Pacjent to IMR 18350 800mAh Xpower / Max. Pulse 10A. Używany w czołówce Eagle Eye x1r. W ciepłym otoczeniu nie ma problemu. Pojemność jak i wydajność jest w porządku. Natomiast gdy ogniwo jest zimne. Po włączeniu czołówki, momentalnie siada do ok. 3.6V. W cieple na średnim trybie, świeci 2h 34m. Natomiast wychłodzone ok. 30 min.
Czy IMR nie nadaje się w zimne otoczenie? A może coś nie tak z ogniwem?
Wychłodzone ogniwo 18350.
-
- Posty: 909
- Rejestracja: piątek 05 wrz 2008, 23:10
- Lokalizacja: POLAND
Nie odpowiem Ci wprost ale na markowym samsungu 21700 i na podróbce litokalowej jest to samo - latarka siedzi w samochodzie i po nocnym staniu (-2 stopnie) załączenie trybie turbo: jest kilka błysków i siad na minimum. Po "kilku razach z turba" następuje załapanie i świeci poprawnie. Z kolei kolejne stopnie przejście z minimum do turba - lekki siad i powrót do maxa.
Tu https://www.torch.pl/forum/index.php/to ... #msg244743 masz na "zaprzyjaźnionym" tematycznie forum o zastosowaniach praktycznych
Tu https://www.torch.pl/forum/index.php/to ... #msg244743 masz na "zaprzyjaźnionym" tematycznie forum o zastosowaniach praktycznych
To normalne. Ogniwa litowe działają słabo na mrozie i trzeba je rozgrzać. Tak samo jest z jumpstarterami do odpalania auta zimą. Pierwsze zakręcenie jest słabe i napięcie przysiada. Z każdym następnym ogniwa się zagrzewają od obciążenia i działają coraz lepiej. Także albo trzeba je jakoś zagrzać ręcznie, albo wymusić na chwilę duży prąd to się zagrzeją same i potem już bangla.