Witam wszystkich, jestem nowy na forum

Amatorsko zajmuję się różnego typu sprawami związanymi z elektryką i elektroniką. Przede mną stanęło wyzwanie: Oświetlenie led w podwieszanym suficie. Zakupiłem cztery komplety taśmy led sprzedawanej na krążkach pięciometrowych. W sumie obwód sufitu to jakieś 18 metrów. Była to jedna z tańszych taśm na diodach 3528, gdzie na odcinku pięciu metrów jest 300 diod, a deklarowany pobór mocy to 24 Waty. Teraz jest taka sprawa. Do kompletu dokupiłem zasilacz 100 Watowy z myślą, że jeszcze będzie drobny zapas. Podłączyłem sobie wszystko "na podłodze". Pierwszy pasek: pobór mocy na napięciu wejściowym do zasilacza (wtyk do kontaktu z wyświetlaczem LCD) na poziomie 20 Watów, tak więc nie jest źle. Podłączyłem wszystkie cztery listwy, włączam. Miernik pokazuje pobór 154 Waty

. Odłączyłem wszystko, podłączyłem jedną listwę, miernik pokazuje 40 Wat. Nic z tego nie rozumiem. Czyżby zasilacz się za bardzo "rozkręcił"? Jest to zasilacz marki MW. Po około godzinie próbnego świecenia był ciepły, ale nie jakoś bardzo gorący. Po prostu ciepły.
Czy jest jakiś sposób, aby obniżyć pobór prądu? Nie zależy mi, aby to oświetlenie było bardzo intensywne, ma być po prostu nastrojowe i słabo świecić. Z moich obliczeń pobór prądu powinien być na poziomie 80W taśmy i kilka na zasilacz, a tu prawie dwa razy tyle
