Siłą rzeczy są więc unprotected.
Ale elektronikę "unprotected" w razie czego chyba da się dorobić? Ewentualnie wyciągnąć z jakiegoś zużytego ogniwa?
Gdzie można nabyć takie ogniwa i ile mogą kosztować?
Będę potrzebował na początek dwa ogniwa na próby, testy, itp. Liczę się z tym, że je "zajadę", więc żal by mi było zniszczyć tak porządne ogniwa. Z drugiej strony nie chciałbym kupować najtańszego szajsu.
Zależy mi na Waszych opiniach, bo w latarki bawicie się już sporo czasu i z pewnością wiele ogniw już wypróbowaliście.
Myślałem o czymś z DX lub Kai, bo jeśli nawet je uszkodzę, to strata nie będzie tak dotkliwa. Z czasem, jak już będę miał dopracowaną jakąś konstrukcję, to zafunduję jej jakieś porządniejsze ogniwa.