Vladziu pisze:Właśnie tego się bałem
Dzięki za info. HP25 jest za ciężka, ponad 300g, więc zostaje mi dozbierać na tego petzla nao (w decathlonie stoi właśnie po 399), lub wybrać jakiegoś mactronica poniżej 200 zł
Edit:
dozbierałem, skorzystałem z okazyjnej ceny, niebawem Nao będzie u mnie, oby się sprawdziła
Pozdrawiam i dzięki za sugestie.
Też zastanawiałem się nad Petzlem NAO z Decathlonu ale przesądziła kwestia braku koszyczka na wymienny akumulator 18650. Niestety NAO choć ma ogniwo 18650 to jest ono dedykowane, więc pozostaje ładowanie przez USB i zapomnij o tanim zapasowym akumulatorze.
Oczywiście można zmodować zasilanie w lampce, czy zmodować sobie akumulator ale za 400-480zł oczekuję w standardzie wysokiej jakości i funkcjonalności, a w tych okolicznościach PETZL jest dla mnie synonimem drogiej "zabawki".
Druga sprawa to nie jest odporny na zanurzenie, choć na ulewny deszcz spokojnie powinien wystarczyć.
Co do Fenixa to czytałem recenzję o HL55 ale ostatecznie skusiłem się na HP12. To mój pierwszy Fenix, więc nie mam żadnego porównania praktycznego np. co do barwy światła i kątów świecenia itp.
Choć HL55 waży 115 gram, a HP12 145 gram, czyli 30g więcej to sądzę, że rozdzielenie lampki od zasilania jest dobrym rozwiązaniem. Dzięki temu waga lampki rozkłada się bardziej równomiernie na głowie (w teorii powinna dać radę podczas biegania, choć sam nie biegam, nie licząc ucieczki przed burzą) i dodatkowo akumulator nie będzie podgrzewany przez samą lampkę. Przynajmniej z mojej perspektywy jest to zaleta, bo nie planuję z lampki korzystać podczas mrozów, abym martwił się o zamarzanie akumulatora
Co do samej HP12 to pierwsze wrażenie: nie podoba mi się barwa światła, w porównaniu z Led Lenser H7R jest taka jakby cieplejsza, wchodząca w jakiś "brudny" żółty, co mnie irytuje w trybie ECO, bo osobiście wolę światło w stylu "cool white" i lepsze oddawanie barw. Ale na szlaku, bez porównania pewnie nie będzie to miało istotnego znaczenia
Choć nie planuję z lampką pływać to też uważam za zaletę jej wodoodporność i wytrzymałość na zanurzenie do 2m. W sumie nigdy nie wiadomo, czy przypadkiem lampka nie wpadnie mi do strumyka, czy innego zbiornika wody itp., a wtedy lepiej mieć taki bajer.
Jestem przyzwyczajony do bardziej równomiernie rozproszonego światła i z początku wydawało mi się, że lampka daje zbyt skupioną wiązkę centralną ale w sumie też wystarczająco świeci po bokach i jest to dla mnie akceptowalne. Tutaj pewnie NAO będzie świecić lepiej ze swoimi 2 diodami ale Petzl odpadł z powodu dedykowanego akumulatora.
Na chwilę obecną raczej jestem zadowolony z HP12 jak na czołówkę za ok. 280zł.
Przy naładowanym akku pobór prądu kształtował się na poziomie:
- ECO 22 mA
- LOW 84 mA
- MID 242 mA
- HIGH 766 mA
- BURST 2,55 A
Jeden akku w lampce + drugi zapasowy i problem światła mam z głowy, a rozwiązanie na głowie
Co do akumulatorów to jestem zwolennikiem kupowania akumulatorów z zabezpieczeniem, czy jak inni mówią w wersji PROTECTED, bo jest to wtedy IMO ogniwo bardziej uniwersalne i bezpieczniejsze dla przeciętnego Kowalskiego. Do takiej czołówki wystarczą nam 2 akumulatory, a biorąc pod uwagę, że przy typowym użytkowaniu starczą nam na kilka lat eksploatacji to 20-25zł więcej przy zakupie jednego ogniwa nie robi już takiej kolosalnej różnicy.
radex pisze:Witam!
Chciałbym przedstawić w jaki sposób działa zabezpieczenie ogniw 18650 w latarce Fenix HL55. Test przeprowadziłem na bardzo starym ogniwie Panasonic CGR18650HM wyjętym z laptopa.
Poniżej 3,15 V włącza się tryb Mid
Poniżej 3,10 V włącza się tryb Low
Poniżej 3,07 V włącza się tryb Eco
W trybie Eco latarka miga trzykrotnie co jakiś czas, przypominając nam o słabym akumulatorze.[...]
Wygląda, że zabezpieczenie na mojej HP12 działa tak samo, pewnie tłuką te same niezależnie od modelu
Nie robiłem szczegółowych testów miernikiem ale zauważyłem, że lampka przełącza na niższe tryby i mruga w ECO, gdy akumulator osiągnie ok. 3V. Faktycznie tryb 900 lumenów włącza się niezależnie od stanu akumulatora, w razie czego można testować zabezpieczenie ogniwa przed nadmiernym rozładowaniem
Choć przy ok. 2,7V nie chciało mi się dłużej bawić tą świeczką i czekać aż osiągnie 2,5V, gdzie w teorii powinno zadziałać zabezpieczenie akumulatora.
Krótko mówiąc nawet bez zabezpieczenia w lampce to chyba nawet ślepy zauważyłby, że pora wymienić akumulator