Jakość materiałów z których są zrobione nie jest najwyższych lotów, to i odpowiednio takie "pachną".
Ogółem każdy tani uchwyt w jakimś stopniu ma specyficzny zapach, ale też każdy z nas jest inny i jednym będzie to przeszkadzać a inni oleją sprawę. Wystaw na noc za okno i powinno być ok. Jak nie to i tak pewnie zwietrzeje za jakiś czas.
Jak wyżej - co tanie to zazwyczaj nie tanie bo "dobre przecenione" tylko wykonane nie najlepiej - coś co kusi niską ceną ma większe szanse na "wady ukryte" jak zapach czy niska funkcjonalność niż nieco droższe rzeczy.
W "carefurze" na rowerowym kupiłem ze dwa lata temu kilka takich jak to http://allegro.pl/uchwyt-rowerowy-do-la ... 24618.html w cenie 5 zł sztuka zapakowanych każde jedno w odrębna folie - nie śmierdzą i tym którym dorzucam to coś nie narzekają.
Podobne z allegro niestety śmierdziało (guma podkładka właśnie - po wymianie na skrawek dętki nic nie śmierdzi) - krótko - nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tak postawione pytanie - nawet ludzie ze świecznika czasem się nie myją
Historyjka taka, początki allegro, kilkanaście lat temu.
Mój ojciec pukał się w czoło mówiąc, że ja głupi testem, że komuś tam na końcu Polski wysyłam przelew licząc na to, że ten ktoś mi wyśle co zamówiłem. Żeby nie wtopić dużo siana - zamówiłem trzy podkładki pod myszkę, żelowe, takie z poduszeczką.
Przyjechały. Smród był taki, że się nie dało w pokoju wytrzymać. Nie pomagało wietrzenie, mrożenie, pranie, mycie, suszenie, ozonowanie. Dwie podkładki wywaliłem, jedną zostawiłem w garażu jako "Wbijak na szpilki i igły". Minęło naście lat, podkładka - co prawda już nie tak jak wtedy, ale nadal śmierdzi tak koszmarnie, że głowa mała.
PS. Uchwyty te same mam dwa, nic u mnie nie śmierdzi.
Ostatnio zmieniony środa 18 kwie 2018, 21:58 przez cervandes, łącznie zmieniany 1 raz.
Jeśli jest to zapach podobny do naftalenu (np. kostki na mole), to najprawdopodobniej w produkcji zostały użyte toksyczne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. Są rakotwórcze. Rozporządzenie REACH reguluje ich maksymalne limity. Albo zgłoś sprawę do UOKiK (mają obowiązek wszcząć postępowanie wyjaśniające), albo kup sobie nowy