rąk od kierownicy, zbudowałem sobie z obudowy uniwersalnej i uchwytu od dzwonka włącznik podkciukowy
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
![Obrazek](http://images25.fotosik.pl/271/afc7905cbcbf5b02.jpg)
Obecnie lampki prezentują się tak:
![Obrazek](http://images29.fotosik.pl/272/f5fc26d92f2105de.jpg)
![Obrazek](http://images30.fotosik.pl/272/4166b4b6e1a82b6b.jpg)
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/7/01e6592b437ea254.jpg)
I to tyle na ich temat...
Jednak to jeszcze nie koniec chyba najdłuższego posta w historii mojej działalności na forach
![Very Happy :D](./images/smilies/icon_biggrin.gif)
Coś przecież musi świecić tuż przed rower oraz uniezależnić mnie od akumulatorów.
Wyrezałem więc kolejną lampkę
![Idea :idea:](./images/smilies/icon_idea.gif)
Powstała ona na bazie zwykłej, tandetnej lampki dynamowej bo niczego innego pod ręką nie miałem. Oparta jest na diodzie Cree, radiatorku jak w lampkach wyżej, kolimatorze 19° oraz takiej przetwornicy. Lampka zasilana jest z takiego dynama odszprychowego Aufa, które uważam za rewelacyjne i zdecydowanie polecam jako lepsze rozwiązanie od dynam w piastach (wyższa częstotliwość prądu przy danej prędkości = brak migotania diody). Dynamo przy tylnym kole zasila lampkę kablem dwużyłowym puszczonym w ramie przez fabryczne otwory (ale była zabawa z przewlekaniem...). Kabel dwużyłowy bo za duże były straty prądu w widelcu amortyzowanym (prowadnice goleni z tworzywa).
![Obrazek](http://images35.fotosik.pl/7/61562b19f06d9631.jpg)
![Obrazek](http://images28.fotosik.pl/272/2505a55f9ccc79d5.jpg)
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/356/18fd70724f0ae99f.jpg)
![Obrazek](http://images39.fotosik.pl/7/e8b8c5160ab4f8bc.jpg)
W praktyce okazało się, że lampka w zupełności wystarcza nawet do szybkiej jazdy krętymi asfaltowymi ulicami i nie musze włączać akumulatorowych, tym bardziej że oślepiają kierowców. Wystarczająco jasno świeci przy powolnym podprowadzaniu roweru pod górę (<3km/h). Lampek akumulatorowych używam właściwie tylko podczas szybszej jazdy przez las. Tylko i aż bo jeżdżę po lesie prawie codziennie. Od lutego 2007 lampka działa bezawaryjnie.
W kwietniu 2007 kupiłem taką lampkę na tył od "Aufa" z Allegro. Również polecam. Lampka błotnikowa okazała się idealnie pasować nad koło, wygląda estetycznie, świeci bardzo jasno w promieniu prawie 180°, zasilana jest z dynama, po zatrzymaniu świeci nawet pół godziny. No rewelacja za 12,9zł
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Obrazek](http://images43.fotosik.pl/8/f386325853d6f90a.jpg)
Aktualnie zacząłem powoli gromadzić elementy do lampki na SSC P7.
Pozdrawiam
![Obrazek](http://images31.fotosik.pl/286/ac77b86d795df2e1.jpg)
![Obrazek](http://images29.fotosik.pl/230/5144f8b7af2bd8ca.jpg)