Podziel się swoim smutkiem 2

....nie pasujące gdzie indziej...
Awatar użytkownika
endrju1
Posty: 993
Rejestracja: niedziela 29 lis 2015, 17:49
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: endrju1 »

Jak krzaki na zasilaczu, to może jakieś w.cz. wraca po zasilaniu.
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

endrju1 pisze:Jak krzaki na zasilaczu, to może jakieś w.cz. wraca po zasilaniu.
Dzięki! :grin: Cały czas próbowałem ugryźć problem od strony przepięć niewiadomego pochodzenia. Wiedziałem, że się wzbudzają oscylacje, bo układ piszczał, ale jakoś kombinowałem, że te oscylacje pewnie generują szpilki przepięć, a nie że same w sobie są problemem. No cóż, późna pora była...

Jednak nie należy łączyć bramek mosfetów równolegle, nawet jeśli pracują w obszarze liniowym w układzie DC bez żadnego przełączania. Dałem każdemu mosfetowi osobny rezystor bramkowy, układ przestał piszczeć i wszystkie problemy zniknęły. :wink: Może potem opiszę konstrukcję, bo na pewno się komuś przyda. Nie żeby była mojego autorstwa, ale jak widać autor projektu popełnił błąd, a ja go powieliłem. :wink:

Żeby nie robić tajemnic to układ pozwala używać rozładowywania odzyskowego w iChargerach i ich klonach przy zasilaniu z zasilacza. W jedną stronę prąd przepływa z zasilacza do ładowarki, a w drugą wraca do tego układu i energia jest rozpraszana w ciepło. Nie trzeba już akumulatorów ołowiowych ani słuchać wycia wentylatora ładowarki.

Mogę w wolnym czasie opisać jak to wygląda i działa. :wink:
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Tomeqp pisze:Dałem każdemu mosfetowi osobny rezystor bramkowy,
Ale to jest podstawa...

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

Pyra pisze:Ale to jest podstawa...
No ja o tym wiem i zawsze wcześniej dawałem, tak bezmyślnie bo to podstawa. No i dopiero teraz doświadczyłem problemów w przypadku braku tych rezystorów bramkowych. Niesłusznie wyszedłem z założenia, że schemat rysował ktoś mądrzejszy i skoro ich nie dał to znaczy że nie są potrzebne. :wink: Tak czy inaczej jestem teraz mądrzejszy i rzeczywiście rozumiem po co są te rezystory. Że będą problemy przy przełączaniu mosfetów to bym się spodziewał, ale że układ wpadnie w oscylacje przy napięciu podanym na bramki przez diodę zenera z drenu, to już było dla mnie zaskoczenie. No ale teraz już wiem i rozumiem, moja wina.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
Tomeqp pisze:No ale teraz już wiem i rozumiem, moja wina.
Los był dla Ciebie łaskawy ;) Większość się o tym dowiaduje, podczas uruchamiania "wypasionego audiofilskiego wzmacniacza" kiedy im z dymem idą wysokotonowe "hiendowe" głośniki.

Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
ermi1
Posty: 183
Rejestracja: środa 16 kwie 2014, 12:14
Lokalizacja: Toruń

Post autor: ermi1 »

Mosfet w hi endzie - ? :przestraszony:
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.
Awatar użytkownika
Pyra
Site Admin
Posty: 8527
Rejestracja: niedziela 02 sie 2009, 20:35
Lokalizacja: Gądki

Post autor: Pyra »

Witam
ermi1 pisze:Mosfet w hi endzie - ? :przestraszony:
No a co, oprócz lamp?


Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
ermi1
Posty: 183
Rejestracja: środa 16 kwie 2014, 12:14
Lokalizacja: Toruń

Post autor: ermi1 »

noooo... :mrgreen:
Najpierw długo radzą mędrce - potem kleci się naprędce.
madkeinam
Posty: 505
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 22:40
Lokalizacja: Radwanice

Post autor: madkeinam »

Wydmuchało mi uszczelki pod głowicami w Forku i żeby nie było za lekko obydwie głowice pęknięte :cry:
Awatar użytkownika
endrju1
Posty: 993
Rejestracja: niedziela 29 lis 2015, 17:49
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: endrju1 »

Nie za fajnie... Znajomy właśnie w forku robił remont po takiej usterce i skończyło się na szukaniu drugiego silnika. Okazało się że głowice pęknięte, owalizacja cylindrów się zrobiła i do tego wał przytarty.
Awatar użytkownika
Volo
Posty: 455
Rejestracja: sobota 03 wrz 2011, 14:00
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Volo »

endrju1 silnik 2,5 ?
Awatar użytkownika
endrju1
Posty: 993
Rejestracja: niedziela 29 lis 2015, 17:49
Lokalizacja: Lubartów

Post autor: endrju1 »

Niestety nie pamiętam teraz. Wydaje mi się, że 2.0, ale głowy nie dam bo to już było jakiś czas temu i nie ja to składałem.
Maus
Posty: 5
Rejestracja: środa 03 maja 2017, 03:50
Lokalizacja: SLASK

Post autor: Maus »

Obrazek
chyba usmażyłem...
joon
Posty: 621
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 15:31
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: joon »

Fluxor pisze:Zapas adrenaliny przy sobie i do przodu.
przy 4 stopniu tak, kobieta nie wierzyła że byłem w stanie sam po wstrząsie iść na autobus i pojechać do szpitala :D

Adrenalina to nie lek, to tylko przedłuża żywot
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

Tydzień temu sprzedałem drukarkę. Następnie 3 dni walczyłem z DPD żeby ją wysłać, bo kurier nie przyjechał, a oczywiście następnego dnia już nie przyjedzie, bo "zlecenie było na wczoraj". No ręce opadają. :evil: Ostatecznie wysłałem UPSem, kasę odzyskałem, niemal tydzień opóźnienia, ale ok, wszystko fajnie.

Drukarka dotarła do kupującego i nie działa, nie wykrywa jednego tuszu. Jak wysyłałem to oczywiście wszystko było sprawne. :evil: Jeszcze walczymy (ja z kupującym) z tą drukarką, wspólnie przez telefon, ale coś mi mówi że nic z tego nie będzie. Akurat ten tusz, którego nie wykrywa, kupujący zainstalował swój, a nie ten który dołączyłem do drukarki, bo dołączyłem prawie pusty. No i teraz nie wiem, czy coś się uszkodziło w transporcie, czy zamiennik kupującego był zły i coś uszkodził, czy może jest zły, ale niczego nie uszkodził, a nie wykrywa mojego, bo jest go zbyt mało... :evil: Jeśli drukarka nie ożyje to zrobiłem interes życia, jeszcze stracę 2x za kuriera i za naprawę.

Jedyny plus jest taki, że kupujący nie ma do mnie pretensji. Mam tylko nadzieję, że nie okaże się, że zamiennik kupującego uszkodził transoptor od detekcji tuszu. Może jutro jeszcze się uda to uruchomić sztuczką z taśmą izolacyjną. Miało być tak pięknie, szybka wpłata, szybka wysyłka, towar w 100% sprawny, a wyszło jak widać... :roll: Sumienie mam czyste, a czuję się jak oszust, co najpierw zwleka z wysyłką, a później wysyła bubel.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ