Xtar R30 1200
Na końcu będzie podsumowanie dla tych co lubią tylko konkrety, w każdym temacie pogrubię kluczowe zdania aby łatwiej wyłapać istotne rzeczy.
Zapraszam!
Latarka została do mnie wysłana przez Xtar do recenzji.
Oficjalna strona: http://www.xtar.cc
Strona z latarką: https://www.xtar.cc/product/XTAR-R30-12 ... t-172.html
Spis treści:
- Ogólne parametry
- Zawartość opakowania
- Wygląd, parametry
- Sterowanie, odprowadzanie ciepła i ładowanie
- PWM
- Wodoodporność
- Rozkład światła, barwa
- Beamshoty
- Zastosowanie i moje doświadczenia
- Galeria
- Podsumowanie
Ogólne parametry
Możemy popatrzeć na tą tabelkę:
A także na fragment instrukcji:
A więc mamy do czynienia z:
- Latarką Xtar
- O maksymalnej deklarowanej jasności 1200lm
- Z diodą Cree XPL2-W2
- W odbłyśniku SMO
- Zasilanie to ogniwo 21700 dołączone do zestawu
- Można ładować przez USB typu C w latarce
- Są też 4 tryby ciągłe plus SOS i strobo
- Posiadają pamięć ostatniego trybu
- Wszystko waży 148 gramów
Czyż to nie jest piękne?
W opakowaniu mamy:
- Latarkę
- Ogniwo 21700 o pojemności 4900mAh
- Smyczkę
- Zapasowy o-ring
- Kabelek do ładowania
- Instrukcję
Na moim zdjęciu brak smyczki bo albo nie dostałem, albo gdzieś ciepnąłem i nie mogę znaleźć
Latarka wygląda raczej zwyczajnie, prosty design. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, poza oczywiście jakością i bajerami, ale o tym później
Wielkość latarki, tak bardziej obrazowo:
Z przodu szkiełko, które zdaje się nie posiadać powłok AR. Za nim gładki odbłyśnik, dla zmaksymalizowania zasięgu, a następnie dioda XPL2-W2
Na głowicy brak użebrowania, jedynie lekki wzór - wszystko chyba dla prostego designu.
Pojawił się za to półprzezroczysty włącznik - co najlepsze podświetlany CAŁY CZAS jak latarka jest włączona, a nie tylko przez chwilę jak 80% innych modeli. Duży plus! Wiem, niektórym to przeszkadza, ale dużo łatwiej znaleźć ten przycisk po ciemku niż gdyby był zgaszony.
Po drugiej stronie swe miejsce znalazł port USB typu C schowany za praktycznie niewystającą poza obrys obudowy zaślepką.
Tubus posiada nacięcia pomagające utrzymać latarkę w ręku (np. podczas deszczu, albo jak mamy z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu śliskie ręce, lub latarkę)
Gwinty są dobrze nasmarowane, dobrze spasowane. Czuć to przy zakręcaniu.
Z obydwu stron producent zamontował porządną sprężynę.
Zakrętka posiada tylko otwór na smyczkę, bez włącznika, który jest na głowicy. Można latarkę postawić pionowo w trybie tzw. świeczki.
Sterowanie
Za pomocą jednego przycisku wykonujemy wszystkie operacje, jak włączanie i zmiana trybów.
Klik na włączenie i zmianę trybów, przytrzymanie na wyłączenie. Oprócz tego są tryby specjalne jak SOS i stroboskop.
Odprowadzanie ciepła
Latarka radzi sobie bardzo dobrze z utrzymaniem jasności - po 10 minutach testów na maksymalnej jasności i w pokojowej temperaturze obudowa osiągnęła w najcieplejszym miejscu 45°C a jasność spadła nieznacznie do wartości 1012 lumenów, więc wykres jasności rysował się poziomą kreską.
Ładowanie
O konieczności ładowania przypomina podświetlany włącznik. Gdy używamy latarki świeci on:
Na zielono gdy poziom naładowania to 100% - 25%
Na czerwono gdy poziom naładowania to 24% - 18%
Miga na czerwono gdy poziom naładowania < 18%
Samo ładowanie sygnalizowane jest czerwonym podświetlaniem
Sprawdziłem i latarki można używać bez ogniwa, rozkręconej i tylko podłączonej kablem do ładowania
Ładowanie przez port USB typu C wbudowany w latarkę - samo ogniwo jest nie dość, że wymiarów 21700, to jeszcze z zabezpieczeniem, więc po jest prostu za długie, aby wejść w większość ładowarek.
Nie zaobserwowałem żadnego.
Wodoodporność IPX6 co oznacza, że mamy do czynienia z pełną odpornością na deszcz wszelkiego rodzaju pod każdym kątem, lecz brak tutaj ochrony przed chociażby chwilowym zanurzeniem. W teorii, bo w praktyce nic się nie stanie jak upadnie w wodę.
Znaczy...tak mi się wydaje.
A dobra czekajcie to sprawdzę
Ok, daje radę jak myślałem. Minuta lub dwie na niskiej głębokości i żadnej wilgoci w tubusie czy za szybką.
Dioda XPL2-W2 i odbłyśnik SMO dają wyraźny spot, czyli daleki zasięg, ładnie zaznaczoną, szeroką koronę i wyraźnie odcięty na brzegu spill. Jasność maksymalna to 1200 lumenów, choć ja zmierzyłem nieco ponad 1000.
Niestety można tutaj zaobserwować wyraźnie rysujący się tint shift, czyli zmianę barwy światła idąc od środka do krawędzi.
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Zdjęcie poglądowe jak wygląda las:
Zdjęcia Xtar R30 1200
Tryby są 4, bardzo dobrze jak na moje oko oddzielone od siebie jasnością. Mamy tryb na każdą aktywność, od przeszukiwania plecaka do rozglądania się na dalekim dystansie.
Jak widać latarka nie ma dużej mocy znanej z np. XHP70.2, ale nie każda latarka musi być tak jasna. Mamy tu do czynienia z typową średnią jasnością nieco ponad 1000lm. Przypomina mi to moją pierwszą latarkę, czyli nieistniejącą już na rynku Solarforce L2P.
Latarkę polecam przede wszystkim osobom potrzebującym latarki "do wszystkiego". Może być to czyjaś pierwsza latarka, albo latarka przeznaczona na co dzień, może do auta, lub pracy. Nie ma tu standardu IP68, więc nie mówię o ekstremalnych zadaniach, a raczej o narzędziu które zawsze gdzieś tam jest obok nas - jak potrzeba to przyświeci, ale i posłuży jako power bank. Naprawdę fajna sprawa.
Ciekawostka: Mam sentyment do tej firmy, bo moja pierwsza ładowarka Li-Ion była wyprodukowana przez tą właśnie firmę.
Xtar R30 1200 ta średnich rozmiarów latarka "Sportowa" czyli wg mojego zrozumienia coś konkretniejszego niż EDC, przede wszystkim większego, ale wciąż uniwersalnego. Na pokładzie mamy diodę XPL2-W2 o raczej zimnym odcieniu. Max jasność to wg specyfikacji 1200lm, więc sporo do codziennego uniwersalnego użytku. Spore jest również zasilanie, bo mówimy o 4900mAh pojemności zamkniętych w ogniwie 21700. Gdy się rozładuje, spokojnie naładujemy je przez wbudowany w latarkę port USB typu C. Sama latarka posłuży też jako power bank! Wodoodporność to IPX6, ale sprawdziłem i nie przecieka przy chwilowym zanurzeniu.
Co na plus:
+ Bogaty zestaw wraz z ogniwem
+ Wbudowane ładowanie
+ Włącznik podświetlany cały czas gdy latarka świeci
Co na minus:
- Tint shift
- Brak zabezpieczenia przed rozładowaniem! (więc trzeba uważać na sygnały o rozładowaniu w postaci czerwonego światełka)
Możemy popatrzeć na tą tabelkę:
A także na fragment instrukcji:
A więc mamy do czynienia z:
- Latarką Xtar
- O maksymalnej deklarowanej jasności 1200lm
- Z diodą Cree XPL2-W2
- W odbłyśniku SMO
- Zasilanie to ogniwo 21700 dołączone do zestawu
- Można ładować przez USB typu C w latarce
- Są też 4 tryby ciągłe plus SOS i strobo
- Posiadają pamięć ostatniego trybu
- Wszystko waży 148 gramów
Czyż to nie jest piękne?
Zawartość opakowania
W opakowaniu mamy:
- Latarkę
- Ogniwo 21700 o pojemności 4900mAh
- Smyczkę
- Zapasowy o-ring
- Kabelek do ładowania
- Instrukcję
Na moim zdjęciu brak smyczki bo albo nie dostałem, albo gdzieś ciepnąłem i nie mogę znaleźć
Wygląd, parametry
Latarka wygląda raczej zwyczajnie, prosty design. Nie wyróżnia się niczym szczególnym, poza oczywiście jakością i bajerami, ale o tym później
Wielkość latarki, tak bardziej obrazowo:
Z przodu szkiełko, które zdaje się nie posiadać powłok AR. Za nim gładki odbłyśnik, dla zmaksymalizowania zasięgu, a następnie dioda XPL2-W2
Na głowicy brak użebrowania, jedynie lekki wzór - wszystko chyba dla prostego designu.
Pojawił się za to półprzezroczysty włącznik - co najlepsze podświetlany CAŁY CZAS jak latarka jest włączona, a nie tylko przez chwilę jak 80% innych modeli. Duży plus! Wiem, niektórym to przeszkadza, ale dużo łatwiej znaleźć ten przycisk po ciemku niż gdyby był zgaszony.
Po drugiej stronie swe miejsce znalazł port USB typu C schowany za praktycznie niewystającą poza obrys obudowy zaślepką.
Tubus posiada nacięcia pomagające utrzymać latarkę w ręku (np. podczas deszczu, albo jak mamy z jakiegoś bliżej nieokreślonego powodu śliskie ręce, lub latarkę)
Gwinty są dobrze nasmarowane, dobrze spasowane. Czuć to przy zakręcaniu.
Z obydwu stron producent zamontował porządną sprężynę.
Zakrętka posiada tylko otwór na smyczkę, bez włącznika, który jest na głowicy. Można latarkę postawić pionowo w trybie tzw. świeczki.
Sterowanie, odprowadzanie ciepła i ładowanie
Sterowanie
Za pomocą jednego przycisku wykonujemy wszystkie operacje, jak włączanie i zmiana trybów.
Klik na włączenie i zmianę trybów, przytrzymanie na wyłączenie. Oprócz tego są tryby specjalne jak SOS i stroboskop.
Odprowadzanie ciepła
Latarka radzi sobie bardzo dobrze z utrzymaniem jasności - po 10 minutach testów na maksymalnej jasności i w pokojowej temperaturze obudowa osiągnęła w najcieplejszym miejscu 45°C a jasność spadła nieznacznie do wartości 1012 lumenów, więc wykres jasności rysował się poziomą kreską.
Ładowanie
O konieczności ładowania przypomina podświetlany włącznik. Gdy używamy latarki świeci on:
Na zielono gdy poziom naładowania to 100% - 25%
Na czerwono gdy poziom naładowania to 24% - 18%
Miga na czerwono gdy poziom naładowania < 18%
Samo ładowanie sygnalizowane jest czerwonym podświetlaniem
Sprawdziłem i latarki można używać bez ogniwa, rozkręconej i tylko podłączonej kablem do ładowania
Ładowanie przez port USB typu C wbudowany w latarkę - samo ogniwo jest nie dość, że wymiarów 21700, to jeszcze z zabezpieczeniem, więc po jest prostu za długie, aby wejść w większość ładowarek.
PWM
Nie zaobserwowałem żadnego.
Wodoodporność
Wodoodporność IPX6 co oznacza, że mamy do czynienia z pełną odpornością na deszcz wszelkiego rodzaju pod każdym kątem, lecz brak tutaj ochrony przed chociażby chwilowym zanurzeniem. W teorii, bo w praktyce nic się nie stanie jak upadnie w wodę.
Znaczy...tak mi się wydaje.
A dobra czekajcie to sprawdzę
Ok, daje radę jak myślałem. Minuta lub dwie na niskiej głębokości i żadnej wilgoci w tubusie czy za szybką.
Rozkład światła, barwa
Dioda XPL2-W2 i odbłyśnik SMO dają wyraźny spot, czyli daleki zasięg, ładnie zaznaczoną, szeroką koronę i wyraźnie odcięty na brzegu spill. Jasność maksymalna to 1200 lumenów, choć ja zmierzyłem nieco ponad 1000.
Niestety można tutaj zaobserwować wyraźnie rysujący się tint shift, czyli zmianę barwy światła idąc od środka do krawędzi.
Beamshoty
ISO200, t2s, f/3,5 balans bieli światło słoneczne
Zdjęcie poglądowe jak wygląda las:
Zdjęcia Xtar R30 1200
Tryby są 4, bardzo dobrze jak na moje oko oddzielone od siebie jasnością. Mamy tryb na każdą aktywność, od przeszukiwania plecaka do rozglądania się na dalekim dystansie.
Jak widać latarka nie ma dużej mocy znanej z np. XHP70.2, ale nie każda latarka musi być tak jasna. Mamy tu do czynienia z typową średnią jasnością nieco ponad 1000lm. Przypomina mi to moją pierwszą latarkę, czyli nieistniejącą już na rynku Solarforce L2P.
Zastosowanie i moje doświadczenia
Latarkę polecam przede wszystkim osobom potrzebującym latarki "do wszystkiego". Może być to czyjaś pierwsza latarka, albo latarka przeznaczona na co dzień, może do auta, lub pracy. Nie ma tu standardu IP68, więc nie mówię o ekstremalnych zadaniach, a raczej o narzędziu które zawsze gdzieś tam jest obok nas - jak potrzeba to przyświeci, ale i posłuży jako power bank. Naprawdę fajna sprawa.
Ciekawostka: Mam sentyment do tej firmy, bo moja pierwsza ładowarka Li-Ion była wyprodukowana przez tą właśnie firmę.
Galeria
Podsumowanie
Xtar R30 1200 ta średnich rozmiarów latarka "Sportowa" czyli wg mojego zrozumienia coś konkretniejszego niż EDC, przede wszystkim większego, ale wciąż uniwersalnego. Na pokładzie mamy diodę XPL2-W2 o raczej zimnym odcieniu. Max jasność to wg specyfikacji 1200lm, więc sporo do codziennego uniwersalnego użytku. Spore jest również zasilanie, bo mówimy o 4900mAh pojemności zamkniętych w ogniwie 21700. Gdy się rozładuje, spokojnie naładujemy je przez wbudowany w latarkę port USB typu C. Sama latarka posłuży też jako power bank! Wodoodporność to IPX6, ale sprawdziłem i nie przecieka przy chwilowym zanurzeniu.
Co na plus:
+ Bogaty zestaw wraz z ogniwem
+ Wbudowane ładowanie
+ Włącznik podświetlany cały czas gdy latarka świeci
Co na minus:
- Tint shift
- Brak zabezpieczenia przed rozładowaniem! (więc trzeba uważać na sygnały o rozładowaniu w postaci czerwonego światełka)
Mam nadzieję, że miło się czytało!