Mini Maglite led pro plus - nie swieci

[Arturrro]

Witajcie szanowni Forumowicze, obserwuje to forum od dawna i czerpie z niego wiedzę, ale piszę po raz pierwszy, więc witam Was wszystkich.

Mam problem jak w temacie.
Czy warto to naprawiać?
Jeśli tak to u kogo, bo ja stacji lutowniczej nie mam żeby w tym grzebać.
Czy w ogóle warto?

Pozdrawiam
Arturrro

PS. Zapewne jest na gwarancji, ale niestety to prezent sprzed ładnych paru lat (5-6) - paragonu brak.
A.

[Arturrro]

Witajcie szanowni Forumowicze, obserwuje to forum od dawna i czerpie z niego wiedzę, ale piszę po raz pierwszy, więc witam Was wszystkich.

Mam problem jak w temacie.
Czy warto to naprawiać?
Jeśli tak to u kogo, bo ja stacji lutowniczej nie mam żeby w tym grzebać.
Czy w ogóle warto?

Pozdrawiam
Arturrro

PS. Zapewne jest na gwarancji, ale niestety to prezent sprzed ładnych paru lat (5-6) - paragonu brak.

EDIT
raczej dioda- zmierzyłem multimetrem - na diodzie napięcie jest.
A.

[Mociumpel]

Jeśli cośkolwiek Ci padło to "gupia lutownica" to podstawa - rzadko kiedy jak coś "nie świeci i co dalej" jest to czysta mechanika - czyli odkręcamy, skręcamy i magicznie działa - zazwyczaj jest to COŚ co wymaga choćby podgrzania punktowo jednego czy dwóch punktów aby "latara ruszyła".
Zdarza się że np. wskutek "trzepania" na rowerze następuje mechaniczne "poluzowanie" czegoś w środku - wtedy dokręcanie elementów mocno do siebie spowoduje "magiczne ożywienie" latarki.
Krótko - moim zdaniem jeśli rozkręcisz, dokręcisz i dalej nie działa to nie opłaca się jej tykać.
Jeśli to wartość mocno sentymentalna to zostaw jak jest, opraw w ramki i kup coś bardziej praktycznego i mocniejszego.