Podziel się swoim smutkiem

....nie pasujące gdzie indziej...
DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

No to rozciapaj na amen, już pal licho diodę :)
Maruda
Posty: 141
Rejestracja: środa 02 lis 2011, 12:32
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Maruda »

Po ostatniej burzy padł komputer w piwnicy, na górze ruter i karta sieciowa, zasilacz antenowy, zmywarka, telewizor LG 42 i codziennie znajduję coś nowego. Na ewentualne uwagi odpowiadam: wszystko było odłączone od prądu, anteny odłączone, linia telefoniczna odłączona. :sad:
DNF
Posty: 4606
Rejestracja: piątek 23 lis 2007, 19:07
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: DNF »

Fizycznie od kontaktu było odłączone czy jedynie bezpieczniki powyłączałeś?
Awatar użytkownika
ologda
Posty: 356
Rejestracja: wtorek 25 wrz 2012, 08:38
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: ologda »

Maruda pisze:Po ostatniej burzy padł komputer w piwnicy, na górze ruter i karta sieciowa, zasilacz antenowy, zmywarka, telewizor LG 42 i codziennie znajduję coś nowego. Na ewentualne uwagi odpowiadam: wszystko było odłączone od prądu, anteny odłączone, linia telefoniczna odłączona. :sad:
To jak tłumaczyć te usterki??
Największa latarka świata( fotka)
4metry wysokości

Idę w stronę światła
joon
Posty: 621
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 15:31
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: joon »

Pole elektromagnetyczne wywołane przepływem prądu przez budynek- bardzo często tak się dzieje. W takich przypadkach jedynie niewyjmowanie urządzeń z gniazdek i posiadanie zabezpieczeń przeciw przepięciowych może coś pomóc.

I tak, wiem że zaraz się pojawia głosy że herezję sieję :P
Awatar użytkownika
MariuszB.
Posty: 266
Rejestracja: czwartek 24 lip 2008, 18:43
Lokalizacja: Mała mieścina

Post autor: MariuszB. »

Żadna herezja..... najprościej mówiąc piorun walnął blisko domu i takie są tego efekty :sad: pomaga uziemienie sprzętu, anten, itp ..... parę lat temu straciłem kupę kasy w sprzęcie łączności bo zapomniałem przed burzą przełączyć transceivery na uziom :-( poszło linią energetyczną oraz antenową :evil: ale nauczyło mnie to ponieważ szybko błąd naprawiłem i teraz mam spokój mimo że już nie raz pierdyknęło blisko zabudowań :razz:

Maruda, współczuję :neutral: :neutral: :neutral:
Pozdrawiam
Mariusz
Jeśli pomogłem Ci w Twoim temacie to kliknij na "pomógł" przy moim poście....... to nic nie kosztuje ...... Wielkie Dzięki :)
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

Czyli co? przepięciówki w skrzynce, rozłączanie bezpiecznikiem i pozostawianie wtyczki w gniazdku czy osobne podłączanie jedynie uziemienia pod zasilanie? Co jest najbezpieczniejsze?
Tomeqp
Posty: 954
Rejestracja: niedziela 22 lis 2009, 20:06
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Tomeqp »

fxxx pisze:Co jest najbezpieczniejsze?
Oczywiście podłączenie uziemienia pod zasilanie, ochronnik przepięciowy może się zepsuć, może nie zadziałać, a żeby się uziemienie zepsuło to jeszcze nie słyszałem. :wink: Również straciłem trochę sprzętu przez burzę, ale po prostu domownicy nie zdążyli odłączyć kabla telefonicznego i przepięcie poszło przez router, komputer i drukarkę A2. Z tym, że to było kilka lat temu.

Jeśli chodzi o moje smutki, to od półtora miesiąca nie mogę się doprosić aby przyszedł energetyk i podłączył mi uziemienie przekształcając w ten sposób mój układ sieciowy w TN-C. Bednarkę położyłem, rów wykopałem, zasypałem, a podłączyć nie ma komu. :evil: W dodatku mam niezbyt dobry styk przewodu neutralnego na słupie, więc tylko czekam jego utratę, a to gorsze niż burza w niesymetrycznej instalacji trójfazowej. :neutral: Może w tym tygodniu ktoś przyjdzie... może... Nienawidzę ludzi niesłownych, którzy codziennie odkładają wszystko na jutro, a takich w życiu spotykam najwięcej. :roll: Sam bym to zrobił już dawno, bo to żadna filozofia, tyle że to ingerencja w przyłącze po stronie energetyki, więc po prostu nie mogę.

[ Dodano: 24 Sierpień 2013, 01:12 ]
Od kilku dni wszystko leci mi z rąk i nic nie wychodzi. :evil: Wczoraj przy lutowaniu sparzyłem się pięć razy lutownicą i stopiłem włącznik w latarce. Dziś wymieniłem diodę, świeciła kilka minut i więcej się latarka nie włączyła. W środku powitał mnie dym, a driver był już w krainie wiecznej jasności. :evil: Dobrze, że chociaż dioda przeżyła i ogniwa nie zapewniły dodatkowej rozrywki. Boję się za cokolwiek zabrać, żeby znowu nie zepsuć... Jeszcze nigdy czegoś takiego na taką skalę nie przeżywałem. Usiąść i płakać. :cry:
Pozdrawiam
Maruda
Posty: 141
Rejestracja: środa 02 lis 2011, 12:32
Lokalizacja: Józefów

Post autor: Maruda »

To jedziemy tym samym wózkiem. Grzebię w zmywarce (po burzy), wymieniłem triaki, zrobiła jeden cykl i znowu słychać tylko pompę spustową, a po jakimś czasie wyskakuje err 20.
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

Obrazek

Mało, że człowiek pracuje nie raz po 12-14 godzin to jeszcze problemy z urlopem, żeby dziecko do przedszkola zaprowadzić. Masakra :evil:
Awatar użytkownika
pier
Posty: 1467
Rejestracja: poniedziałek 21 lut 2011, 09:02
Lokalizacja: Biłgoraj-Sól

Post autor: pier »

Zbychur a urlop na żądanie? O ten nie trzeba prosić.
joon
Posty: 621
Rejestracja: niedziela 04 mar 2012, 15:31
Lokalizacja: Przemyśl

Post autor: joon »

Maruda pisze:To jedziemy tym samym wózkiem. Grzebię w zmywarce (po burzy), wymieniłem triaki, zrobiła jeden cykl i znowu słychać tylko pompę spustową, a po jakimś czasie wyskakuje err 20.
napisz mi co to za zmywarka, w serwisie AGD pracuję ;)
Awatar użytkownika
Zbychur
Posty: 3677
Rejestracja: poniedziałek 19 gru 2011, 21:14
Lokalizacja: Drogomyśl

Post autor: Zbychur »

No wiesz, urlop dostałem, tylko wysłuchać musiałem jakie to mamy terminy napięte. "Tamten chory, ten ma wypoczynkowy a po za tym kto jest to wstanie zrobić oprócz Ciebie" - takie niby cukrowanie. Tylko jeśli pracujesz tyle godzin dziennie to nie ma kiedy nadrobić :mrgreen:, ale to tylko tak do Świąt, po Nowym Roku będzie miesiąc odboju.
fxxx
Posty: 1575
Rejestracja: środa 04 sie 2010, 16:34
Lokalizacja: nowy sacz

Post autor: fxxx »

to masz tak jak ja. Ale lepiej że jest co robić.
Awatar użytkownika
marmez
Posty: 2879
Rejestracja: sobota 08 sty 2011, 19:19
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Post autor: marmez »

Zbychur pisze:Tylko jeśli pracujesz tyle godzin dziennie to nie ma kiedy nadrobić , ale to tylko tak do Świąt, po Nowym Roku będzie miesiąc odboju.
+1 ;-) Czyli, skądś znam ten ból i się w nim łączę. :roll:

Oby do Nowego Roku :) (i obym (z rodziną) tyle nie chorował w zimę, co w zeszłym roku, bo w ogóle nie poczułem, że miałem wolne, za to poczułem rachunki w aptece. :/
Tekst podpisu:
Podpis - dozwolona ilość znaków: 255
Zablokowany