jaka latarka ?
jaka latarka ?
Dzień dobry wszystkim.
Jako, że jestem słaba w temacie latarek postanowiłam znaleźć forum i zapytać fachowców o radę.
Chciałabym kupić tacie na 40-ste urodziny latarkę. Obecnie tata używa jakiegoś chińczyka z regulowanym kątem świecenia. Odczytałam ten kod z latarki i sprawdziłam w internecie co to takiego. Jest to latarka BL- na diodzie Cree-Q5. Jak dla mnie amatorki takie maleństwo świeci niesamowicie, ale kiedy na YT zobaczyłam jak świecą latarki z nowszymi diodami zbieram szczęke z podłogi....
coś takiego ma tata:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/latarka-fnu
https://archiwum.allegro.pl/oferta/lata ... 38031.html
Dlatego postanowiłam że na okrągłą rocznicą kupię mu ładowarkę, akumulator 18650 oraz latarką. Akumulator i łądowarkę w moim budżecie który mam kupiłam sugerując się także opiniami w internecie. Pozostała latarka.
W oko wpadły mi dwie latarki:
Convoy C8 oraz Convoy S2.
Doczytałam że S świeci bliżej a szerzej, natomiast C świeci dalej ale wężej światłem skupionym.
Niestety doczytałam też że ów latarki trochę się grzeją. Mam do miłych fachowców kilka pytań
1. Jeśli kupiłabym C8 to z którą diodą ? widziałam z XLM oraz XPL-HI 7135
(nie mam bladego pojęcia co to znaczy)
2. Czym rózni się C8 od C8+ ?
3. Czy jest jakaś inna latarka którą polecicie (nie musi być aż tak silna jak convoy c8) ale która mogłaby świecić swoją maksymalną mocą przez cały czas i nie nagrzewać się na tyle aby po czasie świeciła poziom niżej (w celu chyba schłodzenia)
4. Teraz doczytalam ze sa jeszcze convoy na sst40, gdzie dluzej wytrzyma bateria na sst40 czy na xp-l hi ?
Jako, że jestem słaba w temacie latarek postanowiłam znaleźć forum i zapytać fachowców o radę.
Chciałabym kupić tacie na 40-ste urodziny latarkę. Obecnie tata używa jakiegoś chińczyka z regulowanym kątem świecenia. Odczytałam ten kod z latarki i sprawdziłam w internecie co to takiego. Jest to latarka BL- na diodzie Cree-Q5. Jak dla mnie amatorki takie maleństwo świeci niesamowicie, ale kiedy na YT zobaczyłam jak świecą latarki z nowszymi diodami zbieram szczęke z podłogi....
coś takiego ma tata:
https://allegrolokalnie.pl/oferta/latarka-fnu
https://archiwum.allegro.pl/oferta/lata ... 38031.html
Dlatego postanowiłam że na okrągłą rocznicą kupię mu ładowarkę, akumulator 18650 oraz latarką. Akumulator i łądowarkę w moim budżecie który mam kupiłam sugerując się także opiniami w internecie. Pozostała latarka.
W oko wpadły mi dwie latarki:
Convoy C8 oraz Convoy S2.
Doczytałam że S świeci bliżej a szerzej, natomiast C świeci dalej ale wężej światłem skupionym.
Niestety doczytałam też że ów latarki trochę się grzeją. Mam do miłych fachowców kilka pytań
1. Jeśli kupiłabym C8 to z którą diodą ? widziałam z XLM oraz XPL-HI 7135
(nie mam bladego pojęcia co to znaczy)
2. Czym rózni się C8 od C8+ ?
3. Czy jest jakaś inna latarka którą polecicie (nie musi być aż tak silna jak convoy c8) ale która mogłaby świecić swoją maksymalną mocą przez cały czas i nie nagrzewać się na tyle aby po czasie świeciła poziom niżej (w celu chyba schłodzenia)
4. Teraz doczytalam ze sa jeszcze convoy na sst40, gdzie dluzej wytrzyma bateria na sst40 czy na xp-l hi ?
Re: jaka latarka ?
Tak, S2 świeci inaczej niż C8, bo S2 to *EDC, a C8 to *szperacz
1. Wybrałaś powszechne latarki, więc najlepiej rozejrzeć się za *modem; będzie co prawda droższy od "stockowego" egzemplarza, ale za to będzie usprawniony pod niemal każdym względem
Sama dioda to szczegół, dla kogoś kto nie jest freakiem ważna jest tak naprawdę tylko barwa, czyli po prostu czy tata woli żółte światło czy białe
Różnicy między np. 1600 a 2300 lumenów i tak oko w zasadzie nie zauważy (a przynajmniej nie w takim stopniu jak różnicy między np. 300 a 1000), a rzeczy typu CRI też latarkowego "szaraka" nie obchodzą
Tak czy owak, w modach nie musisz się tym przejmować, "przerabiacze" zawsze dopasowują wszystko tak żeby uzyskać jak najlepszy efekt w danej latarce... no, może jedynie wspomnianą barwą, bo to kwestia gustu, ale też nie zawsze, są ludzie dla których najważniejsze że świeci i nic innego ich nie interesuje
2. Miałem obie i jedyna zauważalna różnica jaką dostrzegłem to wygląd, aczkolwiek tu trzeba wziąć poprawkę na moją opinię gdyż do freaków nie należę i nie bawiłem się w żadne pomiary porównujące skrajne temperatury pracy czy % przepuszczanego światła (zakładając że zostały zastosowane różne szkiełka - w sumie nawet nie wiem)
3. Nie ma latarki która się nie nagrzeje dając cały czas maksimum mocy, i w której dodatkowo ta moc przy tym nie spadnie (a przynajmniej ja o takim wynalazku nie słyszałem)
Są co najwyżej:
- latarki oferujące możliwość ręcznego wskoczenia na najwyższą oferowaną moc nawet przy niemal rozładowanej baterii (np. Astrolux FT02, ale to i tak rozwiązanie chwilowe, bo moc z powrotem spadnie na niższą jak sterownik znowu zarejestruje przekraczającą ustawiony próg temperaturę)
- latarki ze sterownikiem zaprogamowanym tak, że przy temperaturze wyższej niż próg sterownika moc sama płynnie spada, niezauważalnie dla oka, a po zejściu poniżej tego progu z powrotem samoczynnie wzrasta, jednak tutaj to wszystko odbywa się już nie tylko w zależności od temperatury, ale też od stopnia naładowania baterii, czyli po prostu latarka po schłodzeniu da możliwe maksimum światła, ale możliwe na dany moment a nie oferowane tak jak w FT02, ręczne uzyskanie maksymalnego trybu niezależnie od poziomu baterii jest tu niemożliwe
np. niemal każdy mod Convoy'a S2+, czyli chyba najpowszechniejszej latarki świata, jest w to wyposażony
*mod - latarka podrasowana przez kogoś siedzącego w temacie
*szperacz - latarka świecąca punktowo, nastawiona na oświetlanie oddalonych obiektów i otoczenia
*EDC - skrót od "everyday carry", czyli po prostu latarka mająca najzwyklejsze zastosowanie (jakiś spacer, majsterkowanie, wyjście do szopy czy piwnicy jak światła nie ma, rower itp.)
1. Wybrałaś powszechne latarki, więc najlepiej rozejrzeć się za *modem; będzie co prawda droższy od "stockowego" egzemplarza, ale za to będzie usprawniony pod niemal każdym względem
Sama dioda to szczegół, dla kogoś kto nie jest freakiem ważna jest tak naprawdę tylko barwa, czyli po prostu czy tata woli żółte światło czy białe
Różnicy między np. 1600 a 2300 lumenów i tak oko w zasadzie nie zauważy (a przynajmniej nie w takim stopniu jak różnicy między np. 300 a 1000), a rzeczy typu CRI też latarkowego "szaraka" nie obchodzą
Tak czy owak, w modach nie musisz się tym przejmować, "przerabiacze" zawsze dopasowują wszystko tak żeby uzyskać jak najlepszy efekt w danej latarce... no, może jedynie wspomnianą barwą, bo to kwestia gustu, ale też nie zawsze, są ludzie dla których najważniejsze że świeci i nic innego ich nie interesuje
2. Miałem obie i jedyna zauważalna różnica jaką dostrzegłem to wygląd, aczkolwiek tu trzeba wziąć poprawkę na moją opinię gdyż do freaków nie należę i nie bawiłem się w żadne pomiary porównujące skrajne temperatury pracy czy % przepuszczanego światła (zakładając że zostały zastosowane różne szkiełka - w sumie nawet nie wiem)
3. Nie ma latarki która się nie nagrzeje dając cały czas maksimum mocy, i w której dodatkowo ta moc przy tym nie spadnie (a przynajmniej ja o takim wynalazku nie słyszałem)
Są co najwyżej:
- latarki oferujące możliwość ręcznego wskoczenia na najwyższą oferowaną moc nawet przy niemal rozładowanej baterii (np. Astrolux FT02, ale to i tak rozwiązanie chwilowe, bo moc z powrotem spadnie na niższą jak sterownik znowu zarejestruje przekraczającą ustawiony próg temperaturę)
- latarki ze sterownikiem zaprogamowanym tak, że przy temperaturze wyższej niż próg sterownika moc sama płynnie spada, niezauważalnie dla oka, a po zejściu poniżej tego progu z powrotem samoczynnie wzrasta, jednak tutaj to wszystko odbywa się już nie tylko w zależności od temperatury, ale też od stopnia naładowania baterii, czyli po prostu latarka po schłodzeniu da możliwe maksimum światła, ale możliwe na dany moment a nie oferowane tak jak w FT02, ręczne uzyskanie maksymalnego trybu niezależnie od poziomu baterii jest tu niemożliwe
np. niemal każdy mod Convoy'a S2+, czyli chyba najpowszechniejszej latarki świata, jest w to wyposażony
*mod - latarka podrasowana przez kogoś siedzącego w temacie
*szperacz - latarka świecąca punktowo, nastawiona na oświetlanie oddalonych obiektów i otoczenia
*EDC - skrót od "everyday carry", czyli po prostu latarka mająca najzwyklejsze zastosowanie (jakiś spacer, majsterkowanie, wyjście do szopy czy piwnicy jak światła nie ma, rower itp.)
Re: jaka latarka ?
Czy bierzesz pod uwagę zakup z Chin? Ile pieniędzy chcesz przeznaczyć?
Ja bym zastanowił się nad czymś z wbudowanym USB, żeby nie było potrzeby oddzielnej ładowarki i kombinacji z wyjmowaniem ogniwa. Po prostu podpinasz ładowarkę jak do telefonu i tyle.
Ja bym zastanowił się nad czymś z wbudowanym USB, żeby nie było potrzeby oddzielnej ładowarki i kombinacji z wyjmowaniem ogniwa. Po prostu podpinasz ładowarkę jak do telefonu i tyle.
Re: jaka latarka ?
...a jeszcze lepiej żeby na tym USB w razie czego jednocześnie mogła świecić, jak np. Convoy S9
Re: jaka latarka ?
Kwota jaką chciałam przeznaczyć to 200 zł, ale...
już odeszło mi na akumulator który kupiłam i ładowarkę więc zostało około 150 zł.
Barwa światła myślę że taka neutralna.
Nie znam się na modyfikacjach co miałyby mieć zmodyfikowane więc będę rozglądała się tylko za nowymi seryjnymi. Tata nie jest zawodowcem świeci idąc do garażu lub na działce wieczorami. Mnie najbardziej spodobała się co do gabarytów oraz świecenia (widziałam na YT) Convoy s2+ z diodą XP-L HI, świeci duuuużo lepiej od starej latarki którą tata obecnie ma, oraz jest mniej więcej w zasięgu cenowym moim. Akumulator który kupiłam będzie także do niej pasował. Ładowarkę także kupiłam bo tata ładował swój stary akumulator chiński ładowarką chińską za 8 zł, ktoś mnie kiedyś ostrzegał że taka ładowarka nie ma żadnych zabezpieczeń i może nawet nastąpić wybuch. Dlatego kupiłam taką co niby ma zabezpieczenia choć również nie była droga.
już odeszło mi na akumulator który kupiłam i ładowarkę więc zostało około 150 zł.
Barwa światła myślę że taka neutralna.
Nie znam się na modyfikacjach co miałyby mieć zmodyfikowane więc będę rozglądała się tylko za nowymi seryjnymi. Tata nie jest zawodowcem świeci idąc do garażu lub na działce wieczorami. Mnie najbardziej spodobała się co do gabarytów oraz świecenia (widziałam na YT) Convoy s2+ z diodą XP-L HI, świeci duuuużo lepiej od starej latarki którą tata obecnie ma, oraz jest mniej więcej w zasięgu cenowym moim. Akumulator który kupiłam będzie także do niej pasował. Ładowarkę także kupiłam bo tata ładował swój stary akumulator chiński ładowarką chińską za 8 zł, ktoś mnie kiedyś ostrzegał że taka ładowarka nie ma żadnych zabezpieczeń i może nawet nastąpić wybuch. Dlatego kupiłam taką co niby ma zabezpieczenia choć również nie była droga.
Re: jaka latarka ?
Modyfikacje obejmują w zasadzie wszystko
Wymieniane są:
- szkiełka, żeby zwiększyć ilość przepuszczanego światła
- sterowniki, choć nie zawsze
- podłoża diod, np. z aluminium na miedź
- przewody, ale (chyba) też nie zawsze
- pasty termoprzewodzące, mówi samo za siebie
- sprężyny na włącznikach są mostkowane
- no i finalnie diody, żeby jak najlepiej oddawały efekt przerobienia całej reszty
Oprócz tego kosmetyka typu nasmarowywane na nowo gwinty itd.
Skutek tych działań jest najzwyczajniej w świecie taki że latarka da więcej światła (lub przynajmniej tyle samo co nieprzerobiona) przy niższej temperaturze nagrzania
Cena takiego sprzętu jest max. 100zł wyższa od oryginału, a jakość jest nieporównywalnie lepsza
Zwykła S2+ w zupełności wystarczy twojemu tacie, a nawet możliwe że wręcz przekroczy jego oczekiwania... ale raczej tylko jeśli chodzi o samo światło, bo kwestia ogólnego dopracowania pozostawia do życzenia
Mocno się grzeje nawet po chwili używania jej na najwyższym lub nawet średnim trybie (na średnim z racji na mniejszą moc nagrzeje się oczywiście chwilę później)
W przypadku używania jej na zewnątrz, powietrze, przynajmniej w takim zimnie jak obecnie, coś tam jej pewnie chłodzenia zapewni, ale raz że nie będzie to jakieś rewolucyjne "orzeźwienie", a dwa że trzymając ją ciągle w ręku i tak się tego raczej nie odczuje
Generalnie przy sporadycznym użytkowaniu to nie jest jakiś ogromny problem, jak nie będzie tej latarki "katował" to mu trochę posłuży... no ale skoro piszesz że chcesz tego problemu ciepła (w miarę możliwości) uniknąć...
Wymieniane są:
- szkiełka, żeby zwiększyć ilość przepuszczanego światła
- sterowniki, choć nie zawsze
- podłoża diod, np. z aluminium na miedź
- przewody, ale (chyba) też nie zawsze
- pasty termoprzewodzące, mówi samo za siebie
- sprężyny na włącznikach są mostkowane
- no i finalnie diody, żeby jak najlepiej oddawały efekt przerobienia całej reszty
Oprócz tego kosmetyka typu nasmarowywane na nowo gwinty itd.
Skutek tych działań jest najzwyczajniej w świecie taki że latarka da więcej światła (lub przynajmniej tyle samo co nieprzerobiona) przy niższej temperaturze nagrzania
Cena takiego sprzętu jest max. 100zł wyższa od oryginału, a jakość jest nieporównywalnie lepsza
Zwykła S2+ w zupełności wystarczy twojemu tacie, a nawet możliwe że wręcz przekroczy jego oczekiwania... ale raczej tylko jeśli chodzi o samo światło, bo kwestia ogólnego dopracowania pozostawia do życzenia
Mocno się grzeje nawet po chwili używania jej na najwyższym lub nawet średnim trybie (na średnim z racji na mniejszą moc nagrzeje się oczywiście chwilę później)
W przypadku używania jej na zewnątrz, powietrze, przynajmniej w takim zimnie jak obecnie, coś tam jej pewnie chłodzenia zapewni, ale raz że nie będzie to jakieś rewolucyjne "orzeźwienie", a dwa że trzymając ją ciągle w ręku i tak się tego raczej nie odczuje
Generalnie przy sporadycznym użytkowaniu to nie jest jakiś ogromny problem, jak nie będzie tej latarki "katował" to mu trochę posłuży... no ale skoro piszesz że chcesz tego problemu ciepła (w miarę możliwości) uniknąć...
Re: jaka latarka ?
dziękuje za odpowiedzi. Trochę się tylko martwie tym grzaniem, co to za latarka która po chwili jest gorąca
Re: jaka latarka ?
Trochę szkoda, że pospieszyłaś się tak z zakupem ładowarki i akumulatora...
Ja bym proponował Wurkkos FC11, bądź większą, TS22. Temperaturą się nie przejmuj, porządne latarki mają zabezpieczenie przed przegrzaniem, poza tym mocna latarka musi się grzać, to zwykła fizyka.
Ja bym proponował Wurkkos FC11, bądź większą, TS22. Temperaturą się nie przejmuj, porządne latarki mają zabezpieczenie przed przegrzaniem, poza tym mocna latarka musi się grzać, to zwykła fizyka.
Re: jaka latarka ?
...z tym że jej raczej nie chodzi o to że boi się że latarka się spali, tylko o sam irytujący fakt wzrostu temperatury (popraw mnie droga autorko jeśli się mylę )
A temu nie zapobiegnie (no chyba że mieszka w Jakucku XD), bo zimnych latarek nie ma, mody też się grzeją... z tym że mod nieco ten proces odkłada, bo tam następuje to później niż w zwykłym odpowiedniku, i to w dodatku przy mocniejszym świetle, bo dzięki zastosowanym usprawnieniom wzrasta przecież wydajność latarki (w końcu to cały sens ich przerabiania) - sprawdza się to przynajmniej jeśli mowa o starym, poczciwym S2+, kilkadziesiąt PLN więcej a różnica jest kosmiczna
Wybaczcie że tyle kłapię dziobem o tym modzie, no ale jak napisałaś że upatrzyłaś sobie tego S2+, to doinwestować w tym konkretnym przypadku naprawdę warto
A temu nie zapobiegnie (no chyba że mieszka w Jakucku XD), bo zimnych latarek nie ma, mody też się grzeją... z tym że mod nieco ten proces odkłada, bo tam następuje to później niż w zwykłym odpowiedniku, i to w dodatku przy mocniejszym świetle, bo dzięki zastosowanym usprawnieniom wzrasta przecież wydajność latarki (w końcu to cały sens ich przerabiania) - sprawdza się to przynajmniej jeśli mowa o starym, poczciwym S2+, kilkadziesiąt PLN więcej a różnica jest kosmiczna
Wybaczcie że tyle kłapię dziobem o tym modzie, no ale jak napisałaś że upatrzyłaś sobie tego S2+, to doinwestować w tym konkretnym przypadku naprawdę warto
Re: jaka latarka ?
ano kupiłam już akumulatorek i ładowarkę bo pomyślałam, że jak nie znajdę fajnej latarki to dam tacie ten akumulatorek i ładowarkę. Tata jak kupił kiedyś tamtego chińczyka to nie dość że w komplecie był jakiś fatalny akumulatorek chiński to jeszcze jak kiedyś do taty przyszedł kolega i zobaczył tę ładowarkę z kompletu to powiedział "cud że to nie wybuchło"....
dlatego akumulatorek i ładowarkę kupiłam od razu
Jeśli chodzi o mody to tata nie jest zawodowcem aby takową posiadać. Na działce jak śpi czasem bo po pracy na niej nie opłaca mu się wracać to wieczorami robi obchód bo często krety buszują) i będzie nią świecił 2-3 minuty co kilka godzin.
dlatego akumulatorek i ładowarkę kupiłam od razu
Jeśli chodzi o mody to tata nie jest zawodowcem aby takową posiadać. Na działce jak śpi czasem bo po pracy na niej nie opłaca mu się wracać to wieczorami robi obchód bo często krety buszują) i będzie nią świecił 2-3 minuty co kilka godzin.
Re: jaka latarka ?
A tu bym polemizował jednak. Można ograniczyć moc latarki, zastosować diodę o wysokiej mocy i pracować w dolnym zakresie jej prądów (sprawność powyżej 200 lumenów/wat) i zbudować przyzwoicie świecącą latarkę, która nie będzie parzyła w dłonie.
Np. dioda XHP70.3, do tego sterownik boost, taki host: http://kaidomain.com/Flashlight-DIY-and ... 5mm-x-45mm i przy mocy latarki na poziomie 5W będziemy mieli latarkę dającą 1000 lumenów i nie parzącą w dłonie.
Kiedy kupiłaś ten sprzęt? Może da się jeszcze zwrócić? Zamów tacie Wurkkos TS22, do tego dyfuzor do oświetlania pomieszczeń i będzie zadowolony.Izohietka pisze: ↑czwartek 19 sty 2023, 20:45 ano kupiłam już akumulatorek i ładowarkę bo pomyślałam, że jak nie znajdę fajnej latarki to dam tacie ten akumulatorek i ładowarkę. Tata jak kupił kiedyś tamtego chińczyka to nie dość że w komplecie był jakiś fatalny akumulatorek chiński to jeszcze jak kiedyś do taty przyszedł kolega i zobaczył tę ładowarkę z kompletu to powiedział "cud że to nie wybuchło"....
dlatego akumulatorek i ładowarkę kupiłam od razu
Ostatnio zmieniony piątek 20 sty 2023, 07:40 przez pietros, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: jaka latarka ?
już prawie miesiąc minął nie da się zwrócić. Zresztą to dobry akumulatorek i całkiem polecana tania ładowarka przyda się. Najprawdopodobniej zamówię convoya s2+ ale jeszcze mam trochę czasu więc czytam sobie Wasze propozycje.
Re: jaka latarka ?
Nie parzącą w dłonie, ale nie zimną (dobra, bo mi się pan dosłowny włączył)pietros pisze: ↑piątek 20 sty 2023, 06:57 A tu bym polemizował jednak. Można ograniczyć moc latarki, zastosować diodę o wysokiej mocy i pracować w dolnym zakresie jej prądów (sprawność powyżej 200 lumenów/wat) i zbudować przyzwoicie świecącą latarkę, która nie będzie parzyła w dłonie.
Np. dioda XHP70.3, do tego sterownik boost, taki host: http://kaidomain.com/Flashlight-DIY-and ... 5mm-x-45mm i przy mocy latarki na poziomie 5W będziemy mieli latarkę dającą 1000 lumenów i nie parzącą w dłonie.
No jest to jakaś myśl, ale jak już poznaliśmy zastosowanie to i tak zwykły wystarczy
Re: jaka latarka ?
Zawsze można kupić coś z andurilem i ustawić sobie temperaturę jaka nam pasuje