Witam,
Dzisiaj skompletowałem zestaw światełek który jedzie ze mną w tygodniową delegację.
Dopasowałem walizeczkę żeby lampki miały wygodnie i bezpiecznie w bagażniku wypełnionym po brzegi wszelakim dobrem w stylu narzędzia, dokumentacje, katalogi, walizki z rzeczami osobistymi itp.
Światełka jadą ze mną ponieważ moi współpracownicy zapałali chęcią wspólnego nocnego testowania tychże światełek w lasach położonych w pobliżu naszego zakwaterowania.
Więc i lampki muszą się prezentować godnie w conajmniej nieodpychającym opakowaniu.
Oto one:

Mactronic Outdoor Pro 4xAG3 15 lumenów (nie jedzie w walizce, zawsze siedzi w kieszeni spodni)
Klarus P1A 1xAA 150 lumenów (moja ulubiona lampka, w sumie bez jekiegoś specjalnego powodu

tak po prostu ładna jest)
Olight T25 2xAA 210 lumenów
Xeno F42 1x18650 535 lumenów
Dodatkowo pojedzie Maglite 5D (do walizeczki się nie zmieści

zero szans) rok produkcji 2002 tak dla porównania jak technika idzie do przodu w kwestii generowanego strumienia świetlnego w stosunku do długości latarki.
Sam jestem bardzo ciekaw wyników "testów" a w szczególności reakcji testujących na duże ilości światła wypływającego z ich rąk w ciemnym obcym lesie
Pozdrawiam