Można dorobić "korek" aluminiowy. A takie mocowanie diody to juz chyba standard w zoomach Posmaruj pastą termo i tyle lub klejem. Patrz nie rusz. A mogłeś żyć w błogiej nieświadomości
Czy to jakaś nowa niesprecyzowana choroba? .....światła, światła więcej ŚWIATŁA
Ot, chińska myśl techniczna. Jakiś Chińczyk wymyślił pierwszego zooma dwa lata temu, zapomniał posadzić diodę na jakiejś normalnej pigule ...i tak do tej pory go kopiują bez pomyślenia
...No bo przecież nie ma żadnego uzasadnienia, dla którego piguła z "denkiem" nie mogłaby być stosowana.
Skaktus, za wiele nie zrobisz. Możesz spróbować zalać całą tą dziurę klejem termoprzewodzącym (ale takim który nie przewodzi pradu) i posadzić na nim diodę. A najlepiej wytoczyć nową pigułę. Jedno i drugie to kilkanaście zeta.
Z czego robiliście nowe ranty ? Rurki z ogrzewania (miedziane) czy inne rzeczy ?
Klej mnie nie przekonuje...
A co do diody - jaka to dokładnie dioda, czy można z niej więcej wyciągnąć niż niby te 120 lm ? Mam wrażenie że świecąc na maksymalnie szerokim promieniu latarka ta świeci jak 14 diodowe noname po 4 zł z sklepu wszystko po 4 zł...
Emitter Brand/Type: Cree
Emitter BIN: Q3-WC
Circuitry: Digital Regulated 600mA Current Output
Sam podales linka do tych danych.
Bez lepszego odprowadzania ciepla wiecej lepiej nie wyciskac z LEDa. Jesli zadbasz o odpowiednie chlodzenie wtedy mozna wycisnac znacznie wiecej niz deklarowane 600mA.
Zmierz najpierw prad plynacy przez diode
skaktus, możesz podtoczyć rant o 1mm i wcisnąć tam miedziany pierścień o wewnętrznej średnicy takiej, żeby jeszcze dało się przecisnąć kabelki. Albo pójść na całość i wcisnąć miedziany 'dekielek' z nawierconymi otworami pod kabelki. Zamiast miedzi ew. aluminium.
Sam sobie zrób dekielek. Kawałek grubej (kilka mm) blachy miedzianej lub aluminiowej (znajdziesz na złomie), przycinasz wstępnie piłką (bądź szlifierką kątową), później obrabiasz na gotowo pilnikiem do metalu. Wbijasz w obecną pigułę i gotowe. Można też pokusić się o zalutowanie całości lutem Alum-weld (lut do aluminium, lutowanie w temp. około 400*C, małym palnikiem gazowym), daje bardzo pozytywne efekty.
No własnie...nie am zaufania do klejów, bo już miałem z nimi przejścia typu albo nie trzymania albo totalnego sklejenia i braku możliwości dalszych przeróbek bez uszkodzenia aktualnej konstrukcji.
Nawiercenie było by w punktach zaznaczonych poniżej. Czy ktoś powtwierdzi możliwość wiercenia w tych miejscach ?
(Niestety nie mogę wkleić foto bo pisze mi że plik nie jest w formacie JPG a w takim jest. Wiercenie miało by być na napisie CREE i po przeciwnej stronie)
Może ktoś ma taką uwaloną diodę to by mógł spróbować zrobić otwory a potem sprawdzić czy dochodzi napięcie do diody.
Witam
Ścieżki przewodzące są z reguły widoczne jako zgrubienia lakieru zabezpieczającego. Jeśli ich nie przewiercisz i łeb wkręta nie będzie zwierał ścieżek to możesz ostrożnie próbować. Jeśli masz troszkę miejsca, to możesz wiercić na styku piguły i MCPCB, wtedy będzie bezpieczniej będziesz miał tylko pół otworu.
Choć z reguły reflektor dość dobrze dociska diodę i sama pasta wystarcza.
Pozostaje tylko pytanie, czy łby śrub nie będą przeszkadzać reflektorowi w dokładnym spasowaniu ogniskowej????
Pozdrawiam
PS: Niestety IE tak ma spróbuj konkurencji lub przez imageshack.us
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Kolego, śrubki będę po to aby dioda był dociskana, z tego względu że jest to latarka z zoomem więc głowica jest ruchoma...
Orginalnie dioda jest dociskana do rantu jakimś plstikiem który jej praktcznie nie trzyma, a nawet gdyby poprawnie dociskała to co z tego, skoro powierzchnia tyku diody z obudową to pasek długości ok 2 cm i szerokości 0,5 mm...takie coś nie zdąrzy odprowadzić ciepła a dioda przy 600 mA już daje z siebie trochę temperatury.