Cześć. Jest to mój pierwszy post na tym forum, dlatego chciałbym wszystkich przywitać.
Kolega zrobił mi lampkę na rower opartą na XP-G i na jednym ogniwie 18650 ale ze względu na zamkniętą obudowę, LED jest ustawiony na ok. 120% mocy, by się nie zagotował. Lampka świeci mocno ale mogłoby być lepiej Chciałbym spróbować zbudować coś nowego od podstaw. Zamierzam wykorzystać na dobry początek jednego XM-L’a.
Podam Wam cechy planowanej instalacji:
- dioda XM-L na podłożu NT-1SB22-XMLWCT51C
- kolimator CXM-O-11912
- brak sterownika/drivera
- bezpiecznik jednorazowego użytku, np. 4A
- zasilanie: ogniwa 18650 (pewnie 4 sztuki)
- planowane natężenie: do 3A
Chciałbym zaznaczyć, że nie zależy mi na estetyce instalacji. Priorytetem jest dobre chłodzenie i ewentualnie wodoszczelność. Koszt zrobienia lampki chciałbym ograniczyć do minimum. Narysowałem Wam w uproszczeniu jak to sobie wyobrażam:
Jak widać, planuję zrobić prowizoryczny nawiew na „plecki” lampki, gdzie będzie zamontowany radiator. Nie wiem jaki radiator zastosować i czy taki nawiew wystarczy.
Układ byłby dość prosty: włącznik/wyłącznik diody, opornik/i, dioda, ogniwa, bezpiecznik.
Pytania:
- jaki radiator?
- czy polecacie to podłoże?
- czy obędzie się bez sterownika? W poprzedniej lampce z xp-g nie mam sterownika i jakoś jej jeszcze nie spaliłem. Czy bezpiecznik nie wystarczy?
- jakieś cenne spostrzeżenia?
Mocno świecący XM-L za niewielkie pieniądze
- Calineczka
- Posty: 7578
- Rejestracja: niedziela 11 lis 2007, 20:19
- Lokalizacja: Wejherowo
- Kontakt:
feliks, witaj
Wiesz, że w przypadku zastosowania rezystora jasność będzie zależna od napięcia akumulatora i bardzo podobna do krzywej jego rozładowania? Jeśli Ci to nie przeszkadza to nie widzę problemu, zwykły rezystor o odpowiedniej wartości mocy i rezystancji załatwi sprawę. CZy taki nawiew wystarczy pokaże tzw. życie
proponuję dać włącznik dwu, a może raczej trzy pozycyjny z dodatkowym trybem np. 30%
Wiesz, że w przypadku zastosowania rezystora jasność będzie zależna od napięcia akumulatora i bardzo podobna do krzywej jego rozładowania? Jeśli Ci to nie przeszkadza to nie widzę problemu, zwykły rezystor o odpowiedniej wartości mocy i rezystancji załatwi sprawę. CZy taki nawiew wystarczy pokaże tzw. życie
proponuję dać włącznik dwu, a może raczej trzy pozycyjny z dodatkowym trybem np. 30%
Dziękuję za szybką odpowiedź. Wiedziałem, że przy zastosowaniu rezystora jasność diody będzie zależała od napięcia akumulatora, ponieważ w obecnej lampce stosuję takie rozwiązanie. Natomiast chyba nie wiem o jakimś innym sposobie zmniejszania napięcia... Mogę poprosić o wyjaśnienie co miałeś na myśli? Rozumiem, użycie grzewczego kabla oporowego zupełnie odpada... (mam coś takiego i nagrzewa się do 100 stopni Celsjusza )
W obecnej lampce mam przełącznik trybów pracy i chyba w nowej lampce zainstaluję coś podobnego.
W obecnej lampce mam przełącznik trybów pracy i chyba w nowej lampce zainstaluję coś podobnego.
feliks taki najprostrzy sposób to jak Cali wspomniał zastosowanie włącznika 2-3 pozycyjnego na każdym styku szeregowo odpowiedni rezystor (trzeba obliczyć dla leda) , dając najmnijeszy opór na trybu wysokiego a najwyższy dla trybu niskiego .
Ja jednak bym czegoś takiego robił , lepiej prosty driver zastosować ze stabilizacją nie kosztuje to majątku a efekt lepszy o wiele
Oczywiście że użycie kabla oporowego odpada chyba że chcesz sobie zrobić krzywdę .
Ja jednak bym czegoś takiego robił , lepiej prosty driver zastosować ze stabilizacją nie kosztuje to majątku a efekt lepszy o wiele
Oczywiście że użycie kabla oporowego odpada chyba że chcesz sobie zrobić krzywdę .
elektroda.pl
Proponowałbym sterownik na AMC, tylko te akumulatorki musiałyby być połączone równolegle. Albo gotowy sterownik z trybami, albo kupujesz pojedyncze AMC, np z wylutu i sam składasz sterownik - najtaniej ale w wersji podstawowej bez trybów. Możesz też zastosować przetwornicę i połączenie szeregowe (szeregowo - równoległe) akumulatorów, do wykonania po kosztach można użyć sampli, ale już trzeba coś na ten temat wiedzieć.