Połączenie równoległe ogniw 18650 o różnych parametrach.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Połączenie równoległe ogniw 18650 o różnych parametrach.
Wiem, wiem.
Temat już przewijał się na forum. Ale tak po prawdzie.To można czy nie? Ile ludzi tyle opinii. Mam sporo odrzutów z power banków itp. Po przetestowaniu na 2A mają rozrzut 850-1700mAh. Chcę zrobić z tego pakiet np. 6 lub 8 sztuk połączonych równolegle. Jako pojedyncze do niczego się nie nadają. Ale w pakiecie to już jakąś pojemność mogą mieć razem. Chcę je wykorzystać w lampce rowerowej DIY. Dobić je do końca i zutylizować. I teraz co się będzie działo z ogniwem np. 1700+1000+850? Podpinając amperomierz prądy czerpane z ogniw są różne. Ale to oczywiste, różna rezystancja wewnętrzna. Ale co jak się wyczerpie np. ogniwo 850? Nie mam tyle amperomierzy, aby przeprowadzić eksperyment. I co z pojemnością takiego pakietu? Zsumuje się do 3550mAh? Z kondensatorów pamiętam, że wypadkowa pojemność jest sumą wszystkich kondensatorów. Po przeczytaniu multum postów już całkowicie zgłupiałem
Temat już przewijał się na forum. Ale tak po prawdzie.To można czy nie? Ile ludzi tyle opinii. Mam sporo odrzutów z power banków itp. Po przetestowaniu na 2A mają rozrzut 850-1700mAh. Chcę zrobić z tego pakiet np. 6 lub 8 sztuk połączonych równolegle. Jako pojedyncze do niczego się nie nadają. Ale w pakiecie to już jakąś pojemność mogą mieć razem. Chcę je wykorzystać w lampce rowerowej DIY. Dobić je do końca i zutylizować. I teraz co się będzie działo z ogniwem np. 1700+1000+850? Podpinając amperomierz prądy czerpane z ogniw są różne. Ale to oczywiste, różna rezystancja wewnętrzna. Ale co jak się wyczerpie np. ogniwo 850? Nie mam tyle amperomierzy, aby przeprowadzić eksperyment. I co z pojemnością takiego pakietu? Zsumuje się do 3550mAh? Z kondensatorów pamiętam, że wypadkowa pojemność jest sumą wszystkich kondensatorów. Po przeczytaniu multum postów już całkowicie zgłupiałem
Ogniwo o najmniejszej pojemności będzie balastem dla tych o większej, i będzie ciągnęło w dól przy czym te o większej będą je ładować i koniec końcu dużo szybciej się wszystko rozładuje - ja bym sobie odpuścił
Livarnolux HG04063 1500lm - Latarka z lidla - MOD
Latarka - Bazooka - COB 35V 6,5A
A miałem poprzestać na jednej latarce...
Latarka - Bazooka - COB 35V 6,5A
A miałem poprzestać na jednej latarce...
Jak kolega wyżej - pojemność "wszystkiego" będzie równa iloczynowi "najsłabsze x ilość ogniw" i mimo że pozostałe będą miały jeszcze drugie tyle to realnie aby aby używać tego typu zestaw długo to po rozładowaniu najsłabszego trzeba od razu ładować wszystkie na nowo.
Co do sensowności tego typu zestawu - jak MUSISZ to używaj ale jeśli NIE MUSISZ - zutylizuj.
Z drugiej strony ogniwa z pakietów w okolicach 2400-2600 mAh to koszt 5-7 zł w zestawie, a nowe 3000-3400 mAh to 10-12 zł więc nie ma sensu chyba aż tak "ściubić".
Co do sensowności tego typu zestawu - jak MUSISZ to używaj ale jeśli NIE MUSISZ - zutylizuj.
Z drugiej strony ogniwa z pakietów w okolicach 2400-2600 mAh to koszt 5-7 zł w zestawie, a nowe 3000-3400 mAh to 10-12 zł więc nie ma sensu chyba aż tak "ściubić".
No właśnie niekoniecznie - to że matematycznie się zgadza to w realu już tak różowo nie jest - jeśli Ci ogniwa najsłabsze/najmniej pojemne osiągnie pojemność ZERO to jeśli dalej będziesz ciągnął z packa prąd to z tego najsłabszego napięcie na łeb na szyje poleci Ci w dół ciągnąc gwałtownie wypadkowe napięcie powerpaka w dół - w konsekwencji sterownik choćby chciał nie wydusi większego prądu bo jedno z ogniw "zdychając" stanie się "zaworkiem" dla całego packa - w tym sensie pojemność całości równe jest "najsłabsze mAh x ilość ogniw". Niestabilne ogniwo z zerowym napięciem "zatyka" packa na amen - sterownik z latarki odetnie Ci prąd chyba że nie ma takiej funkcji wtedy dociągnie Ci do ostatniej kropli wszystkie ogniwa ... i do śmieci.
W powerpacku z BMS-em samo CI odetnie w takim przypadku bo z reguły wszystkie są takie same i pracują podobnie a ograniczenie napięciowe "dolne" odetnie Ci zestaw.
A poprawnie do bólu nie tyle pojemność a "moc robocza" w Watogodzinach takiego zestawu zgromadzona w konfiguracji szeregowo-równoległej.
W powerpacku z BMS-em samo CI odetnie w takim przypadku bo z reguły wszystkie są takie same i pracują podobnie a ograniczenie napięciowe "dolne" odetnie Ci zestaw.
A poprawnie do bólu nie tyle pojemność a "moc robocza" w Watogodzinach takiego zestawu zgromadzona w konfiguracji szeregowo-równoległej.
Witam
Jakieś dziwne teorie tu czytam...
Ogniwa o różnej pojemności, będą się rozładowywać w tym samym tempie, jedyną różnicą, będą prądy pobierane z ogniw. Najsłabsze ogniwo wcale nie rozładuje się pierwsze, bo zgodnie z zasadami elektrotechniki, najwięcej prądu będzie oddawać ogniwo o najlepszej kondycji, przy czym napięcie na wszystkich ogniwach będzie dokładnie to samo. W związku z tym ogniwa o większej rezystancji wewnętrznej będą sobie same ograniczały prąd rozładowania.
Zapewniam że wszystkie ogniwa, rozładują się praktycznie w tym samy czasie, każde po prostu będzie oddawało inny prąd.
Pozdrawiam
Jakieś dziwne teorie tu czytam...
Ogniwa o różnej pojemności, będą się rozładowywać w tym samym tempie, jedyną różnicą, będą prądy pobierane z ogniw. Najsłabsze ogniwo wcale nie rozładuje się pierwsze, bo zgodnie z zasadami elektrotechniki, najwięcej prądu będzie oddawać ogniwo o najlepszej kondycji, przy czym napięcie na wszystkich ogniwach będzie dokładnie to samo. W związku z tym ogniwa o większej rezystancji wewnętrznej będą sobie same ograniczały prąd rozładowania.
Zapewniam że wszystkie ogniwa, rozładują się praktycznie w tym samy czasie, każde po prostu będzie oddawało inny prąd.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Pyra pisze:Witam
Jakieś dziwne teorie tu czytam...
Ogniwa o różnej pojemności, będą się rozładowywać w tym samym tempie, jedyną różnicą, będą prądy pobierane z ogniw. Najsłabsze ogniwo wcale nie rozładuje się pierwsze, bo zgodnie z zasadami elektrotechniki, najwięcej prądu będzie oddawać ogniwo o najlepszej kondycji, przy czym napięcie na wszystkich ogniwach będzie dokładnie to samo. W związku z tym ogniwa o większej rezystancji wewnętrznej będą sobie same ograniczały prąd rozładowania.
Zapewniam że wszystkie ogniwa, rozładują się praktycznie w tym samy czasie, każde po prostu będzie oddawało inny prąd.
Pozdrawiam
PS. Oczywiście jesli mówimy o rozładowywaniu ogniw w układzie równoległym (przepraszam ale brak czasu przerzucić cały temat).
Sometimes darkness can show you the light
Pyra - sprawdzę empirycznie - nie zawsze ogniwo o najsłabszej kondycji ma dużą rezystancję co z kolei nie ogranicza prądu aż kilkukrotnie. Połączenie ogniw o 2-krotnej różnicy (czy nawet większej) pojemności nie oznacza auto rezystancji 2-3 razy wyższej - chemia jest kapryśna i przy małym prądzie (1-2A?) zapewne masz rację, ale słabe ogniwa już przy 2-3A lecą z napięciem na łeb na szyję i nawet jeśli ich rezystancja wewnętrzna jest wyższa to jakoś nie widzę w praktyce aby "same się stabilizowały" i rozładowywały znacząco mniejszym prądem niż ten wymuszany przez źródło.
Na szybko wstępnie wsadziłem w latarkę (LD-29 - przetwornica) szeregowo jakieś stare Panasa 1200mAh i świeże Samsung 35 i przy ok. 2,9A rozładowania przez ok. 6-7 minut - oczywiście Panas zrobił się mocno ciepły, Samsung wcale a led mocno ściemniał. Pomiar napięcia na Panasie - z 4,1V ma obecnie ok. 3,2V a Samsung 3,9V a prąd na dupce na początku ok. 1,6A wzrósł pod koniec świecenia do ok. 2,4A - ogniwo Panas albo rozładowane albo nie jest w stanie zasilać w parze z Samsungiem poprawnie Leda.
Teraz testuję dwa Samsungi 35 ale już widzę różnicę - prąd mniej więcej stały 1,6-1,8A - napięcie sprawdzę za kilkanaście minut.
Z testu na szybko mój wniosek - słabe ogniwo szybko straciło traci "moc" i w krótkim czasie przestaje być użyteczne jako "współpracownik", stąd wkładanie 2 ogniw - lepsze+gorsze - źle wychodzi dla słabego bo powstają jakieś ograniczenia parametryczne słabego ogniwa (napięcie podawcze?/prąd oddawania?) i zsumowane z mocniejszym sprawiają, że sterownik nie dostaje na tyle dużo "papu" aby utrzymać stabilność świecenia przez dłużej niż kilka minut (przy ok 3A na diodzie).
Nie mam doświadczenia z Powerpackami większymi niż rowerowe do 250/350W z BMS-ami dbającymi o kondycje całości przy wyładowaniu bo dodatkowo nie spotkałem się aby ktokolwiek stosował takie gnioty jak "słabe z mocnym" gdzie różnica w kondycji obydwu jest "dramatyczna" - może i gdybam ale teoretycznie nie widzę dramatycznie złych wniosków z tego co widzę.
Poza tym ogniwa zazwyczaj pracują szeregowo-równolegle i dochodzi jeszcze kwestia gdzie które ogniwo i w jakiej parze współpracuje - ale nie mam jak tego sprawdzić - w szeregowym jest d..a
Może i naginam trochę rzeczywistość empiryczną do teorii - ale namacalnie słabe z mocnym świeci znacznie krócej a słabe kondycyjnie jest już do d.. gdzie dwa mocne idą jakby nie miały "plecaków" - równo i stabilnie.
PS - Bocianowe "połączenie równoległe" - sumuje wniosek - w szeregowym sterownik ciągnie równo TAKI SAM prąd z obydwu kosztem znacznego i b. szybkiego spadku napięcia na słabym co odbija się bardzo szybko na ogólnej wydajności szeregowego połączenia.
Stąd moje "iloczyn najsłabszego x ilość ogniw" uważam może zbyt zgrubne ale bardzo praktyczne jako wskazówkę
Na szybko wstępnie wsadziłem w latarkę (LD-29 - przetwornica) szeregowo jakieś stare Panasa 1200mAh i świeże Samsung 35 i przy ok. 2,9A rozładowania przez ok. 6-7 minut - oczywiście Panas zrobił się mocno ciepły, Samsung wcale a led mocno ściemniał. Pomiar napięcia na Panasie - z 4,1V ma obecnie ok. 3,2V a Samsung 3,9V a prąd na dupce na początku ok. 1,6A wzrósł pod koniec świecenia do ok. 2,4A - ogniwo Panas albo rozładowane albo nie jest w stanie zasilać w parze z Samsungiem poprawnie Leda.
Teraz testuję dwa Samsungi 35 ale już widzę różnicę - prąd mniej więcej stały 1,6-1,8A - napięcie sprawdzę za kilkanaście minut.
Z testu na szybko mój wniosek - słabe ogniwo szybko straciło traci "moc" i w krótkim czasie przestaje być użyteczne jako "współpracownik", stąd wkładanie 2 ogniw - lepsze+gorsze - źle wychodzi dla słabego bo powstają jakieś ograniczenia parametryczne słabego ogniwa (napięcie podawcze?/prąd oddawania?) i zsumowane z mocniejszym sprawiają, że sterownik nie dostaje na tyle dużo "papu" aby utrzymać stabilność świecenia przez dłużej niż kilka minut (przy ok 3A na diodzie).
Nie mam doświadczenia z Powerpackami większymi niż rowerowe do 250/350W z BMS-ami dbającymi o kondycje całości przy wyładowaniu bo dodatkowo nie spotkałem się aby ktokolwiek stosował takie gnioty jak "słabe z mocnym" gdzie różnica w kondycji obydwu jest "dramatyczna" - może i gdybam ale teoretycznie nie widzę dramatycznie złych wniosków z tego co widzę.
Poza tym ogniwa zazwyczaj pracują szeregowo-równolegle i dochodzi jeszcze kwestia gdzie które ogniwo i w jakiej parze współpracuje - ale nie mam jak tego sprawdzić - w szeregowym jest d..a
Może i naginam trochę rzeczywistość empiryczną do teorii - ale namacalnie słabe z mocnym świeci znacznie krócej a słabe kondycyjnie jest już do d.. gdzie dwa mocne idą jakby nie miały "plecaków" - równo i stabilnie.
PS - Bocianowe "połączenie równoległe" - sumuje wniosek - w szeregowym sterownik ciągnie równo TAKI SAM prąd z obydwu kosztem znacznego i b. szybkiego spadku napięcia na słabym co odbija się bardzo szybko na ogólnej wydajności szeregowego połączenia.
Stąd moje "iloczyn najsłabszego x ilość ogniw" uważam może zbyt zgrubne ale bardzo praktyczne jako wskazówkę
Witam
Pozdrawiam
Ale napięcie najsłabszego ogniwa, spadnie tylko do poziomu napięcia najlepszego ogniwa w tej stawce, bo to na nim napięcie "będzie spadać najwolniej".Mociumpel pisze:... ale słabe ogniwa już przy 2-3A lecą z napięciem na łeb na szyję i...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Do testów poszły 2 ogniwa naładowane do 4.20V, rozładowane do 3V prądem 2A. Oczywiście na początek sprawdzone pojedynczo: 1.) 1169mAh / 2.) 429mAh. Co w sumie łącznie daje 1598mAh. Mniejsze ogniwo nagrzewało się podczas testu. Następnie zostały połączone równolegle i rozładowane również prądem 2A do 3V. Oba ogniwa rozładowywały się równomiernie do 3V, praktycznie ze stałym prądem. Mniejsze ogniwo dawało w tym wypadku mniejszy prąd rozładowania. W połączeniu równoległym, wcale się nie zagrzało. Pakiet ten uzyskał UWAGA : 2155mAh
Wnioski po praktycznych testach:
1. Nie ma czegoś takiego, że w słabym ogniwie napięcie leci na łeb na szyję.
2. Pojemności się sumują. A nawet powiem więcej. Taki pakiet jest w stanie oddać więcej energii. No właśnie, napięcie nie leci na łeb. A czemu? Bo sumaryczna rezystancja wewnętrzna całego pakietu maleje.
Test przeprowadziłem 2 razy na tych samych ogniwach.
Wnioski po praktycznych testach:
1. Nie ma czegoś takiego, że w słabym ogniwie napięcie leci na łeb na szyję.
2. Pojemności się sumują. A nawet powiem więcej. Taki pakiet jest w stanie oddać więcej energii. No właśnie, napięcie nie leci na łeb. A czemu? Bo sumaryczna rezystancja wewnętrzna całego pakietu maleje.
Test przeprowadziłem 2 razy na tych samych ogniwach.
Ok - błąd z mojej strony że nieuważnie wczytałem się w temat - połączenie ogniw funkcjonuje z mojej praktyki zawsze jako szeregowe lub szeregowo-równoległe - z równoległym w ogóle się nie spotykam - stąd moje "wywody" jak dla pakietu rzeczywistego - szer-równ.
Niemniej zagłębię się w temat bo chociaż ogniwo chemiczne to nie przewodnik przez który w trakcie obciążenia może płynąć prąd wyrównawczy jak w trafokach pracujących równolegle to aspekt "narzucania napięcia" wyższego przez ogniwo świeże staremu i wpływ rezystancji (różnej i zależnej od wieku, użytej chemii i jej reakcji od obciążenia) na oddawane prądy (ze słabego i mocnego pojemnościowo ogniwa) i grzanie się ogniw ma wpływ - sprawdzę jaki
Teoria teorią ale jakoś nie widzi mi się nawet praktycznie aby mocno słabe ogniwo miało sens nawet teoretyczny (że można bez ALE) - praktyka zapewne wykaże że takie coś działa przy kilkunastu?/dziesięciu? wyładowaniach ale nie jako stały pakiet - raczej jako tzw. polskie "bylejakie-jakoś to będzie"
Niemniej zagłębię się w temat bo chociaż ogniwo chemiczne to nie przewodnik przez który w trakcie obciążenia może płynąć prąd wyrównawczy jak w trafokach pracujących równolegle to aspekt "narzucania napięcia" wyższego przez ogniwo świeże staremu i wpływ rezystancji (różnej i zależnej od wieku, użytej chemii i jej reakcji od obciążenia) na oddawane prądy (ze słabego i mocnego pojemnościowo ogniwa) i grzanie się ogniw ma wpływ - sprawdzę jaki
Teoria teorią ale jakoś nie widzi mi się nawet praktycznie aby mocno słabe ogniwo miało sens nawet teoretyczny (że można bez ALE) - praktyka zapewne wykaże że takie coś działa przy kilkunastu?/dziesięciu? wyładowaniach ale nie jako stały pakiet - raczej jako tzw. polskie "bylejakie-jakoś to będzie"
Witam
1. prąd lepszego ogniwa był mniejszy od 2A,
2. prąd gorszego ogniwa był dużo mniejszy od 2A,
co powoduje, że oba potrafią oddać relatywnie więcej energii, niż pojedynczo. Synergia
Pozdrawiam
I tak powinno być gdyż:murgrabia1410 pisze:...rozładowane do 3V prądem 2A. ...1.) 1169mAh / 2.) 429mAh. Co w sumie łącznie daje 1598mAh. ...połączone równolegle i rozładowane również prądem 2A do 3V. ...Pakiet ten uzyskał UWAGA : 2155mAh
1. prąd lepszego ogniwa był mniejszy od 2A,
2. prąd gorszego ogniwa był dużo mniejszy od 2A,
co powoduje, że oba potrafią oddać relatywnie więcej energii, niż pojedynczo. Synergia
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Planuję zrobić takiego powerbanka 1S z X ogniw i temat utwierdził mnie że ma to sens, dzięki
Dodam jeszcze jedno pytanko, co się dzieje z "kiepskim" ogniwem samo rozładowującym się w takim pakiecie? Tzn połączę powiedzmy 2 ogniwa: jedno po 2 miesiącach leżakowania ma ok 4.1V a drugie już zaledwie 3,8V. W takim wypadku to drugie będzie "ciągnąć" to pierwsze w dół czy to pierwsze będzie w jakiś sposób podtrzymywać to drugie dzięki czemu oba się będą trzymać wysokie napięcie cały czas?
Edit, tzn połączę oba ogniwa ze sobą pełne, pytam się co powinienem zastać po powiedzmy 2 miesiącach.
Dodam jeszcze jedno pytanko, co się dzieje z "kiepskim" ogniwem samo rozładowującym się w takim pakiecie? Tzn połączę powiedzmy 2 ogniwa: jedno po 2 miesiącach leżakowania ma ok 4.1V a drugie już zaledwie 3,8V. W takim wypadku to drugie będzie "ciągnąć" to pierwsze w dół czy to pierwsze będzie w jakiś sposób podtrzymywać to drugie dzięki czemu oba się będą trzymać wysokie napięcie cały czas?
Edit, tzn połączę oba ogniwa ze sobą pełne, pytam się co powinienem zastać po powiedzmy 2 miesiącach.