Wszystko w pudełku z zamknięciem magnetycznym - idealne na prezent za niecałe 45$ około 130zł.
RECENZJA (bez zdjęć, dopiero po niedzieli, ale na DX jest kilka):
- trzeba mieć adapter zasilania (ładowarka ma wtyczkę z USA, ale działa od 100V do 240V),
- nie wiem czy trzeba, ale można dodać trochę pasty termicznej żeby poprawić przekazywanie ciepła na obudowę,
- powyżej 25cm nie ma żadnej dziury (DX niepotrzebnie straszy) łagodnie przejście pomiędzy wąskim i szerokim strumieniem światła,
- ładowarka ma dwukolorowy czerwono (ładuje) zielony (gotowe) LED (przy końcu ładowania świeci na pomarańczowo),
- latarka ma także dwa LED do podświetlenia wyłącznika zielona na stałe oraz czerwona przy konieczności doładowania (nie wiem czy sama przełącza tryby przy końcu mocy).
Jest bardzo prosto rozbieralna (śrubokręt krzyżak oraz dwa szpikulce),
samo podświetlenie wyłącznika jest bardzo słabe, ale zobaczymy jak się sprawdzi w użytkowaniu.
Jeżeli nie to jest dosyć miejsca na użycie innych LED - można dać zwykłe przewlekane LED.
Te 1200lm to można między bajki włożyć, ale jutro sprawdzę ile mocy jest brane z LiIon,
sam XM-L jest na dużym star i będzie bardzo prosto wymienić na jakiś z pewnego źródła
