Światełko dla żeglarza
Światełko dla żeglarza
Witam serdecznie wszystkich forumowiczów: Administratorów, Moderatorów i Pozostałych Niemniej Zacnych Uczestników.
Mam na imię Leszek i trochę lat na karku. Kontakt z forum zacząłem od zakupu akumulatorków i tu chylę czoła przed Woytazo.
Nasza świadkowa zażyczyła sobie, aby na prezent kupić jej "dobrą latarkę". Nie wiedząc co obecnie można nazwać dobrą latarką zacząłem szukać, no i trafiłem tutaj. Już lektura pierwszych postów wykazała moją totalną ignorancję w temacie. I kiedy po pobieżnym rozeznaniu tematu (czas naglił) zakupiłem S30R, i na próbę przed wręczeniem prezentu włączyłem sprzęt, szczęka mi opadła. Jeśli ona tak świeci, to co dopiero potrafią latarki z wyższej półki czy zmodowane.
Zakupem pochwaliłem się w pracy i z miejsca stałem się "ekszpertem" .
Tyle, że nadal moja wiedza jest prawie zerowa .
Sprawa się trochę skomplikowała kiedy kolega - żeglarz morski poprosił o doractwo (po obejrzeniu możliwości mojego zakupu) w wyborze latarki, którą będzie mógł wykorzystywać w rejsach. Jakimi cechami powinna charakteryzować się taka latarka?
1. Zasięg - to chyba jak wywnioskowałem najważniejszy oczekiwany parametr. Kolega zbliżając się do brzegu lub pływając w skalistej okolicy chciałby móc z odległości co najmniej 200m identyfikować ukształtowanie brzegu czy przeszkody zagrażające bezpieczeństwu jachtu.
2. Moc - parametr ściśle związany z poprzednim
3. Wielkość - raczej mniejsza (tak do 20 cm długości)
4. Budżet - zakładany 600PLN +/-, a jeśli tańszy sprzęt podoła wyzwaniom to bardzo chętnie
Czy moglibyście pomóc w wyborze takiego spełniającego te kryteria światełka?
Obiecuje solennie, iż uczciwie poinformuję kolegę, skąd moja wiedza pochodzi .
Pozdrawiam
Leszek
Mam na imię Leszek i trochę lat na karku. Kontakt z forum zacząłem od zakupu akumulatorków i tu chylę czoła przed Woytazo.
Nasza świadkowa zażyczyła sobie, aby na prezent kupić jej "dobrą latarkę". Nie wiedząc co obecnie można nazwać dobrą latarką zacząłem szukać, no i trafiłem tutaj. Już lektura pierwszych postów wykazała moją totalną ignorancję w temacie. I kiedy po pobieżnym rozeznaniu tematu (czas naglił) zakupiłem S30R, i na próbę przed wręczeniem prezentu włączyłem sprzęt, szczęka mi opadła. Jeśli ona tak świeci, to co dopiero potrafią latarki z wyższej półki czy zmodowane.
Zakupem pochwaliłem się w pracy i z miejsca stałem się "ekszpertem" .
Tyle, że nadal moja wiedza jest prawie zerowa .
Sprawa się trochę skomplikowała kiedy kolega - żeglarz morski poprosił o doractwo (po obejrzeniu możliwości mojego zakupu) w wyborze latarki, którą będzie mógł wykorzystywać w rejsach. Jakimi cechami powinna charakteryzować się taka latarka?
1. Zasięg - to chyba jak wywnioskowałem najważniejszy oczekiwany parametr. Kolega zbliżając się do brzegu lub pływając w skalistej okolicy chciałby móc z odległości co najmniej 200m identyfikować ukształtowanie brzegu czy przeszkody zagrażające bezpieczeństwu jachtu.
2. Moc - parametr ściśle związany z poprzednim
3. Wielkość - raczej mniejsza (tak do 20 cm długości)
4. Budżet - zakładany 600PLN +/-, a jeśli tańszy sprzęt podoła wyzwaniom to bardzo chętnie
Czy moglibyście pomóc w wyborze takiego spełniającego te kryteria światełka?
Obiecuje solennie, iż uczciwie poinformuję kolegę, skąd moja wiedza pochodzi .
Pozdrawiam
Leszek
Ma to być raczej uniwersum (bo wielkość ma tu znaczenie) i do użytku pokładowego również, a może przede wszystkim, ale z możliwościami do obserwacji z odległości, bo jak się zapuszczą na północ Zatoki Botnickiej to dobrze by było nie nadziać się na skały (nocą). Tak mówi kolega, a ja go nie przekonuję, że za dnia lepiej żeglować.rafalklis pisze:Czy to ma być typowy szperacz? Czy latarka również będzie używana na pokładzie?
Jeśli typowy szperacz to bardzo dobre są między innymi: Olight M2x, Olight M3x z diodami XPL HI.
A tak na marginesie jakie są podstawowe zalety i wady szperacza w porównaniu z uniwersum.
Leszek
I tu pojawia się pytanie totalnego laika: w danych technicznych Olight M3x wymienione są dwie długości światełka. O co chodzi?rafalklis pisze:Czy to ma być typowy szperacz? Czy latarka również będzie używana na pokładzie?
Jeśli typowy szperacz to bardzo dobre są między innymi: Olight M2x, Olight M3x z diodami XPL HI.
Czy oślepia też na mniejszych zakresach mocy?rafalklis pisze:Typowe szperacze mają duży zasięg i jednocześnie skupione światło. Takie rozwiązanie jest dobre podczas świecenia na odległość, ale przy stosowaniu w pomieszczeniach, lub do chodzenia oślepia użytkownika.
Model uniwersalny z niezłym zasięgiem to na przykład Fenix TK35. Latarka znana i ceniona.
Jak na pokład to co najmniej 2 latarki (tak się tu zaczyna)
Jako szperacz na żeglowanie na śródlądziu kupiłem Nitecore TM16GT http://flashlight.nitecore.com/product/tm16gt. Zasięg teoretyczny do 1000 metrów - przy 200m powinno coś być widać. Zaletą jest, że może startować z maksimum mocy (z minimum też) więc szybko jest dużo światła. I jest na 4 x 18650 - starcza na długo, jest krótka choć pękata. Sprzęt pokładowy, więc nie musi być lekki. Pewnie są już nowsze i lepsze modele.
A prace pokładowe to wyłącznie czołówka. Na śródlądziu i na morzu super daje radę HC50 http://flashlight.nitecore.com/product/hc50 . Trzy paski, więc się trzyma głowy mocno, duży przycisk, w rękawicach się ją włączy spokojnie. I co ważne - ma czerwone diody - akurat na nocnej wachcie można widzieć dookoła a jednocześnie nie tracić akomodacji.
Ahoj!
Jako szperacz na żeglowanie na śródlądziu kupiłem Nitecore TM16GT http://flashlight.nitecore.com/product/tm16gt. Zasięg teoretyczny do 1000 metrów - przy 200m powinno coś być widać. Zaletą jest, że może startować z maksimum mocy (z minimum też) więc szybko jest dużo światła. I jest na 4 x 18650 - starcza na długo, jest krótka choć pękata. Sprzęt pokładowy, więc nie musi być lekki. Pewnie są już nowsze i lepsze modele.
A prace pokładowe to wyłącznie czołówka. Na śródlądziu i na morzu super daje radę HC50 http://flashlight.nitecore.com/product/hc50 . Trzy paski, więc się trzyma głowy mocno, duży przycisk, w rękawicach się ją włączy spokojnie. I co ważne - ma czerwone diody - akurat na nocnej wachcie można widzieć dookoła a jednocześnie nie tracić akomodacji.
Ahoj!
Ja bym szukał czegoś z ciepłym światłem. Lepiej sprawdzi się podczas lekkiej mgły. Z "gotowych" szperaczy z ciepłym światłem:
1. Acebeam K40S, na 200m aż za dużo , w PL niestety niedostępny.
2. Acebeam T20, parametry takie same jak K40S.
3. Armytek Barracuda warm, ponoć wytrzymuje zanurzenie 50m.
Wspomniany Olight M3XS też nieźle wymiata
Można też pomyśleć nad Convoyem L6.
1. Acebeam K40S, na 200m aż za dużo , w PL niestety niedostępny.
2. Acebeam T20, parametry takie same jak K40S.
3. Armytek Barracuda warm, ponoć wytrzymuje zanurzenie 50m.
Wspomniany Olight M3XS też nieźle wymiata
Można też pomyśleć nad Convoyem L6.