Witam
Jakiś czas temu dotarła do mnie latarka NF-009. Zakup przeprowadzony z myślą o modyfikacji, ale o tym potem
Światełko jakie jest każdy widzi:
Jego niezaprzeczalną zaletą (zależy od oczekiwań) jest bardzo dobrze skupiający reflektor. Przy średnicy 48mm ma 42mm głębokości, co powoduje, że jest szperaczem pierwszej wody.
Egzemplarz, który do mnie dotarł, posiada reflektor SMO, a ponoś zdarzały się OP
Latarka anodyzowana i barwiona na czarno, jednak klasa anodyzacji to nie najwyższa półka, można zadrapać dość ostrym, lecz niekoniecznie twardym narzędzie (w moim wypadku pęseta)
Gwinty wykonane dość precyzyjnie, bez nadmiernych luzów. Przy wyłączniku znalazły się dwa oringi. Myślę, jednak, że ich rolą nie jest zapewnienie super szczelności, gdyż w innych miejscach są pojedyncze, lecz zwiększenie niezawodności najczęściej rozłączanego miejsca.
Wyłącznik z zewnątrz sprawia dobre wrażenie, ale porównał bym go (jak i resztę latarki) do tzw. "starej lampucery" początkowe dobre wrażenie znika, kiedy się ją rozbiera
Po wykręceniu wnętrzności, wyłącznik już nie prezentuje się najlepiej. Za przekazywanie prądu z wyłącznika na obudowę, odpowiada tylko kawałek, odgiętej w mało elegancki sposób, blaszki.
Początkowe dobre wrażenie, spowodowane widokiem mosiężnej nakładki na sprężynkę, psuje ta druga, która jest bardzo cienka, producent chyba wziął pod uwagę, mniejszy prąd płynący przez ten element przy wyższym napięciu i oszczędza ile wlezie. Inną sprawą jest to, że sprężynka po prostu dotyka sobie kawałka cienkiej blaszki na wyłączniku.
"Całe szczęście", że podobnej jakości jest klej na gwincie mocującym głowicę i można ją odkręcić rękami, bez większego wysiłku. Ukazuje się nam dość spora krawędź piguły...
jednak ta, znów niemile zaskakuje bardzo małą powierzchnią styku z body, co utrudnia oddawanie ciepła. Gwint mocujący, jest symboliczny, choć miejsca aby zmieścić większy, trochę jednak jest...
Driverek, no ten nie sprawia dobrego wrażenia od tej strony, "fabrycznie" oderwany kawałek ścieżki, nie nastraja optymistycznie, ale tu miłe rozczarowanie.
Driverek to popularny AX2002, tak wychodzi z analizy aplikacji układu, gdyż napisy zostały przez producenta skrupulatnie zamazane.....
Dioda to Cree XR-E, jednak podłoże na którym została posadowiona, jak i sposób mocowania do piguły, wołają o pomstę do nieba. Podłoże grubości 1mm jest tak miękkie, i wiotkie, że bałem się o diodę podczas odklejania, gdyż się całe wyginało.
Poza tym ilość kleju pod MCPCB to około 0,3mm, lepiej by chyba było, gdyby MCPCB po prostu położyć i przycisnąć reflektorem....
Trochę pomiarów:
Pobór prądu przez sterownik przy napięciu 7,4V (stabilizator) wynosi 0,425A, natomiast prąd w LEDa to 0,82A przy Vf = 3,24V. Sprawność ogólna wychodzi 84% co może nie jest rewelacyjnym wynikiem, ale przy ogólnej jakości latarki jest miłym akcentem.
Przy zasilaniu z 2 x 18650 zmierzyłem:
24800 lux z 1m
Teraz fotki jak to świeci:
Trzeba przyznać, że skupienie ma bardzo dobre.
A tu dla porównania iTP A6 Polestar, widać różnice w wielkości skupienia.
SacredFire NF-009
SacredFire NF-009
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.