Witam,
od ponad roku używam Lii-500 i do teraz byłem zadowolony. Jednak dziś przez przypadek wykryłem mega dziwny problem z moją ładowarką. Od razu dodam, że posprawdzałem dziesiątki innych konfiguracji obsadzenia slotów i póki co tylko ta kolejność powoduje takie wariactwo, i jest to niestety powtarzalne (sprawdzałem wiele razy). Nagrałem filmik, wrzuciłem na YT, w opisie jest wszystko opisane, więc chyba nie ma sensu tu tego dublować.
Oto link (dodałem też napisy, można włączyć) - https://www.youtube.com/watch?v=eEtZNEA4oA0
Czy możecie sprawdzić to u siebie, bo zapewne wielu z Was posiada Lii-500? Jeśli u Was będzie wszystko OK, to czego to może być wina? Uszkodzenie jakiegoś scalaka? Dodam, że po "zwariowaniu" ładowarki zostawiłem tego AA w 1szym slocie na ok. 10 minut, sprawdzając cały czas napięcie miernikiem, i wychodzi na to, że ładowarka pracuje dobrze, ładuje aku, a tylko wyświetlacz dostaje jobla. Wyjęcie aku i wsadzenie go ponownie naprawia sytuację, nie trzeba resetować odłączając napięcie. I jeszcze jedno - gdy li-ion w 3cim slocie ustawię na fast test, czyli aku jest wpierw rozładowywane, to wyjęcie go nie powoduje problemu. Podczas normal testu, gdy jest wpierw ładowane, problem występuje jak podczas charge. Bardzo dziwna sprawa.
Liitokala Lii-500 - bug czy uszkodzenie?
Liitokala Lii-500 - bug czy uszkodzenie?
Ostatnio zmieniony sobota 22 maja 2021, 21:34 przez Widzior, łącznie zmieniany 1 raz.
Lepsze jest wrogiem dobrego.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Re: Liitokala Lii-500 - bug czy uszkodzenie?
A na zasilaczu masz stabilne 12V. Te zasilacze nie słyną z dobrej jakości. Niestety jak mamy liitokalę lub opusa a w szczególności technoline. To obowiązkowo trzeba zmienić zasilacz na coś porządnego. Teraz wyleje się hejt. Bo po co? Ja mam i mi działa kilka lat... Ano właśnie dla tego, bo tam nie ma powtarzalności w jakości użytych podzespołów. A niestety niestabilne zasilanie zabija ładowarki.
Dodatkowo w liitokalach nie służy im sprawdzanie pojemności ogniw. Od gorąca następuje szybka degradacja elementów elektronicznych.
Dodatkowo w liitokalach nie służy im sprawdzanie pojemności ogniw. Od gorąca następuje szybka degradacja elementów elektronicznych.
Re: Liitokala Lii-500 - bug czy uszkodzenie?
AKTUALIZACJA.
Zasilacz jest OK, to nie jego wina, natomiast kanał 3ci padł na amen. Po włączeniu pustej ładowarki pokazuje się na nim od razu 4.33V, i za kilka sekund wskakuje napis END, tak jakby skończył ładowanie ogniwa. Póki co pozostałe kanały działają normalnie. Jeśli tak zostanie, to spoko, 3 mi wystarczą, ale obawiam się, że z czasem siądzie całkiem. Dziś na szybko rozebrałem ładowarkę i pomierzyłem opory, i pomiędzy masą z zasilacza, a masą (blaszką) każdego ze sprawnych slotów jest równe 100 Ohm, natomiast na 3cim slocie jest 0 Ohm, tak jakby zwarcie. Jeśli komuś przychodzi coś do głowy, gdzie szukać przyczyny, to proszę o sugestię, ale obawiam się, że padł jeden kanał w głównym procku, biorąc pod uwagę dziwadła dziejące się wcześniej.
Zasilacz jest OK, to nie jego wina, natomiast kanał 3ci padł na amen. Po włączeniu pustej ładowarki pokazuje się na nim od razu 4.33V, i za kilka sekund wskakuje napis END, tak jakby skończył ładowanie ogniwa. Póki co pozostałe kanały działają normalnie. Jeśli tak zostanie, to spoko, 3 mi wystarczą, ale obawiam się, że z czasem siądzie całkiem. Dziś na szybko rozebrałem ładowarkę i pomierzyłem opory, i pomiędzy masą z zasilacza, a masą (blaszką) każdego ze sprawnych slotów jest równe 100 Ohm, natomiast na 3cim slocie jest 0 Ohm, tak jakby zwarcie. Jeśli komuś przychodzi coś do głowy, gdzie szukać przyczyny, to proszę o sugestię, ale obawiam się, że padł jeden kanał w głównym procku, biorąc pod uwagę dziwadła dziejące się wcześniej.
Ostatnio zmieniony niedziela 23 maja 2021, 11:23 przez Widzior, łącznie zmieniany 1 raz.
Lepsze jest wrogiem dobrego.
Re: Liitokala Lii-500 - bug czy uszkodzenie?
U mnie prawie identyczny objaw (pokazuje napięcie 4,2 bez akumulatora) jest na kanałach 3 i 4, pierwsze dwa działają OK. Niewiele ładowarki ostatnio używam, ale uszkodzenie jest od kilku miesięcy i dwa cały czas działają. I na 99% uszkodzenie pojawiło się po ładowaniu AA. Te uszkodzone nie ładują wcale.
Re: Liitokala Lii-500 - bug czy uszkodzenie?
Dzięki za odpowiedź, w końcu ktoś się odezwał. I właśnie przed chwilą dostałem maila od kolegi, że ma identyczny problem z jedną lii-500 - jeden kanał ma tak padnięty na stałe - jest pusty, a pokazuje jakieś napięcie. ... ..., wychodzi na to, że ta cała liitokala to jednak lipna jakość. I wydaje mi się, że te usterki nie są losowe, tylko padają te kanały, które są specyficznie używane, np. ładowanie na nim najczęściej ogniw 1,2V.
Ciekawostka - u mnie póki co ten walnięty kanał niby ładuje, ale np. jak wybieram fast test, czyli aku jest wpierw rozładowywane, to procedura działa tylko po wybraniu prądu ładowania 300/500mA. Po wybraniu fast test i prądu 700/1000mA, aku jest od razu ładowane...magia Tak się tylko chwilę bawiłem, i tylko na AA, bo wiadomo, że nie będę tego kanału go w ogóle używał. Oby reszta jeszcze trochę pożyła.
Ciekawostka - u mnie póki co ten walnięty kanał niby ładuje, ale np. jak wybieram fast test, czyli aku jest wpierw rozładowywane, to procedura działa tylko po wybraniu prądu ładowania 300/500mA. Po wybraniu fast test i prądu 700/1000mA, aku jest od razu ładowane...magia Tak się tylko chwilę bawiłem, i tylko na AA, bo wiadomo, że nie będę tego kanału go w ogóle używał. Oby reszta jeszcze trochę pożyła.
Lepsze jest wrogiem dobrego.