Zakup samochodu
Passat dośmiga tylko stan licznika będzie miał pewnie po kilku korektach i stąd wrażenie ze po 300 kkm się sypie
Ostatnio w "Auto Świecie" prezentowali Passata mającego 1,3 mln km
http://www.auto-swiat.pl/uzywane/passat ... iku/ytt28k
Ostatnio w "Auto Świecie" prezentowali Passata mającego 1,3 mln km
http://www.auto-swiat.pl/uzywane/passat ... iku/ytt28k
O widzę że dyskusja o autach się rozwija.
Chciałbym więc zapytać przy okazji o pewne auto a w zasadzie silnik który bardzo mnie zainteresował. Może akurat ktoś taki użytkuje i podzieliłby się uwagami.
A mowa o silniku Hondy 2.2ICDTI.
Czytam o nim same pochlebne opinie i testy ale chętnie bym posłuchał kogoś kto ma.
Może kiedyś bym zakupił auto z takim silnikiem jak zdrowie pozwoli.
Wolkswagenów i Audi u nas tyle że już się niedobrze robi.
Sam mam leciwe już Audi, nie jest złe auto ale już mi dało ostatnio tak w kość że mam dość.
Chciałbym więc zapytać przy okazji o pewne auto a w zasadzie silnik który bardzo mnie zainteresował. Może akurat ktoś taki użytkuje i podzieliłby się uwagami.
A mowa o silniku Hondy 2.2ICDTI.
Czytam o nim same pochlebne opinie i testy ale chętnie bym posłuchał kogoś kto ma.
Może kiedyś bym zakupił auto z takim silnikiem jak zdrowie pozwoli.
Wolkswagenów i Audi u nas tyle że już się niedobrze robi.
Sam mam leciwe już Audi, nie jest złe auto ale już mi dało ostatnio tak w kość że mam dość.
Bardzo dobre silniki, mieliśmy w firmie Civici i Accordy, które znosiły prawdziwe autostradowe katusze. Jedynym problemem z dieslami Hondy są benzyny serii R które palą bardzo mało i są absolutnie bezproblemowe. W tej sytuacji diesel przy obecnych cenach paliw jest po prostu nieopłacalny.
Jeśli myślisz o Civicu, to wersja 4d jest znacznie solidniejsza i komfortowa, ale jest tylko benzynowa.
Jeśli myślisz o Civicu, to wersja 4d jest znacznie solidniejsza i komfortowa, ale jest tylko benzynowa.
Nie myślę o Civic a o czymś bardziej nietypowym.
Ponoć te silniki 2.2 mają taką wadę że w przypadku dużej awarii są jednorazowe ale z drugiej strony duże awarie nie występują. Ba ten silnik nie ma ponoć żadnych problemów z usterkami.
Boję się tylko o dostępność części zamiennych. Czytałem opinie ludzi którzy mają te auta od nowości i zgodnie piszą że te auta się nie psują. To auto nie występuje z silnikiem benzynowym typu R.
Auta z grupy VAG mają za to tą przewagę że jest multum części nawet używanych. Z drugiej strony w tych autach zawsze jest coś do naprawy.
Ponoć te silniki 2.2 mają taką wadę że w przypadku dużej awarii są jednorazowe ale z drugiej strony duże awarie nie występują. Ba ten silnik nie ma ponoć żadnych problemów z usterkami.
Boję się tylko o dostępność części zamiennych. Czytałem opinie ludzi którzy mają te auta od nowości i zgodnie piszą że te auta się nie psują. To auto nie występuje z silnikiem benzynowym typu R.
Auta z grupy VAG mają za to tą przewagę że jest multum części nawet używanych. Z drugiej strony w tych autach zawsze jest coś do naprawy.
Części właściwie tylko w oryginale i 2 dni dostawa do ASO. Zamienniki typu Blueprint to guano. Widać różnicę klas po częściach typu tarcza, TRW i Bosch max. 40000km, oryginał civic 4d 200 - 250 000 km.
Nasze diesle poszły w świat po ok. 200000km (diler dał tyle gwarancji), więc nie wydarzyło się nic. Benzynowe wykupili pracownicy, doznają lekkich szoków na przeglądach (pozytywnych, kolegi syn przekroczył 300000 bez dotykania zawieszenia i silnika)
Nasze diesle poszły w świat po ok. 200000km (diler dał tyle gwarancji), więc nie wydarzyło się nic. Benzynowe wykupili pracownicy, doznają lekkich szoków na przeglądach (pozytywnych, kolegi syn przekroczył 300000 bez dotykania zawieszenia i silnika)
Części właściwie tylko w oryginale i 2 dni dostawa do ASO. Zamienniki typu Blueprint to guano. Widać różnicę klas po częściach typu tarcza, TRW i Bosch max. 40000km, oryginał civic 4d 200 - 250 000 km.
Nasze diesle poszły w świat po ok. 200000km (diler dał tyle gwarancji), więc nie wydarzyło się nic. Benzynowe wykupili pracownicy, doznają lekkich szoków na przeglądach (pozytywnych, kolegi syn przekroczył 300000 bez dotykania zawieszenia i silnika)
Nasze diesle poszły w świat po ok. 200000km (diler dał tyle gwarancji), więc nie wydarzyło się nic. Benzynowe wykupili pracownicy, doznają lekkich szoków na przeglądach (pozytywnych, kolegi syn przekroczył 300000 bez dotykania zawieszenia i silnika)
-
- Posty: 491
- Rejestracja: wtorek 02 gru 2014, 11:24
- Lokalizacja: Żyrardów
ww296 pisze:Wiecie ile razy kółka się muszą obrócić aby zrobić 500 000 km?
Ile razy trzeba zmienić bieg, wcisnąć sprzęgło?
Nie ma szans aby pasat B5 zrobił 500 000 km na jednym zawieszeniu.
Ludzie wymieniają auto po przebiegu 200 000 km dlatego że mniej więcej po tym czasie zaczyna się sypać dużo rzeczy i nie mówię tu o dwumasie . Zaczyna się sypać instalacja elektryczna, wszelkie części ruchome, trzeba myśleć np o wymianie reflektorów itp.
Jeżdżąc po niemieckich autostradach i serwisując auto na bieżąco ( porządnie a nie tylko olej) można dokulać do 400 000 km a potem po prostu się nie opłaca. Oczywiście są wyjątki potwierdzające regułę ale ktoś kto robi więcej niż 50 000 rocznie nie kupi auta z przebiegiem ponad 200 000 km.
Passat, o którym pisałem wcześniej został kupiony z TAXI, bardzo zadbany, niepoprzecierany itp, byliśmy w lekkim szoku, że auto z TAXi z takim przebiegiem jest w takim stanie. Zarówno silnik ciepły jak i zimny pali praktycznie po jednym zakręceniu wału.
Ja czasami mam wrażenie, że Polak chce kupić auto za 50% ceny, z przebiegiem 173 lub 197k a potem opinie w internecie się pojawiają, że złom, że coś się dzieje itp.
Oczywiście są silniki skazane na psucie sie takie jak 2.0TDI, 2.5TDI (wujek jeździ takim poi całej Polsce, wymienia tylko olej na czas itp nic sie nie dzieje) i wiele innych.
Większość silników i samochodów jednak jeździ więcej na kołach niż na lawecie. Aby nie trafić na model z problematyczną elektroniką (po kiego to wszystko potrzebne...) i silnikiem eksploatowanym zgodnie z zaleceniami (może nie zawsze producenta).
Co do 2,2 w hondzie to z rozrządami tam mogą być problemy bo łańcuchy się wyciągały, zresztą ostatnio przesiaduję na forum www.accordklubpolska.pl bo chce kupić accorda tyle że w benzynie 2,0 lub 2,4 problem taki sam
Znajoma miała accorda 2,2 diesel i z tego co wiem 2 siliniki zmieniali i sprzedali
Znajoma miała accorda 2,2 diesel i z tego co wiem 2 siliniki zmieniali i sprzedali
Accord 2.0 i 2.4 to całkowicie różne generacje i całkiem inny charakter samochodu. Silniki serii R (1,6; 1,8 i 2,0) na 100% nie mają zadnego problemu z łańcuchami nawet przy beztroskim podejściu do wymian oleju. Natomiast zwłaszcza w pierwszej generacji tego modelu silnik jest bardzo oszczędnie sterowany, do tego jest bardzo lekki (więc siły bezwładnosci nie pomagają)i ma niskie opory wewnętrznee, przez co nie ma zbyt równego biegu po dotarciu. Mnie to nigdy nie przeszkadzało (mówimy o lekkich drganich, szczególnie po załaczeniu klimatyzacji, a nie o jakimkolwiek falowaniu obrotów).
Pisząc o generacjach masz na myśli że 2,0 to taki oszukany VTEC ? Mnie interesuje accord gen 7 i wszystkie 3 z tam występujących silników mają problemy z rozciągającym łańcuchem w tym również silnik serii K K20A6 a po lifcie zwany K20Z2. Należało by dodać że w tym silniku 2,0 dramatycznie wycierały się wałki rozrządu i była akcja serwisowa polegająca na wymianie, jednak spotkałem wpisy gdzie był z tym problem w autach których VIN nie podlegał akcji serwisowej. Jako ciekawostka to VII gen dostał komputer dopiero po lifcieMCSubi pisze:Accord 2.0 i 2.4 to całkowicie różne generacje i całkiem inny charakter samochodu. Silniki serii R (1,6; 1,8 i 2,0) na 100% nie mają zadnego problemu z łańcuchami nawet przy beztroskim podejściu do wymian oleju. Natomiast zwłaszcza w pierwszej generacji tego modelu silnik jest bardzo oszczędnie sterowany, do tego jest bardzo lekki (więc siły bezwładnosci nie pomagają)i ma niskie opory wewnętrznee, przez co nie ma zbyt równego biegu po dotarciu. Mnie to nigdy nie przeszkadzało (mówimy o lekkich drganich, szczególnie po załaczeniu klimatyzacji, a nie o jakimkolwiek falowaniu obrotów).
Oszukany czy nie, w trasie pali 2 razy mniej. Seria K na obu krzywkach chodzi w cyklu Otto, a R na oszczędnych krzywkach w cyklu Atkinson (jak hybryda Toyoty) Ale nie potrafię powiedzieć, czy był w 7. W Civic pojawił się w 8 i na pewno łańcuch się nie wyciąga, a silnik robi ponad 0.5 mln km. Dzięki absolutnej niezawodności i wybitnie niskiej masie w Rosji i Słowenii pakują te silniki do ultralekkich samolotów i mają zasięg większy, niż na Rotaxach.
Panowie stoję przed zminą dotychczasowego auta na coś większego czyli kombi, suv.
Przeglądałem oferty i mam taki mętlik w głowie, że już nie wiem na jaką markę i model patrzeć.
Proszę Was o poradę co rozsądnego szukać w budżecie ok. 20 000zł. w grę wchodzi diesel ale i PB+LPG jest do rozważenia.
Pozdrawiam
Artur
Przeglądałem oferty i mam taki mętlik w głowie, że już nie wiem na jaką markę i model patrzeć.
Proszę Was o poradę co rozsądnego szukać w budżecie ok. 20 000zł. w grę wchodzi diesel ale i PB+LPG jest do rozważenia.
Pozdrawiam
Artur
Everybody lies...