
Przedstawiam krótką niezbyt profesjonalną recenzje latarki Solarforce L2 zmodowanej przez kolegę Grega. Mimo, że posiadam latarkę od wczoraj już teraz mogę śmiało o niej pisać

Na początku kwota jaką chciałem przeznaczyć na światło wynosiła ... 100 zł za wszystko. Ale kilka dni, trochę lektury na tym forum i wiedziałem, że muszę zdobyć Solarforce'a.
Po wyliczeniu wszystkiego i analzie różnic pomiędzy L2 i L2P wybrałem starszą wersję różniącą się jedynie trochę obudową. Zamówiłem oprócz latarki: 2 ogniwa 18650, ładowarkę oraz uchwyt do rowera (wszystko razem 258 zł + przesyłka). Szybko ustaliłem wszystko z Gregiem i pozostało czekać na przesyłkę.
Paczka przyszła dzień po wysyłce - super szybko. Pierwsze wrażenie - "jaka ta latarka malutka" (na opak innym, którzy twierdzą że SF jest zbyt duża


Nie było osoby, która by nie odwróciła się gdy przejeżdzałem. Usłyszałem kilkanaście komentarzy w stylu "oo widziałeś to


Co do jakości obudowy i wykonania. Bez jakichkolwiek zastrzeżeń. Latarka prezentuje się bardzo ładnie, są oringi, wszysko chodzi płynnie, nie ma zgrzytów.
Uchwyt - podróbka Ledlensera. Mimo to jakość dobra. Trzyma jak trzeba latarkę i myślę, że na moją jazdę wystarczy (tylko szosa).
Ładowarka - jeszcze nie ładowałem, a ogniwa działają, więcej nie wiem co napisać bo specem nie jestem od akumulatorów

Tryby. Wybrałem 5-30-60-100. Już 5% daje wystarczająco dużo światła żeby sobie poświecić więc widać jaki ma potencjał ta latarka.
Dioda. Zamówiłem kolor - neutralna biel. Bardzo przyjemne światło. nic więcej pisać nie trzeba
Moja ostateczna ocena - latarka doskonała jeśli chodzi o ten przedział mocy. Cena - świetna.
Latarka warta jest każdej złotówki jaką za nią zapłaciłem, nie żałuje że przekroczyłem budżet o 170 zł bo warto było.
Jeśli ktoś się wacha - Polecam w 120% !.
Dziękuje i pozdrawiam

Kilka fotek



