Wiertarka z udarem
Jak otwór ma być dokładnie tam gdzie zaznaczone, to na początku wiercę bez udaru żeby zacząć a potem z udarem już nie ucieka.Marcin S. pisze:Moje 3gr: mnie czteroostrzowym łatwiej równo (w wybranym miejscu) zacząć otwór.
Pzdr.
M.
Nie wiem może ktoś ma inne doświadczenia, może zależy od konstrukcji wiertła, teoretycznie 4 ostrza to 2x większa powierzchnia uderzenia, ale dla mnie bez różnicy. Może ograniczała mnie moc udaru wiertarki. One nie tną, one kruszą, ruch obrotowy to jest tam po to żeby ostrza uderzały po całej średnicy no i do odprowadzania materiału.Dziubek pisze:Czyli 4 ostrza wcale nie tną lepiej jak można poczytać w sieci. Marketingowa bzdura ?
czyli siła udaru rozkłada się na większą powierzchnię zmniejszając nacisk punktowy. Czyli powinno być nawet wolniej. Choć przy używanych wiertłach nie widzę zbytniej różnicy między dwu a czterograniastym. Może tym drugim łatwiej zacząć i nie odbija tak, jak dwuostrzowe. Poczwórne mają mniejszą zdolność do klinowania się po napotkaniu czegoś wybitnie twardego. A potrafi wtedy wyrwać sprzęt z ręki.Manekinen pisze:teoretycznie 4 ostrza to 2x większa powierzchnia uderzenia
Podałem przypadkowy link. Nie miałem pojęcia, że to kopia boscha. I tradycyjnie uważam, że są sprzęty dużo, od nawet oryginalnego boscha, lepsze. Wiem, że jest tu klub adoratorów marki, ale ja się do niego nie zaliczam (zaliczyć się mogę nawet do antyklubu), bo akurat z produktami boscha mam nie najlepsze doznania.
Widać, nie umiesz wiercić. Zasada jest prosta - co chwilę wiercenia należy wysunąć dość znacznie wiertło przy pracującej wiertarce. Wtedy usuwasz to, czego wiertło nie zabrało. Można nawet wyczuć moment, w którym należy to zrobić, bo wiertło się zabija urobkiem.Gregor887 pisze:A urobek którędy odprowadzić?
PS. Nie dotyczy wiercenia w sufitach.
-
- Posty: 179
- Rejestracja: sobota 07 lut 2015, 18:07
- Lokalizacja: radomsko
Potrzebuję porady. Potrzebuję kupić tanią wiertarkę z udarem na zwykłe wiertła. Mam obecnie jakiegoś HESTONA 500W za 50zł z przełączeniem wiercenie udar przyciskiem pośrodku. I tutaj jest problem bo to ustrojstwo samo sie przesuwa w trakcie wiercenia...
Potrzebuję wiertarki głównie do wiercenia drewno stal i czasami coś w cegle ale bardzo sporadycznie 3-4 razy w roku kilka otworów... Pytanie jaka tania wiertarka trochę wytrzyma i przede wszystkim będzie pozbawiona problemu przełączania się samositnego wiercenie/udar?
Teraz wiertarki mają ten przełącznik od góry, celuję w Parkside (najtańszy 79zł+przesyłka), ewentualnie jakiś tani SKIL, Einhell? Co Koledzy myśłą, co polecają?
Potrzebuję wiertarki głównie do wiercenia drewno stal i czasami coś w cegle ale bardzo sporadycznie 3-4 razy w roku kilka otworów... Pytanie jaka tania wiertarka trochę wytrzyma i przede wszystkim będzie pozbawiona problemu przełączania się samositnego wiercenie/udar?
Teraz wiertarki mają ten przełącznik od góry, celuję w Parkside (najtańszy 79zł+przesyłka), ewentualnie jakiś tani SKIL, Einhell? Co Koledzy myśłą, co polecają?
Kilka otworów w roku i do tego w cegle to wytrzyma każda wiertarka. W małych tzw. marketowych udar jest raczej symboliczny, ale na cegłę wystarczy. Szukaj takiej, która ma najlepsze warunki gwarancji , a kolorem obudowy będzie pasować do Twoich pozostałych narzędzi. Bo wnętrzności we wszystkich jak nie takie same to przynajmniej podobne.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Bardzo trafne określenie. Nawet nie w marketówkach. Mam jakiegoś "Black&Decker", bosch i dwa typowo chińskie wynalazki. Nie da rady nimi wywiercić otworu w betonie w suficie. Dopiero poradziła sobie stara celma + przystawka udarowa.Gregor887 pisze:.....W małych tzw. marketowych udar jest raczej symboliczny, ale na cegłę wystarczy......
Najlepiej kupić jakąś tanią SDS.
Tylko jeden minus takiego rozwiązania. Drogie wiertła do drewna, stali itp.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Niedawno rozwiązałem swój problem wiertarkowy w taki sposób:
- mała poręczna 500W z lidla (z niby udarem) do drobnych prac
- wkrętarka z udarem i momentem 45Nm (wierci w cegle, kręci wkręty)
- do kucia i wiercenia w betonie klon bosha gbh 2-26:
Cały ostatni tydzień kuję bruzdy tą ostatnią w betonie (posadzki, stropy), pustaku ceramicznym, tynku itp i jakoś nie widać oznak zmęczenia.
Siła udaru wystarczająca, dostarczone w zestawie wiertła nadal żyją, uważam na zbrojenie.
Jako że jest to sklonowany bosh, to dostęp częsci zamiennych (np wirniki) jest bezproblemowy.
Tak wygląda bosh z ceną prawie 4x większą niż klon:
- mała poręczna 500W z lidla (z niby udarem) do drobnych prac
- wkrętarka z udarem i momentem 45Nm (wierci w cegle, kręci wkręty)
- do kucia i wiercenia w betonie klon bosha gbh 2-26:
Cały ostatni tydzień kuję bruzdy tą ostatnią w betonie (posadzki, stropy), pustaku ceramicznym, tynku itp i jakoś nie widać oznak zmęczenia.
Siła udaru wystarczająca, dostarczone w zestawie wiertła nadal żyją, uważam na zbrojenie.
Jako że jest to sklonowany bosh, to dostęp częsci zamiennych (np wirniki) jest bezproblemowy.
Tak wygląda bosh z ceną prawie 4x większą niż klon:
Dzięki za uwagę - będę pilnował tego tematu.fazi pisze:Zwróć tylko uwagę czy nie rozklepują się końce wierteł i dłut na końcu uchwytu SDS+
W zeszłym roku dostałem do naprawy młotek udarowy z zaklepanym dłutem, tak ze nie szło wyciągnąć go z uchwytu - cały mechanizm udarowy do rozbiórki. Dłuto z Lidla.
Pzdr
Do tej pory nie było problemów z wyjmowaniem wierteł czy dłuta.
Nie było też widocznych 'grzybków' na końcach (dłuto ma przebieg ok 7h ciągłego kucia)
Najważniejsze że narzędzie już się zwróciło