Sorki kochani, ale te kąty, które Ci producenci wypisują to sobie możecie w ...niedomówienie... wsadzić. *
Mam też Wizarda "70°" i on wcale nie ma spotu 70°. tylko o wiele mniej.
Pomiar na ścianie.
Odległość od ściany 50cm (!):
HC50 spill: 95cm , Spot 20cm (mniej więcej, bo one płynnie się rozmywają).
Wizard: dość mocno mniej więcej równo oświetlone
(spot?) 25-30cm, płynnie rozmywające się do zaniku przy
60-75cm (spill?).
W sumie w obu latarkach przejścia są bardzo płynne, w Wizardzie w Spillu nie ma ani kawałka (kątowego) o równym oświetleniu, od mniej więcej równego spotu (a też w centrum jest najsilenijszy) mamy dość jednostajny spadek jasności do zera.
Spil w HC50 jest ZDECYDOWANIE szerszy niż w Wizard 70
Spot w HC50 jest zdecydowanie mniejszy niż w Wizard 70 i ma ciut większy przez to zasięg.
U mnie Wizard 70 dobrze oświetla tyle ile widzę "między nosami", czyli taki kąt na jaki mogę patrzeć obojgiem oczu, ale szerzej jest już ciemno - sądzę, że to wystarczy, chyba, że mieć oświetlone wszystko co dało by się zobaczyć "kątem oka" - wtedy HC50 jest lepsza.
Kilka zdjęć, które przedwczoraj zrobiłem, ale te zdjęcia tego nie oddają niestety, nie wyszły tak jak miały, temu lepiej zawierzyć opisowi słownemu:
https://picasaweb.google.com/1066285394 ... izardIHC50
Szczególnie ciekawe te:
Co to wiązki - przy Wizardzie o wiele lepiej się czyta, bo oświetla przynajmniej powierzchnię karki A5 równomiernie. Przy HC50 mam najmocniej oświetlone tak z 10x10cm i albo ten kawałek mnie lekko razi, albo resztę mam lekko niedoświetloną i muszę ruszać czołówką za tekstem.
W terenie HC ma rozkład bardzo dobry (chyba, że się martwimy o stracone lumeny na bokach), ale gdzie spojrzymy tam wszędzie przed nami i po bokach jasno.
Wizard w terenie oświetla tyle ile widzimy obojgiem oczu na raz. Troszkę mi na początku brakowało boków i "przed nogami" ale to kwestia przyzwyczajenia (jak sądzę), tak, że po przyzwyczajeniu Wizard też bardzo dobrze daje radę w terenie.
Barwy światła nie da się porównać! Wizard ma jedną z najładniejszych barw jakie mam w domu w latarkach (ciepły neutral, super czerwienie i pomarańcze, ale białe jest białe - bez zafarbów), HC50 ma najbrzydszą barwę - zimna zielonkawa, ale jak się nie ma porównania i oko się przyzwyczai to nie ma tragedii.
Wizard jest wyraźnie lżejszy od HC50, można mieć luźniej gumkę na głowie. Zresztą gumka jest (dla mnie) fajniejsza, bo trochę słabsza dzięki czemu jest większa tolerancja co to jej ustawienia, w HC, miałem albo za luźna (latarka jedzie), albo za ciasną (dyskomfort) i trudno to optymalnie ustawić (oczywiście to na początku, potem się człowiek przyzwyczaja).
Czy nie lata... przy bieganiu trochę latają obie, bo to jednak ciężar baterii z przodu a nie z tyłu. Myo to to nie jest
Gdy się nie biega to nie ma najmniejszych problemów.
Gdybym miał do wyboru Wide w barwie Warm/neutral, to pewno by była dla mnie jeszcze lepsza, niż posiadana 70°.
Potwierdzam różnicę w wadzie kompletów na ok. 35g. Oprócz samej masy, to środek ciężkości Wizarda jest bliżej czoła niż w przypadku HC50 - to też się odczuwa.
* - Tak, że wymienianie się tymi kątami od różnych producentów dla mnie ma taki sam sens jak podawanie czasu pracy w danym trybie jaki podają producenci - (ArmyTec podaje do 10% jasności początkowej... Gdzie tu sens? (tak wiem, że tak też jest w ANSI FL1, ale to nie usprawiedliwia tego bezsensu).
[ Dodano: 20 Czerwiec 2014, 18:08 ]
ElSor pisze:sirgregs pisze:HC50 ma 100°
Wizard ma 120°
Wcześniej
pisałem o spocie, bo to on jest głównym światłem, spill tylko pomocniczym.
To właśnie zależy od konkretniej optyki. HC50 bez spillu by nie istniała, tam jest głównie spill (maciupeńki, króciuteńki reflektoreczek), spot jest tylko nieznacznie (dla oka) jaśniejszy od spillu.