Zdechła mi kolejna wkrętarka z Aldiego Workzone WB12-2 (oznaczana jako 12V 1.5Ah) - prze-wygodna co do trzymania, ale niestety zawodziły kolejno:
- sprzęgiełko
- akumulator i ładowarka
- ponownie sprzęgiełko
- szczotki (w niemal nowej), po wolnoobrotowym, wielokrotnym wierceniu (50szt) drewno 1mm*10mm (świecą i śmierdzą !)
Gdyby nie te problemy to wróciłbym do tego modelu mimo braku możliwości "postawienia" na stopce.
Co zbliżonego wymiarami polecacie?
Moim "problemem" jest to, że używam często małych średnic wierteł, jak 0.8 do 1.2mm i nie chcę "bicia" oraz chcę pewne mocowanie wierteł o małych średnicach, a tu często jest problem z celowo wyprofilowanymi szczękami zaciskowymi które łykają tylko wiertła od gdzieś 1.5mm w górę. Mam większe wiertarki i nie mogę zamocować "moich" wierteł.
Nie mam doświadczenia z wiertarkami mini - ale czy bezszczotkowe rozwiążą w praktyce mój problem z wolnymi obrotami i palącymi się szczotkami?
(Bardzo) mała wiertarka
Mogę polecić niebieskiego Boscha GSR 12V-20 EC, będzie jeszcze mniejsza (krótszy korpus), wysoka kultura pracy (silnik bezszczotkowy), regulacja obrotów praktycznie od zera, w uchwycie, to i włos chyba da się zacisnąć, i jest cicha.
Tyle, że nie będzie, to sprzęt tani, choć na tle konkurencji ceny tego modelu nie wyglądają wcale źle.
Znacznie tańsza (sam korpus kosztuje około 200zł), jest wersja szczotkowa GSR, która jest minimalnie większa, a posiada większość zalet modelu EC:
Tyle, że nie będzie, to sprzęt tani, choć na tle konkurencji ceny tego modelu nie wyglądają wcale źle.
Znacznie tańsza (sam korpus kosztuje około 200zł), jest wersja szczotkowa GSR, która jest minimalnie większa, a posiada większość zalet modelu EC:
Nie jestem specem, ale chyba jednak powinienem bezszczotkowe - ze względu na BARDZO wolne obroty. Przez prawdopodobnie taką pracę spaliła mi się ta wspomniana ręczna - i dwie inne o których nie wspominałem, bo już miały swoje lata. Wiercę dużo otworów o małych średnicach w drewnie o zmiennej twardości (sęki) i NIE mogę za bardzo używać dużych prędkości. Wiercone elementy mają około 6x6x25mm i umieszczanie ich w imadle (nawet w dedykowanym chwytaku) lekko je deformuje. Tylko w rękach i powoli i nie za głębokofazi pisze:Też mogę polecić "szczotkowego" Boscha GSR12
Panowie jeśli można to zapytam przy okazji, mam GSR w wersji szczotkowej, dostałem ją z uszkodzoną przekładnią, jest w bardzo fajnym stanie, chciałbym ją naprawić.
Ale widziałem że można by do niej założyć przekładnie z wersji FC (wymienne futerka) czy Ktoś jest w stanie to potwierdzić?
I jeszcze czy futerka - będą pasowały z wersji 10,8V GSR FC do 18V GSR FC?
Ale widziałem że można by do niej założyć przekładnie z wersji FC (wymienne futerka) czy Ktoś jest w stanie to potwierdzić?
I jeszcze czy futerka - będą pasowały z wersji 10,8V GSR FC do 18V GSR FC?
Główny spammer tego Forum