Wuben T1
Na końcu będzie podsumowanie dla tych co lubią tylko konkrety, w każdym temacie pogrubię kluczowe zdania aby łatwiej wyłapać istotne rzeczy.
Zapraszam!
Latarkę dostałem od Wuben do recenzji. Oficjalna strona: https://www.wubenlight.com/
Spis treści:
- Ogólne parametry
- Zawartość opakowania
- Wygląd, parametry
- Sterowanie, odprowadzanie ciepła i ładowanie
- PWM
- Wodoodporność
- Rozkład światła, barwa
- Beamshoty
- Zastosowanie i moje doświadczenia
- Galeria
- Podsumowanie
Ogólne parametry
Załączam tabelkę ze specyfikacją:
A więc:
- Dioda SST40 6500K
- Odbłyśnik SMO, gładki
- Max deklarowana jasność 2000 lumenów
- 4 tryby (5lm - 130lm - 550lm - 2000lm) + SOS 150lm + Stroboskop 2000lm
- Max zasięg ~ 500 metrów
- Max czas świecenia 100 godzin
- Wbudowany port ładowania USB typu C
- Włącznik forward + elektroniczny z tyłu latarki
- Odporność na upadki z wysokości 1,5 metra
- IPX8 czyli odporność na zanurzenie w wodzie na głębokość 2 metrów do 1 godziny
- Waga 165 gramów
Dostałem wersję do recenzji, więc mój zestaw różni się od finalnego, który zawiera:
- Latarkę z ogniwem
- Kabel USB typu C do ładowania
- Smyczkę
- Instrukcję
Latarka wyróżnia się taktycznym designem, większymi niż na latarki 18650 wymiarami i dziwnym czymś z tyłu. Ale po kolei:
- Z przodu znalazła się taktyczna koronka, za nią szkiełko z powłokami AR i reflektor SMO, czyli gładki.
- Za emitowanie światła odpowiedzialna jest dioda SST40 o zimnej barwie światła.
- Użebrowanie pomaga odprowadzać ciepło.
- Na głowicy znajduje się też subtelna i mała dioda - wskaźnik ładowania. Informuje też o stanie naładowania akumulatora, świecąc chwilę po włączeniu.
- Mamy tutaj też port ładowania USB typu C. Gdzie? Dyskretnie schowany pod metalową nakręcaną osłoną (która ma swój o-ring) która zlewa się z obudową. Sprytnie. Coś dla osób które nie lubią gumowych zaślepek.
- Tubus posiada agresywne i wyraźne żłobienia, które dają pewny chwyt latarki, nawet gdy jest mokra.
- Mamy tu też dwustronny klips, stylowo przykręcony dwiema śrubkami.
- Gwinty dobrze nasmarowane.
- Sprężyna z jednej, metalowa piguła z drugiej strony.
- Zamontowany gumowy pierścień taktyczny, daje kolejną możliwość trzymania.
- Nareszcie ten dziwny przedmiot
Jak zapewne zgadliście, jest to po prostu włącznik (mechaniczno - elektroniczny). Można go normalnie wcisnąć w dół aby włączyć i wyłączyć światło, a zmiana trybów jest realizowana przez boczne jego przyciśnięcie. Czy jest to praktyczne? Tak, ale tylko przy typowo taktycznym trzymaniu, takim jak to, lub to wyżej.
Sterowanie
Całe sterowanie odbywa się przy pomocy włącznika z tyłu latarki. Funkcje włącz - wyłącz to wciśnięcia, takie jak w standardowym włączniku (a jest on typu forward - chwilowe świecenie po wciśnięciu do połowy), a zmiana trybów (i tryby specjalne czyli strobo i SOS) to boczne wciśnięcie tego samego przycisku. Do dyspozycji są dwie grupy trybów, czyli:
- Grupa taktyczna:
2 tryby: High 2000lm - Low 130lm (czyli domyślnie pierwszy jest tryb wysoki, potem niski) - brak pamięci trybów, latarka startuje zawsze od trybu wysokiego
- Grupa outdoor:
4 tryby: Moonlight 5lm - Low 130lm - Medium 550lm - High 2000lm (pamięć trybów włączona)
W każdej grupie i na każdym trybie (również na wyłączonej latarce) aby wejść w stroboskop wystarczy bocznie nacisnąć i przytrzymać przycisk dla chwilowego strobo, lub po 2 sekundach mieć stałe strobo nawet po puszczeniu przycisku. Aby wejść w SOS trzeba 2 razy kliknąć bocznie przycisk.
Sterowanie jest proste i intuicyjne, na pewno przemyślane.
Odprowadzanie ciepła
W teście 10 minut na maksymalnej jasności latarka sprawiła się dobrze - wytrzymała 2 minuty na 100%, potem jasność spadła do 40%.
Temperatura na zewnątrz głowicy wynosiła:
w 2 minucie: 39°C
w 5 minucie: 38°C
w 10 minucie: 40°C
Jasność w 10 minucie: 644 lumeny
Trzeba wziąć poprawkę na to, że pomiary robiłem w pokoju, nie na dworze, czyli w ciepłym miejscu i bez wiatru. Na zewnątrz na pewno sprawi się lepiej, co nie oznacza, że tu jest źle.
Ładowanie
Ładowanie przez port USB typu C w obudowie, ale można oczywiście ogniwo ładować po wyjęciu w normalnej do tego przeznaczonej ładowarce.
O stanie ładowania informuje nas małe światełko przy porcie.
Latarki niestety nie można używać bez ogniwa a tylko podłączonej do ładowania
Nie zaobserwowałem żadnego PWM na najniższym trybie za pomocą aparatu. Brawo!
Deklarowane IPX8, czyli odporność na wszelkiego rodzaju deszcz itp., a nawet na dłuższe zanurzenie pod wodą. Do 2 metrów do 1 godziny, mówiąc dokładniej.
Ale ja nie mam tak głębokiego naczynia, więc przetestowałem tak:
Latarka nie przeciekła przez całe 6h, żadnej wody czy wilgoci w środku czy pod pierścieniem osłaniającym port USB.
Dioda SST40 o maksymalnej deklarowanej jasności 2000 lumenów i zimnej barwie. W połączeniu z gładkim reflektorem SMO daje wyraźny spot - świeci charakterystycznie dla dobrze znanej SST40.
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Zdjęcie jak wygląda las:
Zdjęcia Wuben T1
(testowana grupa taktyczna, czyli tryb High 2000lm i Low 130lm)
Jak widać jest to typowe dla taktycznych latarek zimne i o sporym zasięgu światło.
Bardzo fajna latarka. Taka ciekawa. Mamy w niej kilka wyróżników, jak pierścień osłaniający gniazdo USB (zamiast gumowej zaślepki) czy trapezowy plastikowy włącznik zamiast gumowego. A no i dwustronny klips, to dla fanów uniwersalności. Dużo bajerów, latarka mi się spodobała i na pewno polecam ją tym co lubią ciekawe rozwiązania. Znajdzie się dużo zwolenników i przeciwników tego czy tamtego, to na pewno. Ale fajnie widzieć, że Wuben robi coś kreatywnego, wybija się tymi smaczkami ponad inne latarki powielające rozwiązania poprzednich modeli a różniące się tylko designem.
Wuben T1 z każdej strony pachnie taktycznością. I tak ma być. Koronka, gruba metalowa obudowa, dwustronny klips, gumowy pierścień i specjalny zoptymalizowany pod taktyczny chwyt latarki włącznik, wszystko to krzyczy "bierz mnie komandosie". Charakterystyka światła, czyli zimna, skupiona i świecąca daleko wiązka (dzięki gładkiemu reflektorowi SMO i diodzie SST40) również wpasowuje się w taktyczne kanony. Zasilanie 18650 może być jedyną wadą tej niemałej latarki, ale co ty dla prawdziwych komandosów. Można zabrać zapasowe ogniwo w kieszeń. No i dla tych co jednak nie są akurat na misji Wuben przygotowało 2 grupy trybów: jedna taktyczna, czyli tylko tryb niski i wysoki, i jedna bardziej miejska, z kilkoma trybami.
No po prostu nie ma wstydu w dżungli - z tą latarką można się pokazać wszędzie i szpan gwarantowany B-)
Co na plus:
+ Wodoodporność IPX8
+ Port ładowania USB typu C osłonięty metalowym pierścieniem
Co na minus:
- Do ideału brakuje możliwości użycia ogniw 21700
- Nie mogłem rozkręcić głowicy swojej wersji, aby dostać się do diody
Załączam tabelkę ze specyfikacją:
A więc:
- Dioda SST40 6500K
- Odbłyśnik SMO, gładki
- Max deklarowana jasność 2000 lumenów
- 4 tryby (5lm - 130lm - 550lm - 2000lm) + SOS 150lm + Stroboskop 2000lm
- Max zasięg ~ 500 metrów
- Max czas świecenia 100 godzin
- Wbudowany port ładowania USB typu C
- Włącznik forward + elektroniczny z tyłu latarki
- Odporność na upadki z wysokości 1,5 metra
- IPX8 czyli odporność na zanurzenie w wodzie na głębokość 2 metrów do 1 godziny
- Waga 165 gramów
Zawartość opakowania
Dostałem wersję do recenzji, więc mój zestaw różni się od finalnego, który zawiera:
- Latarkę z ogniwem
- Kabel USB typu C do ładowania
- Smyczkę
- Instrukcję
Wygląd, parametry
Latarka wyróżnia się taktycznym designem, większymi niż na latarki 18650 wymiarami i dziwnym czymś z tyłu. Ale po kolei:
- Z przodu znalazła się taktyczna koronka, za nią szkiełko z powłokami AR i reflektor SMO, czyli gładki.
- Za emitowanie światła odpowiedzialna jest dioda SST40 o zimnej barwie światła.
- Użebrowanie pomaga odprowadzać ciepło.
- Na głowicy znajduje się też subtelna i mała dioda - wskaźnik ładowania. Informuje też o stanie naładowania akumulatora, świecąc chwilę po włączeniu.
- Mamy tutaj też port ładowania USB typu C. Gdzie? Dyskretnie schowany pod metalową nakręcaną osłoną (która ma swój o-ring) która zlewa się z obudową. Sprytnie. Coś dla osób które nie lubią gumowych zaślepek.
- Tubus posiada agresywne i wyraźne żłobienia, które dają pewny chwyt latarki, nawet gdy jest mokra.
- Mamy tu też dwustronny klips, stylowo przykręcony dwiema śrubkami.
- Gwinty dobrze nasmarowane.
- Sprężyna z jednej, metalowa piguła z drugiej strony.
- Zamontowany gumowy pierścień taktyczny, daje kolejną możliwość trzymania.
- Nareszcie ten dziwny przedmiot
Jak zapewne zgadliście, jest to po prostu włącznik (mechaniczno - elektroniczny). Można go normalnie wcisnąć w dół aby włączyć i wyłączyć światło, a zmiana trybów jest realizowana przez boczne jego przyciśnięcie. Czy jest to praktyczne? Tak, ale tylko przy typowo taktycznym trzymaniu, takim jak to, lub to wyżej.
Sterowanie, odprowadzanie ciepła i ładowanie
Sterowanie
Całe sterowanie odbywa się przy pomocy włącznika z tyłu latarki. Funkcje włącz - wyłącz to wciśnięcia, takie jak w standardowym włączniku (a jest on typu forward - chwilowe świecenie po wciśnięciu do połowy), a zmiana trybów (i tryby specjalne czyli strobo i SOS) to boczne wciśnięcie tego samego przycisku. Do dyspozycji są dwie grupy trybów, czyli:
- Grupa taktyczna:
2 tryby: High 2000lm - Low 130lm (czyli domyślnie pierwszy jest tryb wysoki, potem niski) - brak pamięci trybów, latarka startuje zawsze od trybu wysokiego
- Grupa outdoor:
4 tryby: Moonlight 5lm - Low 130lm - Medium 550lm - High 2000lm (pamięć trybów włączona)
W każdej grupie i na każdym trybie (również na wyłączonej latarce) aby wejść w stroboskop wystarczy bocznie nacisnąć i przytrzymać przycisk dla chwilowego strobo, lub po 2 sekundach mieć stałe strobo nawet po puszczeniu przycisku. Aby wejść w SOS trzeba 2 razy kliknąć bocznie przycisk.
Sterowanie jest proste i intuicyjne, na pewno przemyślane.
Odprowadzanie ciepła
W teście 10 minut na maksymalnej jasności latarka sprawiła się dobrze - wytrzymała 2 minuty na 100%, potem jasność spadła do 40%.
Temperatura na zewnątrz głowicy wynosiła:
w 2 minucie: 39°C
w 5 minucie: 38°C
w 10 minucie: 40°C
Jasność w 10 minucie: 644 lumeny
Trzeba wziąć poprawkę na to, że pomiary robiłem w pokoju, nie na dworze, czyli w ciepłym miejscu i bez wiatru. Na zewnątrz na pewno sprawi się lepiej, co nie oznacza, że tu jest źle.
Ładowanie
Ładowanie przez port USB typu C w obudowie, ale można oczywiście ogniwo ładować po wyjęciu w normalnej do tego przeznaczonej ładowarce.
O stanie ładowania informuje nas małe światełko przy porcie.
Latarki niestety nie można używać bez ogniwa a tylko podłączonej do ładowania
PWM
Nie zaobserwowałem żadnego PWM na najniższym trybie za pomocą aparatu. Brawo!
Wodoodporność
Deklarowane IPX8, czyli odporność na wszelkiego rodzaju deszcz itp., a nawet na dłuższe zanurzenie pod wodą. Do 2 metrów do 1 godziny, mówiąc dokładniej.
Ale ja nie mam tak głębokiego naczynia, więc przetestowałem tak:
Latarka nie przeciekła przez całe 6h, żadnej wody czy wilgoci w środku czy pod pierścieniem osłaniającym port USB.
Rozkład światła, barwa
Dioda SST40 o maksymalnej deklarowanej jasności 2000 lumenów i zimnej barwie. W połączeniu z gładkim reflektorem SMO daje wyraźny spot - świeci charakterystycznie dla dobrze znanej SST40.
Beamshoty
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Zdjęcie jak wygląda las:
Zdjęcia Wuben T1
(testowana grupa taktyczna, czyli tryb High 2000lm i Low 130lm)
Jak widać jest to typowe dla taktycznych latarek zimne i o sporym zasięgu światło.
Zastosowanie i moje doświadczenia
Bardzo fajna latarka. Taka ciekawa. Mamy w niej kilka wyróżników, jak pierścień osłaniający gniazdo USB (zamiast gumowej zaślepki) czy trapezowy plastikowy włącznik zamiast gumowego. A no i dwustronny klips, to dla fanów uniwersalności. Dużo bajerów, latarka mi się spodobała i na pewno polecam ją tym co lubią ciekawe rozwiązania. Znajdzie się dużo zwolenników i przeciwników tego czy tamtego, to na pewno. Ale fajnie widzieć, że Wuben robi coś kreatywnego, wybija się tymi smaczkami ponad inne latarki powielające rozwiązania poprzednich modeli a różniące się tylko designem.
Galeria
Podsumowanie
Wuben T1 z każdej strony pachnie taktycznością. I tak ma być. Koronka, gruba metalowa obudowa, dwustronny klips, gumowy pierścień i specjalny zoptymalizowany pod taktyczny chwyt latarki włącznik, wszystko to krzyczy "bierz mnie komandosie". Charakterystyka światła, czyli zimna, skupiona i świecąca daleko wiązka (dzięki gładkiemu reflektorowi SMO i diodzie SST40) również wpasowuje się w taktyczne kanony. Zasilanie 18650 może być jedyną wadą tej niemałej latarki, ale co ty dla prawdziwych komandosów. Można zabrać zapasowe ogniwo w kieszeń. No i dla tych co jednak nie są akurat na misji Wuben przygotowało 2 grupy trybów: jedna taktyczna, czyli tylko tryb niski i wysoki, i jedna bardziej miejska, z kilkoma trybami.
No po prostu nie ma wstydu w dżungli - z tą latarką można się pokazać wszędzie i szpan gwarantowany B-)
Co na plus:
+ Wodoodporność IPX8
+ Port ładowania USB typu C osłonięty metalowym pierścieniem
Co na minus:
- Do ideału brakuje możliwości użycia ogniw 21700
- Nie mogłem rozkręcić głowicy swojej wersji, aby dostać się do diody
Mam nadzieję, że dobrze się czytało!