Autem do CRO
Autem do CRO
Mamy jechać w 4 dorosłe osoby na wczasy. Pytanie dotyczy czy w Audi A4 kombi będzie w miarę wygodnie na tylnej kanapie, czy lepiej nie ryzykować i jechać na 2 auta?
Heh, kombi.
Bardziej martwiłbym się o tempomat czy klimę.
Golfem 4 generacji na gwincie i 18" obróciliśmy spokojnie, robiąc jeszcze 1000km po samej Chorwacji. Objechać Hel rok wcześniej też daliśmy radę.
Fakt, do bagażnika nie było szansy zmieścić choćby 1.5l wody ale na samą podróż nikt z nas nie narzekał. Parasole, kola dmuchane, materace... dużo klamotów udało się zabrać
(gwint = twardy zawias + obniżony samochód)
aha, w CRO byliśmy dwa tygodnie, Bałtyk tylko 4 dni a każdy zabrał to co chciał.
Bardziej martwiłbym się o tempomat czy klimę.
Golfem 4 generacji na gwincie i 18" obróciliśmy spokojnie, robiąc jeszcze 1000km po samej Chorwacji. Objechać Hel rok wcześniej też daliśmy radę.
Fakt, do bagażnika nie było szansy zmieścić choćby 1.5l wody ale na samą podróż nikt z nas nie narzekał. Parasole, kola dmuchane, materace... dużo klamotów udało się zabrać
(gwint = twardy zawias + obniżony samochód)
aha, w CRO byliśmy dwa tygodnie, Bałtyk tylko 4 dni a każdy zabrał to co chciał.
EDC X1 by greg
XM-L2 T6 3C / TIR narrow / extended
Astrolux A01
Nareszcie widzę...
XM-L2 T6 3C / TIR narrow / extended
Astrolux A01
Nareszcie widzę...
Właśnie taki model to jest. Wydaje mi się, że jak na kombi, to miejsca za wiele nie ma dla 4 dorosłych na bagaże, a jakie warunki na tyle to nie mam pojęcia. Ja mam Stilo 3D i na tylnej kanapie 1200 km nie chciał bym jechać nawet w 2 dni. Bagażnik mamy pełniutki plus połowa tylnej kanapy. We dwoje byliśmy już 7 razy i dla mnie to sama przyjemność, oczywiście z noclegiem. Raz jechałem bez noclegu i 10 lat młodszy byłem, nigdy więcej.slavoy pisze:W A4 B6 dwie dorosłe osoby oraz szczupłe 10 letnie dziecko z tyłu i była tragedia jeśli chodzi o szerokość - zero jakiejkolwiek możliwości ruchu. Aczkolwiek wydaje mi się iż 2 nie za tęgie osoby powinny dać radę w jako takim komforcie dojechać.
Właśnie niby jazdy tylko 12 godzin, oczywiście z noclegiem w Podlehniku. Bagażnik trzeba załadować pod sufit, chociaż jesteśmy osobami wagi średnio-lekkiej to mam wątpliwości czy warto w porównaniu z komfortem jazdy we dwoje.kisi pisze:2 normalne osoby z tyłu dadzą radę, w końcu będziesz jechał około 12 godzin
Tempomat mam w swoim i w sumie nie bardzo się sprawdza(spalanie) na falującej góra-dół autostradzie, zjazd przyhamowuje, a w górę gaz do dechy. A klima przy +40 na końcu trasy nie wyrabiała, to normalnie ogień palił, po półgodzinnym postoju dalej działała dobrze.owies pisze:Heh, kombi.
Bardziej martwiłbym się o tempomat czy klimę.
Ostatnio zmieniony środa 01 cze 2016, 23:12 przez Lampek, łącznie zmieniany 1 raz.
Dwie osoby na tylnej kanapie - ok - ale trzecia, nawet dziecko - mordęga. Praktycznie w każdym samochodzie.
Warto zrobić postój - w końcu mamy wolne i warto przerwę potraktować jako atrakcję. Pewnie, da się na raz - jak dwie osoby kierują to nawet spoko - pod warunkiem, że nie staniemy w korku na parę lub nawet paręnaście godzin...
Tempomat - mam, nie korzystam, jak próbowałem (właśnie do Chorwacji) - to zmęczenie a raczej senność atakowała szybciej.
Twarde zawieszenie daje w d... wolałbym bez klimy jechać ... ( i to nie mówię o chińskim gwincie który nie pracuje, tylko o normalnym pracującym, ale sportowym zawieszeniu).
Ps. Da się wszystko - dawniej 4 osoby jechały maluchem do Grecji na raz tylko po co się męczyć jak nie potrzeba?
Warto zrobić postój - w końcu mamy wolne i warto przerwę potraktować jako atrakcję. Pewnie, da się na raz - jak dwie osoby kierują to nawet spoko - pod warunkiem, że nie staniemy w korku na parę lub nawet paręnaście godzin...
Tempomat - mam, nie korzystam, jak próbowałem (właśnie do Chorwacji) - to zmęczenie a raczej senność atakowała szybciej.
Twarde zawieszenie daje w d... wolałbym bez klimy jechać ... ( i to nie mówię o chińskim gwincie który nie pracuje, tylko o normalnym pracującym, ale sportowym zawieszeniu).
Ps. Da się wszystko - dawniej 4 osoby jechały maluchem do Grecji na raz tylko po co się męczyć jak nie potrzeba?
A4 to, po numerze modelu sądząc niby model wyżej niż kompakt, ale miejsca z tyłu wcale nie ma dużo: o prawie 7 cm MNIEJ niż xsara kombi z tego okresu.
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... /b6/avant/
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... /ii/kombi/
Co ciekawe: w A3 jest szerzej niż w A4: http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... sportback/
Dla Stilo nie znalazłem.
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... /b6/avant/
http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... /ii/kombi/
Co ciekawe: w A3 jest szerzej niż w A4: http://www.autocentrum.pl/dane-technicz ... sportback/
Dla Stilo nie znalazłem.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Lampek, to jest gadanie o wyższości wielkanocy nad bożym narodzeniem. Jednym pasuje apartament bez klimy i daleko od plaży, a inni nie jadą jak nie mają basenu. Wsiądź, przejedź się, zastanów nad wyższym budżetem na jazdę 2 samochodami i podejmij decyzję. Liczenie centymetrów niczego nie da.
Gdy jadę na wakacje, traktuję 5os crossovera jako auto 3 osobowe, bo z bagażami niewiele już zmieścisz, więc ile osób, tyle opinii.
Gdy jadę na wakacje, traktuję 5os crossovera jako auto 3 osobowe, bo z bagażami niewiele już zmieścisz, więc ile osób, tyle opinii.
Jechałem do Chorwacji Astrą G kombi, czyli autem raczej mniejszym niż a4. Tempomatu nie miałem, klima mi się wysypała (jak to w Oplu), ale nikt z 4 osób na pokładzie nie narzekał. Trasa ok. 1000 km w 14 godzin, w tym 3 godz. w korku - klima już nie żyła W bagażniku pełne koło zapasowe (LPG) i bagaże pod sufit.
Nie specjalnie rozumiem Twój dylemat - pamiętam czasy jak z rodzicami i dwójką rodzeństwa jeździliśmy nad nasze morze 400-500 km Maluchem albo Seicento siedząc po turecku z tyłu, bo bagaże były między siedzeniami a kanapą i jakoś dotrwaliśmy bez jęków.
Jak masz pieniądze na paliwo i winiety (rozumiem, że jadąc jednym autem dzielicie koszty na pół) to jedź w komforcie, a jak wolisz taniej i w fajnej atmosferze to pakujcie się w jedno auto i zostaną kuny na dwa zarąbiste obiady w restauracji
Nie specjalnie rozumiem Twój dylemat - pamiętam czasy jak z rodzicami i dwójką rodzeństwa jeździliśmy nad nasze morze 400-500 km Maluchem albo Seicento siedząc po turecku z tyłu, bo bagaże były między siedzeniami a kanapą i jakoś dotrwaliśmy bez jęków.
Jak masz pieniądze na paliwo i winiety (rozumiem, że jadąc jednym autem dzielicie koszty na pół) to jedź w komforcie, a jak wolisz taniej i w fajnej atmosferze to pakujcie się w jedno auto i zostaną kuny na dwa zarąbiste obiady w restauracji