jaka sensowna ładowarka do 18650
fotorondo, ? Nie wiem o co kaman. Pytasz w sensie prądu ładowania przy jednym aku, czy o to czy można ładować jeden?
Mam jakiś zasilacz od monitora samsunga 14V/4A, można go podłączyć czy z V muszą się zgadzać?
W 4 h naładowało 1050mAh i 3.8V
Odłączyłem i podłączyłem ponownie do tego samego zasilacza. Teraz pokazuje 0.5A prąd łądowania , czy to nie dziwne?
Mam jakiś zasilacz od monitora samsunga 14V/4A, można go podłączyć czy z V muszą się zgadzać?
W 4 h naładowało 1050mAh i 3.8V
Odłączyłem i podłączyłem ponownie do tego samego zasilacza. Teraz pokazuje 0.5A prąd łądowania , czy to nie dziwne?
Nie mam zbyt wiele sprzętu na 18650 więc Xtar SP1 z powodzeniem mi wystarcza a ładowanie prądem 2A trwa jednak krócej niż 0,5A
Używam też tej ładowarki jako power banku i też działa bardzo dobrze bo kiedy tak korzystałem z Lii100 to bardzo grzały się ogniwa tak jakby ładowała większym prądem niż 1A.
Używam też tej ładowarki jako power banku i też działa bardzo dobrze bo kiedy tak korzystałem z Lii100 to bardzo grzały się ogniwa tak jakby ładowała większym prądem niż 1A.
Li-ion ładują się różnym prądem w zależności od stanu naładowania. Czyli na różnych etapach Ładowania jest różny prąd. To poprawny sposób. Oczywiście jeśli ładowarka ma max prąd np 0,5 A to nie będzie ładowała więcej bez względu jaki zasilacz podłączamy.
Przypomnę jeszcze generalną zasadę- ładujemy max prądem takim jaka jest pojemność ogniwa - czyli jeśli np ogniwa ma 1000 mAh to max prąd również 1000 mA czyli 1A. Oczywiście czasem producent dopuszcza większe prądy. Osobiście staram się nie ładować większym prądem jak 1A nawet markowych 18650 >3000 mAh bo szybkie ładowanie nie jest "zdrowe" dla ogniwa.
Przypomnę jeszcze generalną zasadę- ładujemy max prądem takim jaka jest pojemność ogniwa - czyli jeśli np ogniwa ma 1000 mAh to max prąd również 1000 mA czyli 1A. Oczywiście czasem producent dopuszcza większe prądy. Osobiście staram się nie ładować większym prądem jak 1A nawet markowych 18650 >3000 mAh bo szybkie ładowanie nie jest "zdrowe" dla ogniwa.
Ostatnio zmieniony czwartek 13 paź 2016, 15:58 przez ww296, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 37
- Rejestracja: sobota 12 maja 2012, 19:12
- Lokalizacja: aa
Panowie, jaka ładowarka do ogniw 18650? Do eneloop mam BC-700 i w sumie mi wystarczy, gdyby jeszcze była podświetlana albo wskaźnik byłby w postaci diod byłoby super.
Ładowarka może ładować również eneloopy. Chciałbym żeby była bezpieczna i ładowała zarówno te z zabezpieczeniem jak i bez. No i żeby nic w niej nie wybuchło i żeby ogniwa się nie zużyły przez nią
Nie znam się na tym stąd taki trochę lakoniczny opis:)
Jeśli się ją da jeszcze podłączyć pod usb/mikro usb to w ogóle byłoby super.
Kwota - 80-200 pln - może być na 2 lub 4 ogniwa (chyba, że więcej).
Dajcie ze 2-3 modele do wyboru.
Thx.
Ładowarka może ładować również eneloopy. Chciałbym żeby była bezpieczna i ładowała zarówno te z zabezpieczeniem jak i bez. No i żeby nic w niej nie wybuchło i żeby ogniwa się nie zużyły przez nią
Nie znam się na tym stąd taki trochę lakoniczny opis:)
Jeśli się ją da jeszcze podłączyć pod usb/mikro usb to w ogóle byłoby super.
Kwota - 80-200 pln - może być na 2 lub 4 ogniwa (chyba, że więcej).
Dajcie ze 2-3 modele do wyboru.
Thx.
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wtorek 18 paź 2016, 13:09
- Lokalizacja: Konskie
Masz może namiar na promocję gdzie pojawiają się w takiej cenie?hoka pisze:Nie. W mojej ocenie warto czekać na promocje i brać wtedy zestawy najmocniejszych panasów w cenie 4szt/$9
-----
Co sądzicie o ładowarce miller ML-101? https://www.fasttech.com/products/5310300
Potrzebuję coś do bólu prostego i taniego, ale żeby była bezpieczna i pewna.
Miller jest znany od dawna i chwalony. Było tego wiele wersji o których można poczytać na forum
I mój kamyczek do ogródka - ożywianie padniętych aku, nawet tych 18650 nie zawsze jest równoznaczne z wybuchami itd. Problem jest jednak sam sposób "podnoszenia" padniętego ogniwa. Typowa ładowarka go nie podniesie - najczęściej będzie takie ogniwo niewykryte i tyle. Dlatego trzeba je podładować do około 3V minimalnym prądem i do tego nadają się zasilacze laboratoryjne. Potem już ładowanie najmniejszym z możliwych prądów do pełna. Stawiałem tak niejedno ogniwo 18650 i wiele z nich pracuje bez problemów. Nie mają osiągów jak ogniwa prosto od producenta i o tym też trzeba pamiętać.
I mój kamyczek do ogródka - ożywianie padniętych aku, nawet tych 18650 nie zawsze jest równoznaczne z wybuchami itd. Problem jest jednak sam sposób "podnoszenia" padniętego ogniwa. Typowa ładowarka go nie podniesie - najczęściej będzie takie ogniwo niewykryte i tyle. Dlatego trzeba je podładować do około 3V minimalnym prądem i do tego nadają się zasilacze laboratoryjne. Potem już ładowanie najmniejszym z możliwych prądów do pełna. Stawiałem tak niejedno ogniwo 18650 i wiele z nich pracuje bez problemów. Nie mają osiągów jak ogniwa prosto od producenta i o tym też trzeba pamiętać.
ILPT
-
- Posty: 9
- Rejestracja: wtorek 18 paź 2016, 13:09
- Lokalizacja: Konskie