Na wstępie pragnę się serdecznie ze wszystkimi przywitać, gdyż jest to mój pierwszy post na forum (wybacz ElSor )
Od jakiegoś czasu mam w posiadaniu latarkę czołową firmy Nitecore model NU30. Ze względu na pewne problemy w jej działaniu, postanowiłem zajrzeć do jej wnętrza, zlokalizować usterkę i przy okazji nakręcić o tym film. Nie jest to oczywiści profesjonalna analiza budowy, jedynie luźny wywód amatora.
Dodatkowo zamieszczam dwa zdjęcia płytki latarki, gdyby ktoś chciał zerknąć na nią w wyższej rozdzielczości. Co również może kogoś tutaj ciekawić, a na filmie o tym nie wspomniałem, to model zastosowanego mikrokontrolera STM8L051F3. Sam mikrokontroler jest aktywny przez ok 2-3 sekundy od ostatniej akcji i przez ten czas cały układ z akumulatora pobiera trochę ponad 3 mA, później przechodzi w stan uśpienia i pobór spada do 15 µA. Co ciekawe stan uśpienia występuje również podczas pracy latarki, wyraźnie to widać w najniższym trybie, po którego uruchomieniu prąd płynący z ogniwa wynosi ponad 5 mA i po chwili spada do 2 mA, które prawie w całości płyną do diody.
Podczas nagrywania filmu latarka działała poprawnie, więc nie mogłem przedstawić na nim usterki ale później przypomniałem sobie, że miałem załadowany na YT krótki filmik, który podsyłałem koledze do analizy.
Wnętrze Nitecore NU30
Wnętrze Nitecore NU30
Ostatnio zmieniony czwartek 18 lut 2021, 17:45 przez a_noob, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Re: Wnętrze Nitecore NU30
Zastosowanie li-pol to jakaś abstrakcja w czołówce. Najbardziej niebezpieczne akumulatory i zawodne konstrukcyjnie. Na kasku to jeszcze jakoś może przejdzie. Ale bezpośrednio na czole? Jak takie coś przechodzi normy itp. Ale w sumie, przecież wszystkie telefony są wyposażone w takie akumulatory. W mojej karierze miałem 4 akcje z li-pol. Trzy spuchnięcia i jeden samozapłon w telefonie podczas ładowania. A z innej beczki. Te 4 piny na PCB służą do programowania?
Re: Wnętrze Nitecore NU30
Wizja siebie z płonącą latarką na głowie... to takie pierwotne, pierwsze czołówki jaskiniowców zaraz po okiełznaniu ognia, musiały tak wyglądać
Nie wiem czy to jest li-ion czy li-po, jeżeli to drugie, to naprawdę słabo, że sterownik pozwala na tak głębokie rozładowanie. To oznacza praktycznie śmietnik dla latarki po pierwszym porządniejszym rozładowaniu, raczej nikt normalny tego nie rozbiera i nie naprawia
Tak, te cztery piny mają opis zgodny z wyprowadzeniami programatora ST-LINK.
Nie wiem czy to jest li-ion czy li-po, jeżeli to drugie, to naprawdę słabo, że sterownik pozwala na tak głębokie rozładowanie. To oznacza praktycznie śmietnik dla latarki po pierwszym porządniejszym rozładowaniu, raczej nikt normalny tego nie rozbiera i nie naprawia
Tak, te cztery piny mają opis zgodny z wyprowadzeniami programatora ST-LINK.