Lampa przednia na szosę na ultramaraton

Oświetlenie przednie i tylne w rowerze, zasobniki na baterie. Komfort i bezpieczeństwo nocnej jazdy.
Cramin
Posty: 2
Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 22:10
Lokalizacja: Myszków

Lampa przednia na szosę na ultramaraton

Post autor: Cramin »

Witam wszystkich. To mój pierwszy post. Na imię mam Marcin.
W maju startuję w ultramaratonie. 350km jazdy rowerem po asfalcie, start około 7 rano, średnia jaką planuję na tej trasie to około 20-25km/h co daje wynik taki że na pewno kończyć będę w nocy. Ile dokładnie nie jestem w stanie przewidzieć, zależy od warunków na trasie.
Skłaniam się ku S2+ jedną na długie, jedną na krótkie z kolimatorem. Martwi mnie jedynie sprawa z wymianą akumulatorów w trasie.
Myślałem jeszcze nad Proxem X2 z kolimatorem na jednym "oku" ale chyba świecą oba na raz i nie ma wyboru. Przemawia do mnie pakiet aku.
Jest coś może podobnego jak te Convoye ale z dłuższym czasem działania?
Mociumpel
Posty: 2115
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Zakładając jazdę ciągłą i po szosie z 1-2h przerwą to jadąc od 7 rano dojedziesz na miejsce po 16-18h czyli ok. 24.00.
Realnie dzień trwa wtedy 5-20 (https://calendar.zoznam.sk/sunset-pl.php?city=756135) i lampka na przód za dnia to 100 lumenów aby coś błyskało i abyś był widoczny (S2+ z TIR-em 30 stopni jest dobry) i 300-500 lumenów abyś Ty widział dobrze po zmroku powinna Ci starczyć.
Błyskające 150 lumenów na 10-12h przy prądzie ok 300mA zapewni Ci jedno ogniwo, a 500 lumenów na 5-6h jazdy (przy prądzie 1A na godzinę) dwa ogniwa w pudełku w kieszeni na plecach lub w pojemniku na narzędzia ...
Wynika z powyższego, że wsadzasz jedno ogniwo w latarkę i jedziesz, jak zapada zmrok zsiadasz z roweru w minutę pijesz, wtranżalasz coś na ząb i zmieniasz ogniwo w latarce, po 3h tuz przed metą robisz to samo i ... jesteś na mecie z na wpół rozładowanym 3 ogniwem.
Z powyższego nie za bardzo rozumiem rozkminianie czegoś w pakiecie skoro stracisz raptem 2 minuty z żarciem i piciem a w wersji wypaśnej zamiast 3 wsadzisz 4 ogniwa w kieszeń z czego jedno będzie na zapas gdybyś miał problem w trasie typu dętka czy zgubiłbyś się.
Inna sprawa że 350km to nie ultramaraton tylko dłuższa przejażdżka ;)
Ultra to 500-600 minimum a idealnie 800-1000km ...
Cramin
Posty: 2
Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 22:10
Lokalizacja: Myszków

Post autor: Cramin »

Dystans zależy też od umiejętności, startuję na krótszym odcinku, jest jeszcze 600km. Ultramaraton to Tour de Silesia. Przy "małej" trasie przewyższenia to tylko 4km, przy długiej 7km.
Czyli sama S2+ z kolimatorem powinna spełnić zadanie? Ewentualnie dwie latarki w razie awarii jednej zawsze lepiej mieć backup.
Mociumpel
Posty: 2115
Rejestracja: sobota 01 mar 2014, 13:50
Lokalizacja: Wrocek

Post autor: Mociumpel »

Moim zdaniem tak - teoretyzując 3 ogniwa Ci starczą a czwarte jako żelazny zapas.
Sprawa druga to rodzaj soczewki - dla mnie 30 stopni na szosie z wysokości świecenia ok. 60 cm nad drogą poprawnie oświetlało kiedyś do 15 metrów.
Przy czym ja akurat TERAZ używam S3 z refem i naciągnietym gumianym "kondomem" z ucietą główką ( https://www.fasttech.com/products/0/100 ... lashlights ) - robi mi toto za:
- ogranicznik świecenia bocznego - głębokość nasadzenia zmniejsza spill
- widać mnie z boku (ten kapturek świeci na biało)
- odcina wiązkę i znacznie mniej oślepia spillem który "świeci w kaptur" czyniąc go biało świecącym
Wadą jest przy b. mocnym świetle nieco rażące boczne świecenie kapturka ale to jak jadę na maksie
Ostatnio zmieniony niedziela 04 mar 2018, 11:59 przez Mociumpel, łącznie zmieniany 3 razy.
caro86wlkp
Posty: 37
Rejestracja: niedziela 02 paź 2016, 23:56
Lokalizacja: Słupca

Post autor: caro86wlkp »

box na 6 ogniw i do tego BT40S na długie, na krótkie S2+ z kolimatorem. chociaż ja poszedłem w box na 6 ogniw do tego trójnik i jednocześnie podłączone BT40S i Marsing ze zmienionymi kolimatorami a ostatnio dla estetyki zamówiłem dwa Zanflare B3 i w jednym zostały zmienione kolimatory
Cvbge
Posty: 39
Rejestracja: sobota 04 wrz 2010, 19:22
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Cvbge »

Zakładając, że to maraton szosowy, to latarki to średnie rozwiązanie - będziesz raził innych ludzi.

Jakaś lampka z odcięciem by się przydała. Nie wiem, czy są takie na ogniwa.

Alternatywa - prądnica w piaście.
ODPOWIEDZ