Witam
Chciałbym w tym temacie zebrać wiedzę na temat podświetlenia w czytnikach ebooków.
Pierwszym czytnikiem z tzw. przednim oświetleniem - FrontLight był czytnik Sony z 2008 roku
PRS-700.
Zawierał diody rozmieszczone na obu brzegach urządzenia krawędziowo.
Technologia ta dopiero raczkowała co spowodowało, że cena urządzenia była wysoka a efekt - no cóż brzydkie niebieskie światełko, nas tyle słabo przyjęte na rynku, że Sony nigdy już nie zastosowało oświetlenia w swoim czytniku.
Następnym krokiem milowym był czytnik Barnes & Nobles - Nook Simply Touch with Glowlight.
Na zdjęciu po lewej Nook, po prawej Kobo Glo.
Nook nie miał diod na brzegach, a jedynie 5 diod u góry ekranu, które świeciły w kierunku dołu.
Sam posiadam ten model czytnika i światełko czasem używam, ale też niestety ma tint dość niebieskawy, choć o niebo "cieplejszy" niż prezentowane wyżej Sony.
Kolejne czytniki na rynku Kindle Paperwhite I, II, III, Voyage czy Oasis, Kobo Glo różne modele, Pocketbooki, i inne marki posiadają oświetlenie, ale najczęściej szczegóły są owiane tajemnicą a nierzadko ochrona patentową.
Jeśli macie więcej wiedzy na ten temat to zapraszam do dyskusji.
Podświetlenie w czytnikach eBooków - podstawy i dyskusja
-
- Posty: 330
- Rejestracja: środa 14 maja 2008, 14:21
- Lokalizacja: W-wa
Sama zasada działania podświetlenia w Kindlach paperwhite jest bardzo prosta - to zwykłe podświetlenie krawędziowe LED i warstwa rozpraszająca na ekranie. Ta warstwa to właśnie cały "sekret" - chodzi o to, żeby światło było równomiernie rozproszone. W skrócie to działa tak, że są tam umieszczone nieregularności, które rozpraszają światło tym gęściej im dalej od LED, więc czym mniej światła dociera do danego miejsca tym bardziej jest rozpraszane i w sumie to jest tak dobrane, żeby natężenie rozproszonego światła było jednolite.
Tutaj jest ogólny opis - jak pamiętam to pobieżne teksty wspominały o mikrorysach, w tym opisie jest mowa o mikrodziurkach: Kindle Paperwhite A technical look at Amazon Kindle's Paperwhite display.
Tu zrobili reverse engineering wyświetlacza Paperwhite:
Optical teardown of a Kindle Paperwhite display by OCT
W tym badaniu piszą o mikrodruku elementów rozpraszających w rastrze 100x200 mikronów. Bliżej LED jest ich mniej i czym dalej od źródła światła tym ich więcej. Z każdą kolejną wersją technologia pewnie jest dopracowywana, ale zasada raczej jest ta sama.
Tutaj jest ogólny opis - jak pamiętam to pobieżne teksty wspominały o mikrorysach, w tym opisie jest mowa o mikrodziurkach: Kindle Paperwhite A technical look at Amazon Kindle's Paperwhite display.
Tu zrobili reverse engineering wyświetlacza Paperwhite:
Optical teardown of a Kindle Paperwhite display by OCT
W tym badaniu piszą o mikrodruku elementów rozpraszających w rastrze 100x200 mikronów. Bliżej LED jest ich mniej i czym dalej od źródła światła tym ich więcej. Z każdą kolejną wersją technologia pewnie jest dopracowywana, ale zasada raczej jest ta sama.
Zasada jest tylko teoretycznie prosta.
Podświetlenie krawędziowe w kindlach - jak najbardziej, poza tym 4 zamiast 5 ledów ( jak w innych czytnikach np. Nooku), ale jakie to dokładnie ledy to już jest tajemnica
Masz rację, że największy jednak sekret to opatentowana warstwa rozpraszająca.
Przypuszczam, że w kolejnych modelach kindle udoskonalana.
Jednak efekt oświetlenia wcale nie jest z czytnika na czytnik lepszy.
Poniżej porównanie: od lewej Kindle Paperwhite I, PW 2 - najcieplejsze i jak dla mnie najfajniejsze oświetlenie, PW III , najdroższy i najdoskonalszy technologicznie Voyage i polski rebrand Icarusa Ilumina, czyli InkBook Onyx.
Zdjęcie zapożyczone z bloga
http://swiatczytnikow.pl autor Robert Drózd
Podświetlenie krawędziowe w kindlach - jak najbardziej, poza tym 4 zamiast 5 ledów ( jak w innych czytnikach np. Nooku), ale jakie to dokładnie ledy to już jest tajemnica
Masz rację, że największy jednak sekret to opatentowana warstwa rozpraszająca.
Przypuszczam, że w kolejnych modelach kindle udoskonalana.
Jednak efekt oświetlenia wcale nie jest z czytnika na czytnik lepszy.
Poniżej porównanie: od lewej Kindle Paperwhite I, PW 2 - najcieplejsze i jak dla mnie najfajniejsze oświetlenie, PW III , najdroższy i najdoskonalszy technologicznie Voyage i polski rebrand Icarusa Ilumina, czyli InkBook Onyx.
Zdjęcie zapożyczone z bloga
http://swiatczytnikow.pl autor Robert Drózd