Jaka lutownica
Witam
Np. :
http://allegro.pl/lutownica-kolbowa-40w ... 17247.html
http://allegro.pl/lutownica-kolbowa-60- ... 59421.html
http://allegro.pl/lutownica-kolbowa-100 ... 84074.html
Te wybrane przeze mnie, zauważ, mają dość tępy grot umożliwiający lutowanie blaszek, czy innych pudełek z np. laminatu miedziowanego.
Jednocześnie przy wykorzystaniu srebrzanki nawiniętej na grot (tak z 2 - 3 cm sprężynki zwój przy zwoju i z 0,5 do 1 cm wystające) uzyskasz różnej grubości groty do precyzyjnego lutowania.
Jednocześnie piszesz, że potrzebujesz też cienkiego grotu i w dodatku, nie chcesz lutownicy transformatorowej. To może zwykła kolbowa oporowa za kilka zł, do kilkudziesięciu w porywach...Sebo2000 pisze:Koledzy, a ja potrzebuję lutownicę do prac... mocno sporadycznych, czasami jakaś elektronika, ale baaaardzo czasami. Na tą lidlową się nie załapałem, ale cośtam bym kupił, to takiego chińczyka jak WEP 936 albo Zhaoxin 936 (to chyba to samo??) opłaca się kupić? w latarkach raczej grzebał nie będę, bo wiedzy nie mam, czasami coś na płytce scalonej zdarzy się przylutować..
Np. :
http://allegro.pl/lutownica-kolbowa-40w ... 17247.html
http://allegro.pl/lutownica-kolbowa-60- ... 59421.html
http://allegro.pl/lutownica-kolbowa-100 ... 84074.html
Te wybrane przeze mnie, zauważ, mają dość tępy grot umożliwiający lutowanie blaszek, czy innych pudełek z np. laminatu miedziowanego.
Jednocześnie przy wykorzystaniu srebrzanki nawiniętej na grot (tak z 2 - 3 cm sprężynki zwój przy zwoju i z 0,5 do 1 cm wystające) uzyskasz różnej grubości groty do precyzyjnego lutowania.
Kup najtańszą stacje bez wyświetlacza nawet kosztuje 50-60zł i nie musisz się zastanawiać czy przy lutowaniu ścieżka odklei się przy lutowaniu po sekundzie czy po pół jak to zwykle jest przy lutownicach bez kontroli temperatury. Sam zaczynałem od takiej własnie pod 230V bez regulacji bez niczego, a teraz mam stacje lutownicza i się zastanawiam jak ja mogłem tak długo się zbierać żeby ja kupić teraz to nawet mojej lutoli wiernej która całe moje technikum przeżyła nie używam (będzie czekać na moje dzieci tak jak na mnie czekała po tacie )
Witam.
Przyłączę się do tematu.
Czy ta lutownica rzeczywiście może posiadać stabilizację prądu?
Niby to samo ale jedna w opisie ma druga nie.
Miał ktoś bliższy kontakt z tymi cudami?
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-936 ... source=mlt
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-936 ... source=mlt
Przyłączę się do tematu.
Czy ta lutownica rzeczywiście może posiadać stabilizację prądu?
Niby to samo ale jedna w opisie ma druga nie.
Miał ktoś bliższy kontakt z tymi cudami?
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-936 ... source=mlt
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-936 ... source=mlt
O jaką "stabilizację prądu" chodzi? Do czego tam potrzebny stabilizowany prąd? Chyba chodziło o stabilizację temperatury? Obydwie lutownice ją mają, opisy przeklejane z jednej aukcji na drugą bez sprawdzania więc mogą zawierać bzdury. Lutownice to nie żadne cuda, są to całkiem dobre stacje za tak śmieszną cenę i bardzo dużo osób ich używa
Witam, Latarki wciągnęły mnie i zamierzam w tym roku trochę ich złożyć. Dlatego będę potrzebował lepszej lutownicy. Aktualnie mam tylko taką:
http://allegro.pl/exa-75w-lutownica-tra ... 29306.html
Jaką polecacie kupić w cenie +/-100zł. Nie mam zamiaru przerabiać drivera, lutowanie kabelków do diody, driverka o to najbardziej mi chodzi tylko.
//edit:
Chyba takie coś będzie oki?
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-936 ... 24395.html
http://allegro.pl/exa-75w-lutownica-tra ... 29306.html
Jaką polecacie kupić w cenie +/-100zł. Nie mam zamiaru przerabiać drivera, lutowanie kabelków do diody, driverka o to najbardziej mi chodzi tylko.
//edit:
Chyba takie coś będzie oki?
http://allegro.pl/stacja-lutownicza-936 ... 24395.html
Jestem amatorem - przylutowanie kabelków do podłoża z diodą jest w moim zasięgu - przylutowanie kabelków do drivera to już wyzwanie . Lutownicy w całym życiu najczęściej używałem do lutowania kabelków w samochodzie. W swoim życiu złożyłem kilkanaście/kilkadziesiąt prostych układów na płytkach przewlekanych z serii zrób to sam gdzie kup;ujemy w pudełeczku wszystkie potrzebne części.
Na początku używałem starej lutownicy transformatorowej polskiej. Po jej uszkodzeniu i naczytaniu się trochę zacząłem używać prostych kolbówek bez żadnych regulacji - w pewnym momencie miałem 3 o rożnej mocy. Czułem się jak profesjonalista i generalnie z politowaniem patrzyłem na tych "lamerów" używających transformatorówek do elektroniki. Ale potrzebowałem raz zalutować mikrostyki na płytce klawiatury w terenie i podszedłem do pierwszego napotkanego zakładu naprawy rtv. Tam starszy Pan wziął w rękę płytkę i w przeciągu dosłownie kilkudziesięciu sekund zalutował 6 mikrostyków - równiutko lut idealny, wysokości tez. Mi operacja na identycznej płytce zajmowała kilkadziesiąt minut!!! rozgrzewanie lutownicy, czyszczenie grota i potem walka z tymi mikro stykami.
Przeprosiłem się po tym doświadczeniu z transformatorówką - kupiłem polską nie Lutole tylko ta drugą markę - (w castorami są w ciągłej sprzedaży) i teraz taki mikrostyki lutuję w pare minut, w samochodzie dużo łatwiej kabel;ki lutować bo kolbówka jest bardziej wrażliwa na temperaturę otoczenia i podmuchy wiatru, z grotem transformatorówki można różne rzeczy zrobic - generalnie nie pamiętam kiedy ostatnio używałem kolbówki.
i taka tez polecam - polska transformatorów kę - cena niestety okolice 100 zł moc 60/75 wat ja swoją mam z przełącznikiem 45/75 ale niższa wartość jest niepotrzebna.
Na początku używałem starej lutownicy transformatorowej polskiej. Po jej uszkodzeniu i naczytaniu się trochę zacząłem używać prostych kolbówek bez żadnych regulacji - w pewnym momencie miałem 3 o rożnej mocy. Czułem się jak profesjonalista i generalnie z politowaniem patrzyłem na tych "lamerów" używających transformatorówek do elektroniki. Ale potrzebowałem raz zalutować mikrostyki na płytce klawiatury w terenie i podszedłem do pierwszego napotkanego zakładu naprawy rtv. Tam starszy Pan wziął w rękę płytkę i w przeciągu dosłownie kilkudziesięciu sekund zalutował 6 mikrostyków - równiutko lut idealny, wysokości tez. Mi operacja na identycznej płytce zajmowała kilkadziesiąt minut!!! rozgrzewanie lutownicy, czyszczenie grota i potem walka z tymi mikro stykami.
Przeprosiłem się po tym doświadczeniu z transformatorówką - kupiłem polską nie Lutole tylko ta drugą markę - (w castorami są w ciągłej sprzedaży) i teraz taki mikrostyki lutuję w pare minut, w samochodzie dużo łatwiej kabel;ki lutować bo kolbówka jest bardziej wrażliwa na temperaturę otoczenia i podmuchy wiatru, z grotem transformatorówki można różne rzeczy zrobic - generalnie nie pamiętam kiedy ostatnio używałem kolbówki.
i taka tez polecam - polska transformatorów kę - cena niestety okolice 100 zł moc 60/75 wat ja swoją mam z przełącznikiem 45/75 ale niższa wartość jest niepotrzebna.
Hej,
Jestem nie do końca szczęśliwym posiadaczem lutownicy transformatorowej Topex 100W. (parę lat temu potrzebowałem na cito czegokolwiek, linkę 1,5mm2 dało się tym ocynować). Ostatnio używałem jej do zmiany sterownika w M1... no i latarka działa, ale wrzucić zdjęć efektu końcowego to się wstydzę. Pytanie - co dalej? Przeczytałem cały powyższy wątek i dalej nie wiem
Czy do tego mojego topexa można samodzielnie zrobić grot z kawałka drutu miedzianego?
A tak w ogóle dla laika to lepsza transformatorówka czy kolbowa? Bo może lepiej kupić taką ZHAOXIN 936A i kilka grotów? (jakich?)
Budżet - chciałbym się zamknąć w stówie, ale badziewia nie chcę kupować więc mogę coś tam dorzucić
Cel - drobna elektronika, drobna elektryka: wymienić driver, naprawić jakąś zabawkę na baterie, może kiedyś jakieś inne proste rzeczy elektroniczne typu poskładać gotowy kit. Elektronikiem nie jestem więc jakichś dwudziestonóżkowych układów lutował nie będę, po budowach się nie szlajam więc żadnej rynny też nie będę obrabiał
Zachcianka - mam driver 2,1A na AMCkach, może by się go dało na 2,8A przerobić... może w tej mojej M1 bym luty poprawił albo nawet zlutował driver z pierścieniem?
Jestem nie do końca szczęśliwym posiadaczem lutownicy transformatorowej Topex 100W. (parę lat temu potrzebowałem na cito czegokolwiek, linkę 1,5mm2 dało się tym ocynować). Ostatnio używałem jej do zmiany sterownika w M1... no i latarka działa, ale wrzucić zdjęć efektu końcowego to się wstydzę. Pytanie - co dalej? Przeczytałem cały powyższy wątek i dalej nie wiem
Czy do tego mojego topexa można samodzielnie zrobić grot z kawałka drutu miedzianego?
A tak w ogóle dla laika to lepsza transformatorówka czy kolbowa? Bo może lepiej kupić taką ZHAOXIN 936A i kilka grotów? (jakich?)
Budżet - chciałbym się zamknąć w stówie, ale badziewia nie chcę kupować więc mogę coś tam dorzucić
Cel - drobna elektronika, drobna elektryka: wymienić driver, naprawić jakąś zabawkę na baterie, może kiedyś jakieś inne proste rzeczy elektroniczne typu poskładać gotowy kit. Elektronikiem nie jestem więc jakichś dwudziestonóżkowych układów lutował nie będę, po budowach się nie szlajam więc żadnej rynny też nie będę obrabiał
Zachcianka - mam driver 2,1A na AMCkach, może by się go dało na 2,8A przerobić... może w tej mojej M1 bym luty poprawił albo nawet zlutował driver z pierścieniem?
Kiełek pisze:Czy do tego mojego topexa można samodzielnie zrobić grot z kawałka drutu miedzianego?
Tak. Możesz. Zawsze tym systemem produkuję groty do transformatorówki.
I to by było na tyle pomocy z mojej strony, bo na pozostałe pytania akurat mi nie wypada odpowiadać.
Powiem tylko, że ja nie wstydziłem się pokazać efektu końcowego- http://www.swiatelka.pl/viewtopic.php?t=15965
Trochę tam sobie podyskutowaliśmy o lutowaniu i wyższości jednych lutownic nad drugimi, ale na razie przy moich zdolnościach koledzy nie kazali mi kupować innej lutownicy.
A jak się te groty robi? Biorę kawałek drutu przybliżonej grubości i długości co oryginalny, wyginam jak mi pasuje i przykręcam w miejsce oryginalnego?
Powiem tak: moje luty przy tej diodzie gorsze wyszły Doświadczenia wielkiego nie mam, ale zdarzało mi się lepiej lutować. Tutaj bałem się poprawiać, żeby sobie diody/podłoża nie zniszczyć - jak zadziałało to zostawiłem w spokoju. No ale wiem, że można lepiej - i na przyszłość chcę lepiej. Doświadczenie z innych dziedzin podpowiada, że lepiej zapytać się mądrzejszych i lepiej kupić dobry sprzęt niż wymyślać koło na nowo.
Powiem tak: moje luty przy tej diodzie gorsze wyszły Doświadczenia wielkiego nie mam, ale zdarzało mi się lepiej lutować. Tutaj bałem się poprawiać, żeby sobie diody/podłoża nie zniszczyć - jak zadziałało to zostawiłem w spokoju. No ale wiem, że można lepiej - i na przyszłość chcę lepiej. Doświadczenie z innych dziedzin podpowiada, że lepiej zapytać się mądrzejszych i lepiej kupić dobry sprzęt niż wymyślać koło na nowo.
Kiełek pisze:A jak się te groty robi? Biorę kawałek drutu przybliżonej grubości i długości co oryginalny, wyginam jak mi pasuje i przykręcam w miejsce oryginalnego?
Tak dokładnie. Ja biorę kabel (taki jak w ścianie), obieram, docinam, kształtuję i przykręcam do lutownicy. Jak weźmiesz za gruby to nie wygodnie się pracuje, jak za cienki to szybko się przepali i będziesz potrzebował nowy. Osobiście wole cieńsze, zawsze robie kilka na zapas i wrazie czego szybko można wymienić.