Mod klona fenixa TK-35
Mod klona fenixa TK-35
Witam
Latarka której opis zamieściłem tutaj , stała się bazą kolejnej modyfikacji, poniekąd trochę na mnie wymuszonej przez producenta gdyż latarka padła po kilkunastu minutach świecenia.
Na pierwszy ogień poszło odprowadzanie ciepła z LEDa.
Zostały ogradowane krawędzie otworów, wyrównana powierzchnia przylegania MCPCB i na koniec nowa podkładka izolująco-centrująca.
która doskonale się spisuje.
Kolejnym punktem, było poprawienie styków.
Jak widać zostały oszlifowane ostre krawędzie styków sprężystych, co spowodowało zwiększenie powierzchni przylegania, oraz koniec z drapaniem pierścienia stykowego.
Jako że dość szybko znalazłem winowajcę całego zajścia, to został on usunięty z płytki.
W związku z tym, że obce mi jest programowanie Pic'ów (a takowy tam siedział) postanowiłem przerobić układ na ulubiony Attiny13. Oczywiście odmienny układ wyprowadzeń, wymusił pewne niezbyt estetyczne rozwiązanie.
Układ zasilany ze stabilizatora równoległego, pozostałym po poprzednim rozwiązaniu i okazał się wystarczający.
Po napisaniu podstawowego programu zmieniającego tryby, postanowiłem dorobić jeszcze kontrolę napięcia, oraz jego wskazanie. Wskazywanie stopnia naładowania (powiedzmy sobie szczerze, dość orientacyjne) jest wywoływane 3-klikiem i powoduje wygenerowanie serii 5 - 1 błysków, zależnie od zmierzonego napięcia.
Dzielnik pomiarowy został złożony z trzech rezystorów, gdyż nie miałem pod ręką odpowiedniej wartości... Zastosowałem 10k jako pomiarowy i 47k+22k jako posobniki. Chodziło o to, aby max naładowane akumulatory (8,7V w przypadku Samsungów 28A i 30A), zostało zmniejszone do poziomu niższego od wewnętrznego źródła odniesienia 1,1V.
W związku z brakiem kontroli napięcia na poszczególnych ogniwach, przyjąłem minimalne bezpieczne napięcie na poziomie 6,2V, od tej chwili zaczyna się redukcja jasności.
Te "smarki" u góry i pod prockiem, to fabryczne luty, przewodów łączących z płytką włącznika.
Kolejnym punktem było zwiększenie prądu LEDa (teraz już można )
Jak widać jako rezystor pomiarowy zostały użyte dwa SMD1206 o wartości 0,2Ω połączone równolegle, co dawało prąd 2,1A. Na próbę dolutowałem równolegle rezystor 0,3Ω, co spowodowało wzrost prądu do 2,63A, próby organoleptyczne temperatury elementów przetwornicy okazały się dać nadzieję na więcej. Ostatecznie została wykonana podmiana i aktualnie są 3 rezystory 0,2Ω w połączeniu równoległym, co daje prąd diody ponad 3A.
Ostatecznie mamy więc tak:
- 4 tryby ciągłe i błyskacz,
- tryby zmieniane 1-klikiem w górę 2-klikiem w dół,
- 3-klik, to wskazanie napięcia na aku,
- zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem na poziomie 6,2V (teoretycznie 3,1V/ogniwo)
- zwiększony prąd z 2,1A do 3,24A.
Poszczególne tryby
1. 0,0043A - 4,3mA
2. 0,194A - 194mA
3. 1,014A
4. 3,240A
Pomiary światła
- - - - - 2x0,2Ω..... +0,3Ω........ +0,2Ω
1 - .......37lux .......46 lux .......52 lux
2 - .....856lux .....943 lux ....1225 lux
3 - ..3870lux ....4270 lux ....5540 lux
4 - 11800lux ..13100 lux ..17140 lux
Pozdrawiam
Latarka której opis zamieściłem tutaj , stała się bazą kolejnej modyfikacji, poniekąd trochę na mnie wymuszonej przez producenta gdyż latarka padła po kilkunastu minutach świecenia.
Na pierwszy ogień poszło odprowadzanie ciepła z LEDa.
Zostały ogradowane krawędzie otworów, wyrównana powierzchnia przylegania MCPCB i na koniec nowa podkładka izolująco-centrująca.
która doskonale się spisuje.
Kolejnym punktem, było poprawienie styków.
Jak widać zostały oszlifowane ostre krawędzie styków sprężystych, co spowodowało zwiększenie powierzchni przylegania, oraz koniec z drapaniem pierścienia stykowego.
Jako że dość szybko znalazłem winowajcę całego zajścia, to został on usunięty z płytki.
W związku z tym, że obce mi jest programowanie Pic'ów (a takowy tam siedział) postanowiłem przerobić układ na ulubiony Attiny13. Oczywiście odmienny układ wyprowadzeń, wymusił pewne niezbyt estetyczne rozwiązanie.
Układ zasilany ze stabilizatora równoległego, pozostałym po poprzednim rozwiązaniu i okazał się wystarczający.
Po napisaniu podstawowego programu zmieniającego tryby, postanowiłem dorobić jeszcze kontrolę napięcia, oraz jego wskazanie. Wskazywanie stopnia naładowania (powiedzmy sobie szczerze, dość orientacyjne) jest wywoływane 3-klikiem i powoduje wygenerowanie serii 5 - 1 błysków, zależnie od zmierzonego napięcia.
Dzielnik pomiarowy został złożony z trzech rezystorów, gdyż nie miałem pod ręką odpowiedniej wartości... Zastosowałem 10k jako pomiarowy i 47k+22k jako posobniki. Chodziło o to, aby max naładowane akumulatory (8,7V w przypadku Samsungów 28A i 30A), zostało zmniejszone do poziomu niższego od wewnętrznego źródła odniesienia 1,1V.
W związku z brakiem kontroli napięcia na poszczególnych ogniwach, przyjąłem minimalne bezpieczne napięcie na poziomie 6,2V, od tej chwili zaczyna się redukcja jasności.
Te "smarki" u góry i pod prockiem, to fabryczne luty, przewodów łączących z płytką włącznika.
Kolejnym punktem było zwiększenie prądu LEDa (teraz już można )
Jak widać jako rezystor pomiarowy zostały użyte dwa SMD1206 o wartości 0,2Ω połączone równolegle, co dawało prąd 2,1A. Na próbę dolutowałem równolegle rezystor 0,3Ω, co spowodowało wzrost prądu do 2,63A, próby organoleptyczne temperatury elementów przetwornicy okazały się dać nadzieję na więcej. Ostatecznie została wykonana podmiana i aktualnie są 3 rezystory 0,2Ω w połączeniu równoległym, co daje prąd diody ponad 3A.
Ostatecznie mamy więc tak:
- 4 tryby ciągłe i błyskacz,
- tryby zmieniane 1-klikiem w górę 2-klikiem w dół,
- 3-klik, to wskazanie napięcia na aku,
- zabezpieczenie przed nadmiernym rozładowaniem na poziomie 6,2V (teoretycznie 3,1V/ogniwo)
- zwiększony prąd z 2,1A do 3,24A.
Poszczególne tryby
1. 0,0043A - 4,3mA
2. 0,194A - 194mA
3. 1,014A
4. 3,240A
Pomiary światła
- - - - - 2x0,2Ω..... +0,3Ω........ +0,2Ω
1 - .......37lux .......46 lux .......52 lux
2 - .....856lux .....943 lux ....1225 lux
3 - ..3870lux ....4270 lux ....5540 lux
4 - 11800lux ..13100 lux ..17140 lux
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony wtorek 13 lis 2012, 16:27 przez Pyra, łącznie zmieniany 1 raz.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Instrukcji HCF nie ma w datasheecie .krzycho123 pisze:To chyba nie pierwszy przypadek padniętego PICa jaka plaga , może żółci napisali soft z autodestrukcyjną pętlą
Dopracowałeś chyba ją do perfekcji
Podoba mi się ta latarka jak mało która... Niestety sama chińska cena zabija na razie myśl o takim projekcie. Dioda, po pomiarach, widzę że sensowna a nie odpad. Jak oceniasz bin i tint?
Witam
Dioda faktycznie spisuje się całkiem całkiem, niestety za bardziej precyzyjne określenie binu (w końcu to kilku procentowe różnice) się nie biorę, światło białe, bez naleciałości i niebieskiego. Z odcieniami to u mnie krucho, jako "prawdziwy facet" rozróżniam aż trzy kolory
Pozdrawiam
Dioda faktycznie spisuje się całkiem całkiem, niestety za bardziej precyzyjne określenie binu (w końcu to kilku procentowe różnice) się nie biorę, światło białe, bez naleciałości i niebieskiego. Z odcieniami to u mnie krucho, jako "prawdziwy facet" rozróżniam aż trzy kolory
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Hej. Mam pytanie - w temacie w którym opisujesz latarkę piszesz:
Pytam tylko retorycznie.
Niewątpliwą zaletą jest zasilanie latarki z 2 x 18650, które to przy równoległym umieszczeniu ogniw
I mam w związku z tym pytanie - czy stosowanie układu step-down w tym wypadku jest prawidłowe ? Z tego co wiem, przetwornice tego typu obniżają napięcie, więc poniżej określonego VF, będzie nam malał już prąd na diodzie. Czy w tym wypadku lepiej nie stosować połączenia szeregowego ?na jednaj znajduje się układ przetwornicy step down o wydajności 2A
Pytam tylko retorycznie.
ILPT
- LightLover
- Posty: 267
- Rejestracja: sobota 16 maja 2009, 19:31
- Lokalizacja: Warszawa
Witam
skaktus Jest tak jak już koledzy wspomnieli, ogniwa są połączone szeregowo, lecz umieszczone obok siebie (równolegle), co zapewnia kompaktową budowę, przy wygodnym zasilaniu.
W zasobniku, jest sporo miejsca i można stosować akumulatory z zabezpieczeniem, co w pierwotnym układzie bez kontroli napięcia, jest raczej wymaganiem.
Pozdrawiam
Masz całkowitą rację, już poprawiłem.pier pisze:Zresztą chyba miało być 8,7V
skaktus Jest tak jak już koledzy wspomnieli, ogniwa są połączone szeregowo, lecz umieszczone obok siebie (równolegle), co zapewnia kompaktową budowę, przy wygodnym zasilaniu.
W zasobniku, jest sporo miejsca i można stosować akumulatory z zabezpieczeniem, co w pierwotnym układzie bez kontroli napięcia, jest raczej wymaganiem.
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Witam
Teraz nie mam dostępu do edytora... ale układ jest banalnie prosty.
Równolegle do procesora jest podłączona dioda zenera z kondensatorem 10µF, zasilanie podawane przez rezystor 220Ω. Dioda zenera zmieniając pobierany prąd, powoduje zmiany spadku napięcia na rezystorze, dążąc do utrzymania stałego napięcia na swoich zaciskach.
Pozdrawiam
PS: Jak by co trochę później wrzucę schemat.
Teraz nie mam dostępu do edytora... ale układ jest banalnie prosty.
Równolegle do procesora jest podłączona dioda zenera z kondensatorem 10µF, zasilanie podawane przez rezystor 220Ω. Dioda zenera zmieniając pobierany prąd, powoduje zmiany spadku napięcia na rezystorze, dążąc do utrzymania stałego napięcia na swoich zaciskach.
Pozdrawiam
PS: Jak by co trochę później wrzucę schemat.
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
A oto moja wersja modu tegoż klona TK35.
"klik" powiększa zdjęcie
Parametry:
• 4 tryby podstawowe: 1-10-30-100%
• dodatkowy ukryty tryb specjalny
• boost 100%
• płynna zmiana jasności pomiędzy trybami
• bez pamięci, start od "min"
• prąd max >3A
Opcje sterowania:
• 1-klik: zmiana trybu na kolejny
• 2-klik: zmiana trybu na poprzedni
• tryb "boost": w dowolnej chwili przytrzymanie klawisza powyżej 0,5s
• opóźnienie wyjścia z trybu "boost" 1 sekunda
• 4-klik: tryb specjalny, stroboskop taktyczny 16Hz 100%
• ochrona ogniwa 6V, zmiana trybu na "super low"
Tryby są w pętli, więc zmiana nie staje na "max" i "min" - tak jest wygodniej, łatwo wrzucić "max" na stałe po włączeniu za pomocą 2-kliku, albo z "max" zrobić "min" 1-klikiem.
Procesor z podobnym oprogramowaniem jedzie do kol. LightLover, jak dotrze poproszę o recenzję z niezależnego źródła
"klik" powiększa zdjęcie
Parametry:
• 4 tryby podstawowe: 1-10-30-100%
• dodatkowy ukryty tryb specjalny
• boost 100%
• płynna zmiana jasności pomiędzy trybami
• bez pamięci, start od "min"
• prąd max >3A
Opcje sterowania:
• 1-klik: zmiana trybu na kolejny
• 2-klik: zmiana trybu na poprzedni
• tryb "boost": w dowolnej chwili przytrzymanie klawisza powyżej 0,5s
• opóźnienie wyjścia z trybu "boost" 1 sekunda
• 4-klik: tryb specjalny, stroboskop taktyczny 16Hz 100%
• ochrona ogniwa 6V, zmiana trybu na "super low"
Tryby są w pętli, więc zmiana nie staje na "max" i "min" - tak jest wygodniej, łatwo wrzucić "max" na stałe po włączeniu za pomocą 2-kliku, albo z "max" zrobić "min" 1-klikiem.
Procesor z podobnym oprogramowaniem jedzie do kol. LightLover, jak dotrze poproszę o recenzję z niezależnego źródła
Witam
Czy u Ciebie też tak szybko wyrobiły się gwinty otworów na śrubki? U mnie prawie nie trzymają...
Pozdrawiam
Ooo tworzymy standardgreg pisze: Opcje sterowania:
• 1-klik: zmiana trybu na kolejny
• 2-klik: zmiana trybu na poprzedni
Czy u Ciebie też tak szybko wyrobiły się gwinty otworów na śrubki? U mnie prawie nie trzymają...
Pozdrawiam
Izali miecz godniejszy niżli topór w boju?
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.
Piszmy po polsku, wszak jesteśmy Polakami.