Jako że nie lubię jak mi się rzeczy marnują, postanowiłem, że mógłbym go wsadzić do latarenki kupionej w zeszłym roku "na rower" (nie tyle po to by widzieć, ale by być widzianym)
Latarenka wygląda tak:




Jak widać zasilane jest toto trzema bateriami AAA a sądząc po lutach na płytce wewnątrz głowicy żadnej elektroniki w środku spodziewać się nie należy.
Pomyślałem sobie, że wsadzę tam Luxeona z jakąś szeroką soczewką i będzie dobrze...
Soczewkę wypatrzyłem np. tu:
http://www.sensu.pl/?go=product_coll&id=99&cat_id=135
pytanie tylko czy brać z kątem 40 stopni, czy lepiej 25?
A może wsadzić nie tyle soczewkę co reflektor - jaka będzie praktyczna różnica?
Drugie pytanie - wsadzić tego Luxeona "po chamsku", czyli bez żadnej elektroniki, czy lepiej zastosować jakiś driver?
Zaznaczam, że w tym przypadku niespecjalnie zależy mi na jakimś super-hiper świetle, bardziej chodzi o wykorzystanie wolnych zasobów w postaci marnującej się diody...