Duża powierzchnia magnetyczna.
Duża powierzchnia magnetyczna.
Witam,
Panowie chciał bym się poradzić w takiej kwestii.
Robię walizkę narzędziową, uniwersalną, mam w niej szuflady, najpierw myślałem że do szuflad pójdzie pianka i wycinanie w piance miejsca na klucze, nasadki itp. Ale przyszedł mi do głowy pomysł że może te szuflady wyłożyć by taka matą magnetyczną? Może trzymała by odpowiednio narzędzia żeby nie latały po szufladzie, oczywiście od razu pojawił się pomysł master żeby użyć magnesów neodymowych, prostokątów o grubości 1mm, pewnie by lepiej trzymały narzędzia ale obawiam się że koszt byłby 30x większy od magnetycznej maty.
Czy macie może doświadczenie z takimi matami? Były by wystarczające?
Pozdrowienia
Panowie chciał bym się poradzić w takiej kwestii.
Robię walizkę narzędziową, uniwersalną, mam w niej szuflady, najpierw myślałem że do szuflad pójdzie pianka i wycinanie w piance miejsca na klucze, nasadki itp. Ale przyszedł mi do głowy pomysł że może te szuflady wyłożyć by taka matą magnetyczną? Może trzymała by odpowiednio narzędzia żeby nie latały po szufladzie, oczywiście od razu pojawił się pomysł master żeby użyć magnesów neodymowych, prostokątów o grubości 1mm, pewnie by lepiej trzymały narzędzia ale obawiam się że koszt byłby 30x większy od magnetycznej maty.
Czy macie może doświadczenie z takimi matami? Były by wystarczające?
Pozdrowienia
Główny spammer tego Forum
Moim zdaniem całkowicie nietrafiony pomysł. W zasadzie ze wszystkich powodów.
Technicznie - namagnesowane narzędzia do małych elementów, to utrapienie. Częściej jest problematyczne, niż przydatne. Wzrośnie waga całej walizki. Zamiast robić ściankę z magnesów można użyć listew magnetycznych lub pasków. Ale szczególnie te ostatnie będą trzymać słabo i podczas transportu, wstrząsów narzędzia będą odpadać.
Logistycznie - wzrośnie waga walizki i zmniejszy się przestrzeń ładunkowa.
Ekonomicznie - nieuzasadnione moim zdaniem.
Z powodzeniem do nasadek możesz użyć listew z blaszkami mocującymi, które trzymają nasadki poprzez ich gniazda. Na płaskie klucze możesz wyciąć z pianki lub lepiej twardszego materiału. W zależności od tego, w jakim środowisku będziesz pracować musisz dobrać materiał. Żeby się nie okazało, że odłożysz upaprany jakimś smarem, czy czym innym klucz i ta substancja wejdzie w reakcję i zmieni piankę w kleistą breję (np styropian i rozpuszczalniki, paliwa).
Popatrz sobie, jak są urządzone skrzynki producentów narzędzi i podpatruj.
I im mniej wypełniacza, tym więcej narzędzi wejdzie.
Technicznie - namagnesowane narzędzia do małych elementów, to utrapienie. Częściej jest problematyczne, niż przydatne. Wzrośnie waga całej walizki. Zamiast robić ściankę z magnesów można użyć listew magnetycznych lub pasków. Ale szczególnie te ostatnie będą trzymać słabo i podczas transportu, wstrząsów narzędzia będą odpadać.
Logistycznie - wzrośnie waga walizki i zmniejszy się przestrzeń ładunkowa.
Ekonomicznie - nieuzasadnione moim zdaniem.
Z powodzeniem do nasadek możesz użyć listew z blaszkami mocującymi, które trzymają nasadki poprzez ich gniazda. Na płaskie klucze możesz wyciąć z pianki lub lepiej twardszego materiału. W zależności od tego, w jakim środowisku będziesz pracować musisz dobrać materiał. Żeby się nie okazało, że odłożysz upaprany jakimś smarem, czy czym innym klucz i ta substancja wejdzie w reakcję i zmieni piankę w kleistą breję (np styropian i rozpuszczalniki, paliwa).
Popatrz sobie, jak są urządzone skrzynki producentów narzędzi i podpatruj.
I im mniej wypełniacza, tym więcej narzędzi wejdzie.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Zakładam więc, że będzie przenośnaProLight pisze:Robię walizkę
Kwestia masy to pierwszy problem, bo prędzej czy później okaże się, że potrzebujesz kółka.
Kwestia "nadmiernego" porządku ma takie konsekwencje, że zamiast jednej walizki, do której wrzucasz wszystko luzem, musisz zabrać 3, w których wszystko masz poukładane.
Ja mam coś podobnego:
https://wist24.pl/pl/p/Walizka-aluminio ... SwQAvD_BwE
i nie mieszczę wszystkich przydasiów. Do tego mam przenośny segregator na złączki itp oraz skrzynkę plastikową "ileś tam cali" na kable, lutownicę i inne szpargały, więc optymalna konfiguracja to 3/4 bagażnika.
Skład walizki zmienia się wraz z doświadczeniem i rodzajem prac, więc najlepszym sposobem , aby narzędzia się nie walały po walizce jest wypchanie jej po brzegi .
Jeżeli to duża walizka na kółkach, jak np.:
To może lepiej wrzucić do niej kilka organizerów z przegrodami o różnej wielkości? Ja tak zrobiłem i jestem zadowolony.
To może lepiej wrzucić do niej kilka organizerów z przegrodami o różnej wielkości? Ja tak zrobiłem i jestem zadowolony.
S2+: XM-L2 U2-1B 2.1A || XM-L2 T6-4C 2.1A || (MOD) XP-E2 Red 1.4A || 365nm Nichia UV
S2 XP-L HI 2.8A || BLF Q8 || Skilhunt H03 NW || Astrolux C8 XP-L HI 3B || KDLITKER C8.2 XHP35 HI NW || L6 XHP70 N2-3A || L2 XP-L HI V2-1A
S2 XP-L HI 2.8A || BLF Q8 || Skilhunt H03 NW || Astrolux C8 XP-L HI 3B || KDLITKER C8.2 XHP35 HI NW || L6 XHP70 N2-3A || L2 XP-L HI V2-1A
Tutaj masz rację, sprawdziłem dzisiaj na kawałku taśmy i jest za słaba.BKK pisze:Tylko taśma magnetyczna ci nie utrzyma narzędzi. Jeden wstrząs i wszystko pospada
BKK pisze:Ale widać ty się już zafiksowałeś na montażu magnesów
Zafiksowałem się dla tego że właśnie taki system to minimalistyczna strata przestrzeni, ale i tak się nie sprawdzi w tym wypadku.BKK pisze:Poza tym, taki system, to strata przestrzeni w walizce.
Główny spammer tego Forum
Strata. Magnes będzie trzymać jedynie narzędzia na nim, a reszta przestrzeni pozostanie niezagospodarowana. Co zaczepić będziesz mógł tylko o ścianki. A co z przestrzenią między nimi?
Poza tym, po co wyważać otwarte drzwi? Na rynku jest cała masa wszelkiej maści toreb, skrzynek, walizek narzędziowych i serwisowych. Puste i z wyposażeniem, niektóre z całkiem dobrym. Puste z reguły z możliwością "aranżacji wnętrza". Więc po co kombinować?
Poza tym, po co wyważać otwarte drzwi? Na rynku jest cała masa wszelkiej maści toreb, skrzynek, walizek narzędziowych i serwisowych. Puste i z wyposażeniem, niektóre z całkiem dobrym. Puste z reguły z możliwością "aranżacji wnętrza". Więc po co kombinować?