Miałem co prawda odpowiedzieć w aktualnym wątku o niewtapianiu na aliexpress, ale doszedłem do wniosku, że temat z pewnością jest szerszy.
Kupiłem ostatnio mierniczek usb i z zapałem zacząłem mierzyć wydajność ładowarek telefonicznych i oto rezultaty (telefon Meizu M2 mini pobór prądu ≈ 1A[poziom naładowania 65%]):
Ładowarka samsung od poprzedniego telefonu:


Rezultat zgodny z oczekiwaniem - trochę więcej prądu za trochę mniej napięcia.
Ładowarka oryginalna:


Taki prąd utrzymuje się od dowolnie małego procentu naładowania do ok. 70% potem zaczyna maleć - czyli normalnie.
Ładowarka, dla której zdecydowałem się napisać.
1. Z rezystorem pomiarowym:

2. Z telefonem (+ tabliczka):



I tu właśnie ciekawostka - a miałem nadzieję, że ładowanie będzie przebiegało maksymalnym możliwym prądem, a tu nici

Winien jest kabel (innego akurat nie mam), ładowarka czy telefon?
Z tym, że w momencie podłączenia kabla miernik pokazuje 1,06A i prąd spada po chwili do tych 0,44A. Wygląda jakby coś miernikowi nie pasowało i ograniczał pobór prądu.