Podziel się swoim smutkiem 2
Niestety w Polsce nie wolno się bronić. Jak dasz się pobić to umorzą sprawę z powodu niewykrycia sprawcy. Jak się będziesz bronił to dostaniesz wyrok za użycie jakiegoś niebezpiecznego narzędzia bo atakujący używał pięści, nie ważne że był 2x większy albo było ich pięciu.
Z drugiej strony to powiedz dla kumpla że montowanie takich głośnych wydechów to jest rak, niech to ogarnie. W jakichś starych ulepach na szczęście dużo tego nie ma. Ale miłośnicy szlifierek lubią wszystkim przypomnieć że są, szczególnie nocami, i potem zdziwienie że ludzie ich nienawidzą
Z drugiej strony to powiedz dla kumpla że montowanie takich głośnych wydechów to jest rak, niech to ogarnie. W jakichś starych ulepach na szczęście dużo tego nie ma. Ale miłośnicy szlifierek lubią wszystkim przypomnieć że są, szczególnie nocami, i potem zdziwienie że ludzie ich nienawidzą
Noo kumpel tak kupił takie e46 z tymi wydechami, w pierwszej kolejności od pierwszego wrażenia mu doradziłem żeby "naprawił wysypany wydech" bo dokładnie tak brzmiała moja 80-tka jak mi się w końcowym przegrody wysypały.
Fakt, dźwięk zacny, wsiadasz jak do samolotu, dźwięk jak w samolocie, czuć że kawał sprzętu się tym kluczykiem odpaliło, no ale jednak cisza=komfort i ludzie nie reagują negatywnie...
Myślę nad gazem pieprzowym, skutecznie obezwładnia
Fakt, dźwięk zacny, wsiadasz jak do samolotu, dźwięk jak w samolocie, czuć że kawał sprzętu się tym kluczykiem odpaliło, no ale jednak cisza=komfort i ludzie nie reagują negatywnie...
Myślę nad gazem pieprzowym, skutecznie obezwładnia
Ven0n pisze:/.../przy parkowaniu /.../ trzeba było dodawać więcej gazu żeby go nie zadusić/.../
"kawał sprzętu", który nie jest w stanie na miejsce parkingowe wjechać bez gazowania?Ven0n pisze:/.../ czuć że kawał sprzętu się tym kluczykiem odpaliło/.../
Może to przyzwyczajenie z diesla w większym aucie, ale nawet w moim trzycylindrowym "brzęczyku" w citigo gaz nie jest specjalnie przydatny w manewrowaniu...
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Chyba 2.5L silnik V6 a jakimś dziwnym cudem zadusił mi się mega łatwo jak scenic 1.6, to jest kwestia sterowania kątami wtrysków, otwarcie krokowca, wzbogacanie mieszanki, też byłem w szoku i wjeżdżałem na mini krawężnik z obrotami 3 tysi, tożto nawet nawet w matizie nie trzeba dodawać, a bmka sedan dwudrzwiowa.
Taka ciekawostka - fiat 500 ma czujnik puszczania sprzęgła i podwyższa obroty do 1100-1200 na półsprzęgle
Taka ciekawostka - fiat 500 ma czujnik puszczania sprzęgła i podwyższa obroty do 1100-1200 na półsprzęgle
Kupiłem ulocka do roweru - okazało się, że nigdzie nie pasuje żeby go zaczepić do ramy i przewozić (jest za duży). Trzeba będzie go wozić w plecaku.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Witam
Budzę się dziś rano, idę do łazienki i wdeptuję w kałużę wody. Szukam przyczyny... bojler cieknie.
Oczywiście najlepiej jak się popsuje w nocy z soboty na niedzielę... No i jesteśmy pozbawieni ciepłej wody.
Pozdrawiam
Budzę się dziś rano, idę do łazienki i wdeptuję w kałużę wody. Szukam przyczyny... bojler cieknie.
Oczywiście najlepiej jak się popsuje w nocy z soboty na niedzielę... No i jesteśmy pozbawieni ciepłej wody.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Skąd ja to znam.
Jakoś miesiąc temu wymieniałem w aucie tuleje belki. Miałem nawet dorobiony specjalny przyrząd do wciskania, tak aby nie trzeba było ściągać całego tyłu. Już nawet z 2-3 dni wcześniej WD40 poleciał na wszystkie możliwe do odkręcenia połączenia (w tym układ hamulcowy). Przyszła wolna sobota więc do dzieła. Wybicie starych tulei - bajka, wciskanie nowych do połowy spoko, kolejna ćwiartka i godzina walki z dodatkową pomocą młotka i innych dostępnych narzędzi pod ręką ... po chwili namysłu nie pozostało mi nic innego niż ściągać całą belkę w efekcie czego w sobotę o ok 15:30 wiedziałem już, że auto będzie unieruchomione co najmniej do południa w poniedziałek, bo ukręcił mi się 1 przewód hamulcowy. Później już poszło z górki - prasę DIY mam więc wchodziło wszystko jak gorący nóż w ciepłe masło. W poniedziałek szybkie zakupy i o ok 13:00 auto było na chodzie no ale 1 dzień urlopu na żądanie trzeba było wykorzystać.
Jakoś miesiąc temu wymieniałem w aucie tuleje belki. Miałem nawet dorobiony specjalny przyrząd do wciskania, tak aby nie trzeba było ściągać całego tyłu. Już nawet z 2-3 dni wcześniej WD40 poleciał na wszystkie możliwe do odkręcenia połączenia (w tym układ hamulcowy). Przyszła wolna sobota więc do dzieła. Wybicie starych tulei - bajka, wciskanie nowych do połowy spoko, kolejna ćwiartka i godzina walki z dodatkową pomocą młotka i innych dostępnych narzędzi pod ręką ... po chwili namysłu nie pozostało mi nic innego niż ściągać całą belkę w efekcie czego w sobotę o ok 15:30 wiedziałem już, że auto będzie unieruchomione co najmniej do południa w poniedziałek, bo ukręcił mi się 1 przewód hamulcowy. Później już poszło z górki - prasę DIY mam więc wchodziło wszystko jak gorący nóż w ciepłe masło. W poniedziałek szybkie zakupy i o ok 13:00 auto było na chodzie no ale 1 dzień urlopu na żądanie trzeba było wykorzystać.
Teraz takie te ramy rowerowe robią, że nic się nie mieści. Wypróbowałem wszystkie możliwości i ostatecznie jest wożony w plecaku, jakbym nie zamontował to zawsze haczę noga albo obciera w udo.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Unikasz za to innego problemu. U mnie wprawdzie podobny (też OnGuard) w ramę się mieści, ale mocowanie okazało się tak beznadziejne, że po jednym dniu je wywaliłem. A U-lock jeździ na bagażniku.Fluxor pisze:Teraz takie te ramy rowerowe robią, że nic się nie mieści. Wypróbowałem wszystkie możliwości i ostatecznie jest wożony w plecaku, jakbym nie zamontował to zawsze haczę noga albo obciera w udo.