![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
Praktycznie większość oryginalnych z nabitą datą, a pasek miał 8 lat temu na granicy 310kkm
![:)](./images/smilies/usmiech.gif)
ww296 pisze:Wiecie ile razy kółka się muszą obrócić aby zrobić 500 000 km?
Ile razy trzeba zmienić bieg, wcisnąć sprzęgło?
Nie ma szans aby pasat B5 zrobił 500 000 km na jednym zawieszeniu.
Ludzie wymieniają auto po przebiegu 200 000 km dlatego że mniej więcej po tym czasie zaczyna się sypać dużo rzeczy i nie mówię tu o dwumasie . Zaczyna się sypać instalacja elektryczna, wszelkie części ruchome, trzeba myśleć np o wymianie reflektorów itp.
Jeżdżąc po niemieckich autostradach i serwisując auto na bieżąco ( porządnie a nie tylko olej) można dokulać do 400 000 km a potem po prostu się nie opłaca. Oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę ale ktoś kto robi więcej niż 50 000 rocznie nie kupi auta z przebiegiem ponad 200 000 km.
Pisząc o generacjach masz na myśli że 2,0 to taki oszukany VTEC ? Mnie interesuje accord gen 7 i wszystkie 3 z tam występujących silników mają problemy z rozciągającym łańcuchem w tym również silnik serii K K20A6 a po lifcie zwany K20Z2. Należało by dodać że w tym silniku 2,0 dramatycznie wycierały się wałki rozrządu i była akcja serwisowa polegająca na wymianie, jednak spotkałem wpisy gdzie był z tym problem w autach których VIN nie podlegał akcji serwisowej. Jako ciekawostka to VII gen dostał komputer dopiero po lifcieMCSubi pisze:Accord 2.0 i 2.4 to całkowicie różne generacje i całkiem inny charakter samochodu. Silniki serii R (1,6; 1,8 i 2,0) na 100% nie mają zadnego problemu z łańcuchami nawet przy beztroskim podejściu do wymian oleju. Natomiast zwłaszcza w pierwszej generacji tego modelu silnik jest bardzo oszczędnie sterowany, do tego jest bardzo lekki (więc siły bezwładnosci nie pomagają)i ma niskie opory wewnętrznee, przez co nie ma zbyt równego biegu po dotarciu. Mnie to nigdy nie przeszkadzało (mówimy o lekkich drganich, szczególnie po załaczeniu klimatyzacji, a nie o jakimkolwiek falowaniu obrotów).