Oponki :)

....nie pasujące gdzie indziej...
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Oponki :)

Post autor: fxxx »

Nie, nie chodzi o zrzucenie oponki po zimie ;)

Szukam opon 225/45R17.

Na allegro są kormoran gamma w bardzo dobrej cenie-poniżej 200 zł/szt. Jeździł ktoś na takich oponach? Niekoniecznie ten rozmiar, po prostu szukam opinii jak się na nich jeździ bo w porównywarkach raczej prawdy nie znajdę w dzisiejszych czasach.
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

Właśnie takich opinii już mi się nie chce czytać :)
Awatar użytkownika
Fluxor
Posty: 2549
Rejestracja: wtorek 16 gru 2008, 12:17
Lokalizacja: Opole

Post autor: Fluxor »

To już lepiej dołóż i za niecałe 299 zł kup Uniroyal Rainsport 3. Od osób, które miały Rainsport 1 i 2 słyszałem, że trójki nie są już tak dobre ale i tak stosunek cena/jakość jest bardzo dobry. W firmowym pojeździe takie są zamontowane i pod każdym względem można je polecić. Ogólnie marka dosyć dobra zarówno w letnich i zimowych, z których również jestem bardzo zadowolony bo mam prywatnie.
http://specjalistycznyspecjalista.blogspot.com/
POST MOŻE ZAWIERAĆ LOKOWANIE PRODUKTU
Awatar użytkownika
Bocian
Site Admin
Posty: 3152
Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 21:21
Lokalizacja: Wiskitki

Post autor: Bocian »

Ja, jako użytkownik mogę polecić (w moim aucie w rozmiarze 16" 205/55 91V) letnie ogumienie Goodyear Efficientgrip Performance. Oponka cicha, bardzo dobrze trzymająca się mokrej nawierzchni. Co prawda nie wiem jakie auto, ale czemu szerokość 225mm? Przecież to automatem większe spalanie i wożenie po koleinach. Jakieś specjalne względy czy tylko tzw. wygląd czyt. szpan? Też kiedyś mnie kręciły jak najszersze i jak najniższym profilu kapcie ale chyba po prostu z tego wyrosłem ;)
Sometimes darkness can show you the light
ptja
Posty: 2413
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ptja »

Zimówki mam Uniroyal MS plus 66 215/55R16 97H XL, a na lato Kormoran GAMMA B2 215/55R16 97 H XL.
Polskie, z grupy Michelin. Nie widzę powodów, żeby ich nie wybrać.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Awatar użytkownika
skaktus
Posty: 6166
Rejestracja: środa 04 cze 2008, 18:41
Lokalizacja: OP

Post autor: skaktus »

Ja śmigam z powodzeniem na Kumho. Przed zakupem obawy itd, wcześniej miałem Continental. Obecnie nie widzę różnicy (prócz ceny) ;)
ILPT
Voit
Posty: 259
Rejestracja: piątek 05 gru 2008, 19:56
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Voit »

ptja pisze:(...)
Polskie, z grupy Michelin. Nie widzę powodów, żeby ich nie wybrać.
Powód jest zasadniczy - Opona to jedyny element łączący auto z asfaltem. Odpowiada za bezpieczeństwo, życie i zdrowie. Nie tylko Twoje ale i innych użytkowników drogi.
Na oponach nigdy nie oszczędzam i przy wyborze opon nigdy nie kieruję się poczuciem patriotyzmu ani opiniami w testach - wyłącznie opiniami użytkowników.
A opinie te opony mają raczej średnie...
Awatar użytkownika
ufolufol
Posty: 22
Rejestracja: środa 12 sty 2011, 20:15
Lokalizacja: lodz

Post autor: ufolufol »

Również polecam Uniroyal. Jeżdzę na Rainexpert 3 i złego słowa powiedzieć nie mogę. Dobrze odprowadzają wodę. Dobra przyczepność na mokrym. Opony ciche.
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

Nie chciałem się wypowiadać w tym wątku bo podejrzewam, że założyciel chce bardziej żebyśmy przyklasnęli, że jego wybór jest słuszny, ale skoro pojawiają się głosy rozsądku to wtrącę swoje 3 słowa.

Jak nie stać nas na dobre opony do naszego auta to znaczy że kupiliśmy samochód ponad nasze możliwości finansowe. Śmieszy mnie potem jak z ciekawości patrzę na czym jeżdżą wypucowane audice, bmw vw itd w Polsce - auta dobre, silniki duże a na kołach w co drugim chińszczyzna...

To samo tyczy się felg - jeżeli nie stać cię na dobrą oponę do swojej felgi to znaczy że kupiłeś za dużą felgę. Jeżeli to minimalna jaka pasuje do twojego auta to znaczy tak jak wyżej - że masz za drogie auto na którego utrzymanie cię nie stać.

Opona to to co Cię trzyma w torze jazdy i oszczędność w tym miejscu to jest moim zdaniem głupotą i proszeniem się o kłopoty.

Ja przechodziłem ewolucję od używek, poprzez całoroczne , koreańczyki (nexeny) aż kończąc na dwóch kompletach markowych opon. Dopiero jak mam na zimę wsadzone jedne z lepiej wypadających w testach opony (Michelin alpin a4) a na lato niezłe dunlopy sp sport maxx rt jestem w miarę zadowolony z przyczepności. Nie zwalnia to oczywiście z zdrowego rozsądku.

I to, że ktoś Ci napisze, że na tych kormoranach mu się dobrze jeździ to niczego nie udowadnia - nawet jak Ci 1000 osób tak napisze, bo nie wiesz jak jest naprawdę, czy mieli oni sytuację gdzie musieli użyć w 100% właściwości swoich opon żeby móc wyrażać się obiektywnie na ich temat.

Zanim kupiłem moje dunlopy też się naczytałem jakie są wspaniałe - każdy się rozpływał jaką to mają trakcję itd. A rzeczywistość to zweryfikowała. Ja np jestem nie zadowolony z trakcji i z hamowania na mokrym. Bardzo dobrze za to radzą sobie z aquaplaningiem i trzymaniem w zakrętach po deszczu. Na suchym nie mam do nich zastrzeżeń. Poprzednie nexeny miały za to na odwrót - bdb trakcja i hamowanie na mokrym, gorsza przyczepność w zakrętach. Do tego koreańczyki po sezonie dostały bicia (na szczęście oddano mi pieniądze).

Dlatego - nie opłaca się oszczędzać na oponach, bo w najlepszym wypadku będziemy po prostu niezadowoleni, albo będziemy musieli się szarpać z reklamacją (jak ja z moimi nexenami) a w najgorszym to co zaoszczędziliśmy stracimy z nawiązką jeżeli okaże się, że zabrakło nam tych kilku metrów żeby się zatrzymać na czas albo odpowiednio skorygować tor jazdy...
ptja
Posty: 2413
Rejestracja: poniedziałek 31 gru 2012, 12:44
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ptja »

Czyli: jeśli nie kupi się najdroższych opon to się jest niebezpiecznym dla innych ryzykantem?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Awatar użytkownika
wwd
Posty: 240
Rejestracja: poniedziałek 25 paź 2010, 12:58
Lokalizacja: Nowy Sącz

Post autor: wwd »

Widzę że pojawił się temat który i mnie dotyczy :)
Sam się zastanawiam nad letnimi i straszny mętlik już w głowie mam z tego powodu.
Opinie na temat opon pisanych w sklepach to chyba nie są zbyt miarodajne...
Natomiast ja miałem:
- Hankook K107 - dosyć twarda opona i szybko ząbkująca - z opinii znajomych Ventus Prime 2 i 3 są pod tymi względami podobne, na suchym dobra, na mokrym gorzej,
- Bridgestone ER300 - dosyć twarda opona i również był efekt ząbkowania ale w mniejszym stopniu, bardzo dobre prowadzenie na suchym - na mokrym nie najgorsza - przewidywalna, gdyby jeszcze była produkowana pewnie bym ją kupił,
- Goodyear EG Performance - również dobre opony ale ciekawa sprawa - ponieważ kolega jeździ na drugim komplecie i twierdzi, że te które kupił 5 lat temu były trwalsze,
- Dunlop Sport Maxx RT - kolega jeździ drugi rok i generalnie zadowolony, zachowanie podobne do Bridgestone ER300, tylko mają miękkie boki i bardziej kładą się w zakrętach.
Tych opinii mogę być pewny, sam się mocno zastanawiam które kupić i nie wiem czy nie celować w Primacy HP 3...
Awatar użytkownika
Ebola
Posty: 976
Rejestracja: czwartek 17 maja 2012, 22:39

Post autor: Ebola »

igi pisze:
Jak nie stać nas na dobre opony do naszego auta to znaczy że kupiliśmy samochód ponad nasze możliwości finansowe. Śmieszy mnie potem jak z ciekawości patrzę na czym jeżdżą wypucowane audice, bmw vw itd w Polsce - auta dobre, silniki duże a na kołach w co drugim chińszczyzna...
Zgadzam się z Tobą w 100%
Jakiś czas temu chciałem sprzedać używane w dobrym stanie oponki 245/45/18. Powodem sprzedaży była zbyt duża szerokość do mojej fury. Za 4 sztuki winszowałem sobie najpierw 400zł, później 350zł. I miałem całą masę telefonów od maruderów typu "Panie, spuścisz Pan coś, Panie a ja żem teraz w Niemczech jest i tu też tanio opony można kupić, Panie ostatnio lepsze widziałem na giedzię po 60zł sztuka itp, itd, tdi". Normalnie masakra, rozumiem jakby to była opona 13, 14 czy nawet 15 ale 18tka?? Albo mnie stać na duże fele albo nie, proste.
I z tego powodu obecnie śmigam na 15tkach i sobie chwalę :D
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

@Igi

Nie oceniaj kogo na co stać, można się bardzo przejechać :)

Dlaczego taki rozmiar? To największe koła na jakich wychodził seryjnie passat b5. Po przyzwyczajeniu się do jazdy w koleinach i braku komfortu polubiłem je, na 15" czy 16" to auto pływa po drodze i nie prowadzi się tak pewnie. Dodatkowo mam felgi 8J, nie założę na nie 215. Spalanie jest może 5% większe niż standard 205/55/R16.

Pytam czy ktoś ma takie opony, nie opinie szwagra, sąsiada itd. Ludzie generalnie nie mają pojęcia o jeździe samochodami a co dopiero o zachowaniu opony.

Dan uniroyalami zastanawiam się, bo to jedyna marka opon na której się nie zawiodłem.

Jeszcze co do tanich opon. 4,5 roku temu kupiłem w tesco opony dębicy po 120zł! za sztukę. Miały mniej bieżnika fabrycznie niż dunlopy czy bridgestony, objechałem na nich z 60 tyś km i nie zużyły się jakoś bardzo (tylna oś;jeżdzą dalej na innym samochodzie), nie było też sensacji w postaci uciekającego tyłu w zakrętach na mokrym. W porównaniu do znacznie droższych goodyear eagle były wręcz bez porównania lepsze.

Dlatego pytam czy ktoś ma, zrobił na nich 50kkm i co o nich powie. Kupione opinie czy opinie pana jeżdzącego corsą w mieście 5km w jedną stronę mam na innych stronach.
Ostatnio zmieniony środa 30 mar 2016, 20:28 przez fxxx, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
igi
Posty: 834
Rejestracja: środa 06 lut 2008, 08:01
Lokalizacja: Elbląg

Post autor: igi »

ptja pisze:Czyli: jeśli nie kupi się najdroższych opon to się jest niebezpiecznym dla innych ryzykantem?
Nie - kupując najtańsze (słabe) opony jesteś ryzykantem i wolałbym żebyś nie jechał za mną zimą gdy będę musiał zrobić awaryjne hamowanie.

Po prostu uważam, że poniżej pewnej półki jakościowej opon nie powinno się schodzić.

A co do autora tematu - moim zdaniem to jest błędne rozumowanie - na 16 auto pływa - ale w cenie tych matadorów bez problemu kupisz dobre opony w tym rozmiarze które dadzą akceptowalne bezpieczeństwo na drodze. Zmieniając koła na większe jednocześnie obniżając jakość ogumienia nie zyskujesz nic poza złudnym poczuciem pewniejszego się prowadzenia a tracisz przyczepność. Własnie to przekonanie o lepszym prowadzeniu się opon na niższym profilu tym bardziej powinno Cię skłonić do zakupu czegoś dobrego jakościowo z dobrymi parametrami.


EDIT

Sprawdziłem te opony kormorana - klasa przyczepności na mokrej nawierzchni - C - już to powinno dać do myślenia - te klasy wbrew pozorom nie są jakieś wyśrubowane i żeby uzyskać A opona wcale nie musi być wybitna... Moje dunlopy mają A a wcale nie uważam żeby były wybitne na mokrym...

EDIT2

Dla tych co nie wiedzą - Różnica między każdą kolejną klasą przyczepności na mokrym to jest wydłużona droga hamowania z 80km/h do 0 między 3 a 6 metrów Czyli różnica 2 klas to jest minimum 6 metrów dłuższa droga hamowania z 80km/h

EDIT3

I żeby nie być gołosłownym to moim zdaniem jak ma być tanio to nie warto schodzić poniżej nokian line - na allegro komplet za 1100. Do rozważenia też uniroyal rainsporty - około 1250 za komplet.

EDIT4 - a co ci da opinia kogoś kto zrobił na nich 50k km? Skąd wiesz że będzie rzetelna - ludzie potrafią sobie każdy swój wybór usprawiedliwić i pisać o tym jakie to cudo kupili.

Ja podchodzę do tego bardziej pragmatycznie - po prostu jeżdżę i czuję co się dzieje z autem. Jeżdżę szybko, szybko biorę zakręty i widzę czy nowa opona jest lepsza od poprzedniej. W moim dieselku z dużym niutonem wystarczy mocniej dodać gazu na drugim biegu żeby stwierdzić czy dana opona ma lepszą czy gorszą trakcję od poprzedniej.

Nie gloryfikuję moich wyborów, nie trafiłem jeszcze na oponę którą mógłbym z czystym sumieniem polecić, ale wiem też, że po prostu nie ma opon idealnych, zawsze coś jest kosztem czegoś, najczęściej przyczepność jest okupiona szybszym się zużywaniem bieżnika.

Widzisz ty byłeś zadowolony z dębic, a ja moich całorocznych navigatorów 2 najgorszemu wrogowi bym nie polecił. Swoją drogą kupowanie całorocznych opon uważam za totalnie chybiony z punktu ekonomicznego pomysł.

I jeszcze jedna myśl na koniec - a jakie opony miałeś wcześniej że Ci auto pływało? Może były złej jakości albo miały za mały indeks prędkości i nośność? Mam założone na lato 205/55/16 i zapewniam że pływania się na nich nie uświadczy - ale mają wysoki indeks nośności i prędkości maksymalnej - a to się przekłada na grubą i sztywną ściankę boczną opony.
Ostatnio zmieniony środa 30 mar 2016, 20:56 przez igi, łącznie zmieniany 6 razy.
ODPOWIEDZ