Stworzyłem takie cudo:


Dioda z allegro , ponoć 180 lm, 700 mA. Soczewka 15 st. mostek prostowniczy na 1.5 A, kondesator 4700 mikro faradów 6,3 V. Całość przykręcona i przyklejona pastą termo do kawałka aluminium i zamocowane poxiliną w obudowie zwykłej lampki rowerowej.
Co do dynama to AXA HR TRACTION POWER CONTROL. Z tyłu była zwykła lampka żarówkowa 0.6w. Świeciło przyzwoicie, miało być to tylko światło awaryjne, ponieważ mam Mactronica Screamer, oraz z tyłu chińską lampkę ze zmienionymi diodami. Soczewka troszkę za szeroko świeci, ale przynajmniej wszystko widać na jakieś 15m no i w kompletnej ciemności światło wydaje się zielonkawe.
Ale ostatnio kupiłem taką lampkę http://allegro.pl/show_item.php?item=1574316549 i lampka przednia straciła połowę swojej mocy. Czy to możliwe że taka lampka diodowa bieże więcej prądu od żarówki

