

Kilka zdjęć dla porównania z iChargerem:






Jak widać jest to niemal perfekcyjny klon a różnice jest znaleźć ciężko. Ładowarka ma ten sam procesor i prawdopodobnie używa tego samego wsadu co oryginał a jedyną zmienioną rzeczą jest nazwa wyświetlana na ekranie powitalnym. Po za tym całe menu i całe funkcjonowanie jest identyczne kropka w kropkę.
Sprawdzenie kalibracji fabrycznej - wszystko w jak najlepszym porządku:


W zestawie brakuje kabelka USB i sensora temperatury, a sensor od iChargera nie pasuje - musiałem lekko podpiłować gniazdo:

Pomęczyłem też ładowarkę pod pełnym obciążeniem i mogę śmiało stwierdzić że ma ona dużo sprawniejsze chłodzenie niż oryginał. iChargera po pół godziny nie szło dotknąć. Tutaj temperatura jest dużo niższa bo nie parzy, spód jest gorący (50°C) ale górę normalnie można dotknąć:

Sprawdziłem praktycznie wszystkie funkcje, również rozładowanie z zewnętrzym opornikiem:

Ładowarka pod żadnym względem nie jest gorsza od oryginału. Jest za to znacznie tańsza bo ponad dwukrotnie.
iCharger 106B+ u polskiego dystrybutora kosztuje 440zł razem z dostawą.
Charsoon Antimatter można dostać na BG za 49$ z darmową wysyłką, więc jest to jakieś 201zł na dzień dzisiejszy, po za tym można jeszcze dowalić jakiś kupon.
Również Turnigy Reaktor dostępna w HK nie jest dla niej konkurencją, bo choć kosztuje 47$, to za dostawę trzeba dodatkowo zapłacić ponad 12$.
Zapraszam też na nieco szerszą recenzję Charsoon Antimatter na mojej stronie, wraz z opisem funkcji i obsługą.