Zachowanie ogniw w niskich temperaturach

[cmsydney]

http://batteryuniversity.com/learn/arti ... _batteries
http://batteryuniversity.com/learn/arti ... _batteries
http://www.lxe.com/uploadedFiles/pdf/Wh ... puters.pdf

Nie wiem czy tam są wszystkie informacje. Płatnych artykułów umieścić nie mogę.

Ponadto zauważe z rowerowego doświadczenia, że mówimy o temperaturach, w których fabrycznie zkontrowane piasty prawie przestają się kręcić

Nie wiem jaki masz rower, ale mój sprzęt nie wykazuje wyczuwalnie większych oporów w działaniu przy ujemnych temperaturach

Przy -30C piasta z prądnicą kręciła się jak zwykle. Większych oporów nie wyczułem.

[kodi]

Oo Cieszę się, że batteryuniversity WRESZCIE poprawiło artykuł "How to Prolong Lithium-based Batteries". Natomiast "How to Store Batteries" nadal podaje tę samą tabelkę co 7 lat temu. Dla przykładu - ogniwo AW, przechowywane w -19 stopniach po dwóch latach nie pokazało utraty pojemności. Trzeci artykuł natomiast mówi tylko, że są ogniwa, które nie lubią pracować w niskich temperaturach. I jest to prawda w przypadku ogniw na starych chemiach (szczególnie tych, co mają stosunkowo dużą rezystancję wewnętrzną). Nadal nie podałeś źródła artykułu o bezpowrotnej utracie pojemności ogniw na mrozie. Jak jest płatny - to chociaż podaj autora i tytuł - możliwe, że mam dostęp.

[cmsydney]

Nadal nie podałeś źródła artykułu o bezpowrotnej utracie pojemności ogniw na mrozie.

Czytałeś ze zrozumieniem? Napisałem o negatywnym wpływie na żywotność. A czy to oznacza permanentną utratę pojemności? A może zmniejszenie liczby cykli ładowań bądź pogorszenie parametrów elektrycznych?
Pisałem przecież, że niska temperatura znacznie wpływa na utratę pojemności ale odwracalną.

[Pyra]

Witam

Pisałem przecież, że niska temperatura znacznie wpływa na utratę pojemności ale odwracalną.

No to trochę nieprecyzyjnie się wyraziłeś, bo utrata pojemności raczej wiąże się z pojęciem procesu nieodwracalnego, natomiast utrata ładunku, lub energii, jest jak najbardziej procesem odwracalnym, myślę, że stąd to nieporozumienie.

pozdrawiam

[kodi]

Badania tyczyły nieodwracalnej utraty pojemności w danych warunkach. Było wyraźnie napisane, że niska temperatura jest najlepsza ale nie mróz.

Dokładnie to napisałeś. Zrozumiałem to w ten sposób: przy niskich temperaturach (jakich?) nieodwracalna utrata pojemności jest niższa niż na mrozie (znowu: w jakich temperaturach). Przez nieodwracalną utratę pojemności rozumiem, że przed leżakowaniem (przyjąłem, że chodziło tu o przechowywanie) w danej temperaturze, ogniwo miało powiedzmy 1000mAh czyli, że jest w stanie oddać przy pełnym procesie rozładowania 1000mAh. Po leżakowaniu w niskiej temperaturze ogniwo będzie w stanie oddać powiedzmy 950mAh. Po leżakowaniu w temperaturze mrozu drugie takie samo ogniwo zamiast początkowych 1000mAh będzie w stanie w pełnym procesie rozładowania (czyli doładowujemy do pełna i rozładowujemy całkowicie) oddać powiedzmy 900mAh. Żadnego z tych ogniw już nie będziemy w stanie naładować do 1000mAh.

Czytałeś ze zrozumieniem? Napisałem o negatywnym wpływie na żywotność. A czy to oznacza permanentną utratę pojemności? A może zmniejszenie liczby cykli ładowań bądź pogorszenie parametrów elektrycznych?
Pisałem przecież, że niska temperatura znacznie wpływa na utratę pojemności ale odwracalną.

Generalnie za definicję żywotności ogniwa przyjmuje się pełną ilość cykli ładowanie/rozładowanie do momentu, kiedy jego pojemnosć spada do 60% pojemności nominalnej (niektórzy producenci przyjmują 75%).

A czy niska temperatura ma negatywny wpływ na żywotność ogniw Li-Ion? Jeśli je przemrozisz poniżej temperatury zamarzania elektrolitu to i owszem. Również wtedy, gdy będziesz je ładował dużym prądem przy powiedzmy -30 stopni Celsjusza, to może wzrosnąć ciśnienie na tyle, że się otworzy zawór bezpieczeństwa.

Pogorszenie parametrów elektrycznych? Jeśli ogniwo będzi tylko leżakowane w "mrozie" - to nie. Jeśli będzie użytkowane poza zakresem zalecanym przez producenta (np -30 stopni) to ogniwo będzie miało wyższą rezystancję wewnętrzną (zgromadzonej energii będzie miało tyle samo - conajwyżej więcej jej się zmarnuje podczas jej oddawania ).

[cmsydney]

No to trochę nieprecyzyjnie się wyraziłeś, bo utrata pojemności raczej wiąże się z pojęciem procesu nieodwracalnego, natomiast utrata ładunku, lub energii, jest jak najbardziej procesem odwracalnym, myślę, że stąd to nieporozumienie.

Być może. Chociaż w niskich temperaturach ogniwa w pełni naładowane mają niższa pojemność niż w wysokich. Dlatego napisałem o utracie pojemności ale odwracalnej.

Badania tyczyły nieodwracalnej utraty pojemności w danych warunkach. Było wyraźnie napisane, że niska temperatura jest najlepsza ale nie mróz.

Dokładnie to napisałeś. Zrozumiałem to w ten sposób

Ok. Faktycznie napisałem to myląco. Drugie zdanie nie tyczyło się bezpośrednio tematyki badań czyli nieodwracalnej utraty pojemności.

A czy niska temperatura ma negatywny wpływ na żywotność ogniw Li-Ion? Jeśli je przemrozisz poniżej temperatury zamarzania elektrolitu to i owszem. Również wtedy, gdy będziesz je ładował dużym prądem przy powiedzmy -30 stopni Celsjusza, to może wzrosnąć ciśnienie na tyle, że się otworzy zawór bezpieczeństwa.

Nie było napisane o jaka temperaturę dokładnie chodzi. Było napisane tylko o mrozie. Przy czym wnioskuje, że tu chodzi raczej o długotrwałe przechowywanie i co najwyżej długotrwałe użytkowanie na mrozie a nie ich ładowanie. Przeważnie to się robi w pomieszczeniu.

Było tylko napisane o negatywnym wpływie mrozu na żywotność ogniwa. Żadnych dodatkowych szczegółów.

[wikrap1]

Ja nakupiłem 18650 od woytazo i się zastanawiam czy nimi nie zasilać "neonów" diodowych w kołach roweru. Pobierałbym z nich max 40mA więc tyle co leżakowanie praktycznie.

Pytanie - Czy jak będą większość czasu na dworzu w zimę to ich pojemność się zmniejszy ale przy tym zastosowaniu niezauważalnie i tak będą działać czy samorozładowanie również może się zauważalnie przyspieszyć?