Duża sieć w domu - czy to jest obecnie normalne?
Duża sieć w domu - czy to jest obecnie normalne?
Jak może część z Was wie jestem w trakcie remontu w domu. Na dniach zacznie się cięcie i kucie w ścianach na przewody elektryczne, rury ... Przy okazji postanowiłem zamontować w każdym pokoju po 2 gniazdka sieciowe z bezpośrednim dostępem do internetu oraz po 1 gniazdu do podłączenia samodzielnie zbudowanych urządzeń do tzw inteligentnego domu. Wiadomo, że trzeba zasilić internetem komutery, TV, android boxy a niebawem pewnie i inne urządzenia a wtedy bez internetu ani rusz. Oczywiście posiadam już trochę sprzętu sieciowego: 4 rutery z wifi, switch 8-portowy, serwer NAS, 2 kamery IP i wyszło mi, że przydał by się jeszcze 1 switch 24 portowy aby wszystko mogło pracować zgodnie z moimi założeniami, bo na chwilę obecną pracuje tylko to, co jest niezbędne do cieszenia się internetem i magazynem NAS. Oczywiście główne łącza gigabitowe (switche z głównym routerem połączone 2ma przewodami, by podwoić prędkość między nimi a w razie czego zwiększyć niezawodność).
O ile przy samej elektryce stosuję wszystko z zapasem, mam tego świadomość i nikt raczej mnie nie przekona do tego, by zastosować wszystko bardziej "dopasowane" o tyle w przypadku sieci, często podczas rozmowy z innymi kolegami z pracy widzę dziwne spojrzenia i słyszę słowa "jesteś nienormalny chyba". Czy Waszym zdaniem jest sens montować tak dużą sieć w domu czy rzeczywiście jest to przerost formy nad treścią?
Postaram się nieco opisać moje zamysły.
Modem LTE Huawei E3372 (z anteną zewnętrzną) podpięty jest do portu USB routera TP-Link Archer C2600 z wgranym OpenWRT. Właśnie z niego bezprzewodowo głównie zamierzam korzystać z internetu w laptopie, telefonie i tablecie. On także będzie zarządzał całą siecią. Do jego złącza WAN mogę wpiąć internet od teściów z orange i używać jako zapasowego czy też podzielić ruch... Do Archera do portów LAN 1 i 2 podłączony będzie 8 portowy switch TP-Link, do którego z kolei będzie wpięty serwer NAS (2 porty), router Huawei HG553 z OpenWRT (do bezprzewodowego łączenia z czujnikami "inteligentnego domu) oraz router TP-Link MR3420 zapewniający internet bezprzewodowy w piwnicy (moim warsztacie). 7 i 8my port switcha będzie w gniazdku sieciowym w warsztacie.
Port LAN 3 i 4 z Archera zasilą switch 24 portowy (prawdopodobnie TP-Link TL-SG1024DE) a on z kolei pokoje w "podwójny" internet oraz złącza "techniczne" do inteligentnego domu oraz 2gi router Huawei HG533 z Open WRT. Kamerki IP podepnę prawdopodobnie też pod ten switch, bo będą jeszcze wolne porty na to. Oczywiście wolne też będą porty LAN routerów HG553 i raczej nie będzie problemem łącze 100mbps tychże urządzeń w przypadku wpięcia kamer do nich, nawet w większej ilości niż obecnie posiadam.
Domem zarządzać pewnie będzie Domoticz w RPi3 podpięty pod port LAN 1go z HG553 a może uda mi się do tego wykorzystać serwer NAS z zainstalowanym domoticzem.
Zasilanie urządzeń sieciowych początkowo będzie odbywało się poprzez UPSa ale w niedalekiej przyszłości pojawi się też panel słoneczny więc dodatkowo w ścianach poleci też przewód z akumulatorów ładowanych słońcem (a może do UPSa dołożę duży pakiet aku ładowanych tylko solarnie - temat do przemyślenia jeszcze).
Przewody LAN kat 5e będą oczywiście miedziane i ekranowane (wtyczki i złącza także) a switche dodatkowo uziemione.
Zapytam więc jeszcze raz - jest to normalne rozwiązanie na dziś i niedaleką przyszłość czy może mocno przesadzam? A może zapomniałem o czymś?
PS porty/urządzenia 10GB czy też SPF+ są na razie za drogie więc nie wchodzę w to.
O ile przy samej elektryce stosuję wszystko z zapasem, mam tego świadomość i nikt raczej mnie nie przekona do tego, by zastosować wszystko bardziej "dopasowane" o tyle w przypadku sieci, często podczas rozmowy z innymi kolegami z pracy widzę dziwne spojrzenia i słyszę słowa "jesteś nienormalny chyba". Czy Waszym zdaniem jest sens montować tak dużą sieć w domu czy rzeczywiście jest to przerost formy nad treścią?
Postaram się nieco opisać moje zamysły.
Modem LTE Huawei E3372 (z anteną zewnętrzną) podpięty jest do portu USB routera TP-Link Archer C2600 z wgranym OpenWRT. Właśnie z niego bezprzewodowo głównie zamierzam korzystać z internetu w laptopie, telefonie i tablecie. On także będzie zarządzał całą siecią. Do jego złącza WAN mogę wpiąć internet od teściów z orange i używać jako zapasowego czy też podzielić ruch... Do Archera do portów LAN 1 i 2 podłączony będzie 8 portowy switch TP-Link, do którego z kolei będzie wpięty serwer NAS (2 porty), router Huawei HG553 z OpenWRT (do bezprzewodowego łączenia z czujnikami "inteligentnego domu) oraz router TP-Link MR3420 zapewniający internet bezprzewodowy w piwnicy (moim warsztacie). 7 i 8my port switcha będzie w gniazdku sieciowym w warsztacie.
Port LAN 3 i 4 z Archera zasilą switch 24 portowy (prawdopodobnie TP-Link TL-SG1024DE) a on z kolei pokoje w "podwójny" internet oraz złącza "techniczne" do inteligentnego domu oraz 2gi router Huawei HG533 z Open WRT. Kamerki IP podepnę prawdopodobnie też pod ten switch, bo będą jeszcze wolne porty na to. Oczywiście wolne też będą porty LAN routerów HG553 i raczej nie będzie problemem łącze 100mbps tychże urządzeń w przypadku wpięcia kamer do nich, nawet w większej ilości niż obecnie posiadam.
Domem zarządzać pewnie będzie Domoticz w RPi3 podpięty pod port LAN 1go z HG553 a może uda mi się do tego wykorzystać serwer NAS z zainstalowanym domoticzem.
Zasilanie urządzeń sieciowych początkowo będzie odbywało się poprzez UPSa ale w niedalekiej przyszłości pojawi się też panel słoneczny więc dodatkowo w ścianach poleci też przewód z akumulatorów ładowanych słońcem (a może do UPSa dołożę duży pakiet aku ładowanych tylko solarnie - temat do przemyślenia jeszcze).
Przewody LAN kat 5e będą oczywiście miedziane i ekranowane (wtyczki i złącza także) a switche dodatkowo uziemione.
Zapytam więc jeszcze raz - jest to normalne rozwiązanie na dziś i niedaleką przyszłość czy może mocno przesadzam? A może zapomniałem o czymś?
PS porty/urządzenia 10GB czy też SPF+ są na razie za drogie więc nie wchodzę w to.
Nie jesteś nienormalny
Ja aż tyle nie zakładałem (np. w pokojach nie przewiduję wielu urządzeń sieciowych, jest jedno gniazdko Eth., ale parę kabli jest w zapasie, jest szafa 19", patch panel, switch 19".
Chyba 2 czy 3 pudełka skrętki położyłem.
Zakładaj kable z zapasem, koszt niewielki, a jak ma potem zabraknąć, to będzie słabo.
Ja aż tyle nie zakładałem (np. w pokojach nie przewiduję wielu urządzeń sieciowych, jest jedno gniazdko Eth., ale parę kabli jest w zapasie, jest szafa 19", patch panel, switch 19".
Chyba 2 czy 3 pudełka skrętki położyłem.
Zakładaj kable z zapasem, koszt niewielki, a jak ma potem zabraknąć, to będzie słabo.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
610/915mptja pisze:Chyba 2 czy 3 pudełka skrętki położyłem
A ja się zastanawiam, co zrobić z resztą z 1 pudełka. Najdłuższe przewody będą miały max ~25m.
W każdym bądź razie moje samopoczucie się poprawiło, bo widać nie ubzdurałem sobie nic absurdalnego.
I na końcach media konwertery podnoszące koszty? Poza tym nie widzę (nie umiem znaleźć) żadnych korzyści jakie by mi one dały na chwilę obecną poza mniejszą średnicą przewodu.A nie lepiej zainwestować w światłowody, nie są już takie drogie.
Podziwiam zamysł autora wątku, mnie fachowcy ograniczyli poza instalacją elektryczną jedynie do położenia kabli głośnikowych, HDMI, instalacji alarmowej, no i wykucia wnęk w ścianach na głośniki (żona nie chciała mieć szafy z drzwiami przesuwnymi)... Jak u znajomej później robili to opowiadali o mnie jako nawiedzonym kliencie
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
Nie jesteś nienormalny. Podpowiem jedynie, że dobrze jest prowadzić całe okablowanie w topologii gwiazdy i sieć 230V mieć w tym samym miejscu (lub obok siebie) co sieć ETH i sieć ID. Moim zdaniem jedna skrętka do ID to trochę mało: jak będziesz chciał oprzeć wszystko na ETH to ok, ale jeśli będziesz chciał puścić 1-Wire i RS485 to już po woli zaczynają kończyć się zasoby, a może będzie potrzeba puścić jakieś zasilanie niskonapięciowe (np POE lub 12V do czujek).
Ostatnio wpadłem na pomysł że przydałby się dodatkowy kabel 230V tylko do urządzeń zasilanych UPS: czyli jeden centralny UPS, a od niego osobne zasilanie do pompy CO, Routera, Centralki ID i innych bajerów, które muszą mieć podtrzymanie bateryjne - nawet jedna roleta przy drzwiach wejściowych i oczywiście układ, który ją otwiera - robiłem ostatnio coś takiego - działa całkiem nieźle.
Ostatnio wpadłem na pomysł że przydałby się dodatkowy kabel 230V tylko do urządzeń zasilanych UPS: czyli jeden centralny UPS, a od niego osobne zasilanie do pompy CO, Routera, Centralki ID i innych bajerów, które muszą mieć podtrzymanie bateryjne - nawet jedna roleta przy drzwiach wejściowych i oczywiście układ, który ją otwiera - robiłem ostatnio coś takiego - działa całkiem nieźle.
ElSor, rozumiem zamysł i jest dobry - sam bym tak zrobił. Ale... zw względu jednak na koszty kabli i robót możliwe że bym to graniczył, np. jeśli dom jest piętrowy to ze względu na propagację tam gdzie trzeba (serwerownia, węzeł sieciowy) miedź, a do reszty AP tak posadowiony żeby obejmował całość. W zasadzie Wi-Fi normalnie wystarcza, chyba że chcesz 4K to do salonu miedź 6 Cat.
kisi, nie przesadzajmy, że 300zł za rolkę 305m to duże koszty ... koszty to poniosę u Taurona - za zmianę ok 9m przewodu aluminiowego od słupa do przyłącza w domu ~1300zł. Roboty będę wykonywał sam i przy okazji sieć więc tutaj też nie będzie większej różnicy. APki (po 2 na piętro) będą obejmowały je całe i nawet one wystarczą do 4K (2,4GHz 800Mb/s oraz 5GHz 1733Mb/s na piętrze) + 2,4GHz 300Mb/s zlimitowane WANem 100Mb/s, w piwnicy. Co do kat przewodów to szczerze powiedziawszy nie widzę różnicy pomiędzy FTP 5e a innymi lepszymi. Wg mnie lepiej dać ekranowany 5e (z dobrym uziemieniem) niż zwykły 6. Nawet 5e przy małych odległościach obsłuży 10Gb/s.
GanzConrad, o osobnym przewodzie UPSa sam myślałem i będzie takowy. O RS485 też myślałem i sam nie wiem czy RS czy ETH, zresztą oba można chyba puścić 1 skrętką (LAN 100Mb/s wystarczy więc 2 pary będą wolne). Zasilanie niskonapięciowe byłoby w każdym pokoju z oddzielnego trafo. Z 1-wire nie miałem styczności (zresztą z RS485 i modułami ETH także), jedynie z modułami wifi ESP. O ile bezprzewodowo byłoby najprościej o tyle przewodami pewniej i dlatego 1 złącze na pokój chcę dać. 1-wire wydaje mi się najmniej przydatny (wiem, że z taką magistralą są czujniki temp i pastylki dostępowe i na tym moja wiedza się kończy). Do ETH czy RS485 potrzeba choćby arduino mini i modułu ETH/RS więc nie ma problemu aby sygnał 1-wire podpiąć do procka i puścić dalej w inny sposób. RS485 też na pierwszy rzut oka nie wydaje się być przyjemnym w programowaniu interfacem więc zostaje mi chyba ETH i wifi do tego celu.
GanzConrad, o osobnym przewodzie UPSa sam myślałem i będzie takowy. O RS485 też myślałem i sam nie wiem czy RS czy ETH, zresztą oba można chyba puścić 1 skrętką (LAN 100Mb/s wystarczy więc 2 pary będą wolne). Zasilanie niskonapięciowe byłoby w każdym pokoju z oddzielnego trafo. Z 1-wire nie miałem styczności (zresztą z RS485 i modułami ETH także), jedynie z modułami wifi ESP. O ile bezprzewodowo byłoby najprościej o tyle przewodami pewniej i dlatego 1 złącze na pokój chcę dać. 1-wire wydaje mi się najmniej przydatny (wiem, że z taką magistralą są czujniki temp i pastylki dostępowe i na tym moja wiedza się kończy). Do ETH czy RS485 potrzeba choćby arduino mini i modułu ETH/RS więc nie ma problemu aby sygnał 1-wire podpiąć do procka i puścić dalej w inny sposób. RS485 też na pierwszy rzut oka nie wydaje się być przyjemnym w programowaniu interfacem więc zostaje mi chyba ETH i wifi do tego celu.
Co do "przyjemności" programowania to rozważ użycie gotowych bibliotek obsługi transmisji. Na przykład Souliss może obsłużyć bez zmian bodajże 45 węzłów i co najmniej 25 "slotów" ( https://github.com/souliss/souliss/wiki ... Connection ).
Do RS-485 wystarczy jedna para.
Ale Eth czy WiFi jest IMHO i tak najwygodniejszy.
Do RS-485 wystarczy jedna para.
Ale Eth czy WiFi jest IMHO i tak najwygodniejszy.
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Też temat rozważam, na razie teoretycznie.
Chyba do instalacji sprzętu alarmowego i dostępowego to jednak bezpieczniej ETH. Podobnie kamery wewnętrzne. Jednak włamać się do WiFi prościej, ostatnio sporą dziurę odkryli. A do skrętki trzeba się fizycznie dobrać.
Zasilanie awaryjne lepiej dać przez falownik 230V na osobnym kablu + trafa 12V do lampek czy całość okablować systemem 24V? Chyba przy tym drugim większe straty na kablach będą.
Chyba do instalacji sprzętu alarmowego i dostępowego to jednak bezpieczniej ETH. Podobnie kamery wewnętrzne. Jednak włamać się do WiFi prościej, ostatnio sporą dziurę odkryli. A do skrętki trzeba się fizycznie dobrać.
Zasilanie awaryjne lepiej dać przez falownik 230V na osobnym kablu + trafa 12V do lampek czy całość okablować systemem 24V? Chyba przy tym drugim większe straty na kablach będą.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
nie używam niskich napięć przy oświetleniu. Włącznik załącza duże prądy DC i jest większe iskrzenie i zużycie styków. Tyle w teorii, nie chciało mi się tego sprawdzać doświadczalnie.tty5150 pisze:czy całość okablować systemem 24V?
U siebie, jako zapas puściłem dookoła domu 2x kabel telekomunikacyjny 16 żyłowy (8 par). Dobre rozwiązanie jak nie ma się koncepcji. Na jednym kablu można powiesić 4 x Fast Ethernet.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk