Lampa HID (ksenon) z trzonkiem D2S - co poza OSRAM i Philps?
Palnik 66240 jest nowszą wersją 66040. Oba fabrycznie miały barwę o temp. 4000K, ale z właśnie ze względu na starzenie się palnika zaleca się wymianę obu razem- wtedy nie ma różnicy w barwie światła. Ta fioletowa barwa to oznaka "końca" palnika.
Chyba Philips robi palniki tzw color match które można wymieniać pojedynczo bo nowy powinien świecić barwą używanego.
Oczywiście w polskich realiach finansowych większość wymienia tylko ten "spalony"
Inny objaw kończącego się palnika to migotanie.
Chyba Philips robi palniki tzw color match które można wymieniać pojedynczo bo nowy powinien świecić barwą używanego.
Oczywiście w polskich realiach finansowych większość wymienia tylko ten "spalony"
Inny objaw kończącego się palnika to migotanie.
nic bardzie mylnego, często zabieram głos, po to wlaśnie aby nie wrzucać wszystkiego do jednego workaPawelPe pisze:Ponieważ wydaje mi się LEC, że (być może podświadomie) próbujesz zdeprecjonować palniki firm „nieoczywistych” (mniej renomowanych), sugerując że zostały wyprodukowane w tym samym miejscu (w domyśle – przy użyciu tej samej technologii i przy zachowaniu tych samych reżimów technologicznych, jak Twoje).
a tak nawiasem mówiąc - to że jest napisane Made In coś tam dziś już niewiele znaczy, lub co najwyżej to że zostało tam skompletowane. Mam masę towarów które są produkowane np. na Tajwanie a w Niemczech wyposażane w pudełko, ksiązeczkę i nabija się Made in Germany Tak że wiesz .. te Hungary to bede pewny jak pokażą fabrykę gdzie to produkują Osobiście nie słyszałem by mieli całkowicie własne linie.
no ale to już zupełnie poboczne tematy.
Yhylec pisze:"więc więc".... nie dopowiadaj sobie. Jest duży deficyt "wolnych chwil" na robienie testów, które mógłbym dać na pożarcie takiej loży szyderców. A zdjęć "z doskoku" nie wrzucam bo juz słyszę w myślach komentarze takich malkonentów
No to jednak ustępują jakości, skoro szybciej tracą na ilości generowanego światła. Co mi z palnika, który ma pełną wydajność przez np 50 godzin jazdy po czym jego jasność zaczyna spadać, aby w którejś części swojego życia, świecić jak tandeta po kilka zł ?Palniki , do których mam dostęp, jako nowe w niczym nie ustępują standardowemu Philipsowi , sam na nich jezdziłem w poprzednim aucie. Należy mieć tylko świadomość że szybciej tracą sprawnośc szybciej należy je wymieniać
ILPT
skaktus, yhy - przecież to zdjęcie było wrzucone PRZED zapowiedziami testu, więc ? I dzięki Twoim własnie super komentarzom malkonenta nie wrzucam więcej takich....
to, że nie wszyscy pragną inwestować w palniki na 5 lat, skoro np za rok , dwa ma zamiar sprzedać auto, lub po prostu szkoda im na to pieniążków i wolą kupować taniej mimo tego że częściej. Czysty pragmatyzm. Poza tym skończ ze złośliwościami - 50 godzin a mój sugerowany rok to jednak dwa zupełnie inne wymiary czasowe. A wyrwany z kontekstu cytat dotyczył ilości światła (vide dyskusja o testach z AŚ) i tego dotyczyła moja wypowiedź, czyli ilości światła. O trwałości sam napisałem że jest gorsza, co przy cenie 8x niższej jest do przełknięcia. Wiec ponownie pytam - po co te złośliwości ? Zamiast tego wykaż się i poświęć swój czas - w końcu zaoferowałem komplet na testy....skaktus pisze:No to jednak ustępują jakości, skoro szybciej tracą na ilości generowanego światła. Co mi z palnika, który ma pełną wydajność przez np 50 godzin jazdy po czym jego jasność zaczyna spadać, aby w którejś części swojego życia, świecić jak tandeta po kilka zł ?
Tungsram zostało przejęte przez General Electric z całym zapleczem.
Jest fabryka żarówek na Węgrzech i tam produkują swoje produkty.
Od kilku lat zmieniają się barwy tungsrama na GE.
Oczywiście nie neguję Philipsa czy Osram,są dobre,ale po zawodzie na obu firmach używam GE od ok 5 lat i ciągle potwierdzają swoją jakość.
Każda żarówka GE ma szkło z filtrem UV,jak philips w porównaniu z podróbkami widoczne "pod światło"-to też jest jakiś wskaźnik jakości.
Jest fabryka żarówek na Węgrzech i tam produkują swoje produkty.
Od kilku lat zmieniają się barwy tungsrama na GE.
Oczywiście nie neguję Philipsa czy Osram,są dobre,ale po zawodzie na obu firmach używam GE od ok 5 lat i ciągle potwierdzają swoją jakość.
Każda żarówka GE ma szkło z filtrem UV,jak philips w porównaniu z podróbkami widoczne "pod światło"-to też jest jakiś wskaźnik jakości.
Ostatnio zmieniony piątek 04 gru 2015, 19:26 przez Volo, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak nie boisz się ryzyka to kup coś najtańszego i albo zaoszczędzisz trochę PLN-ÓW albo stracisz .
Druga opcja to kupienie czegoś taniego ale "prawie" markowego typu GE.
I trzecia opcja którą sam zastosowałem to udanie się do hurtowni stacjonarnej i kupienie z oficjalnej dystrybucji Philipsa lub OSRAMA. Czasem trzeba po tych hurtowniach pochodzić lub ponegocjować. Efekt Osram 4000 K za bodajże 110 zł.
Płaciłem już po 25 zł awaryjnie za chińską H7 na przypadkowej stacji więc taki żarnik
Za 110 to okazja .
Druga opcja to kupienie czegoś taniego ale "prawie" markowego typu GE.
I trzecia opcja którą sam zastosowałem to udanie się do hurtowni stacjonarnej i kupienie z oficjalnej dystrybucji Philipsa lub OSRAMA. Czasem trzeba po tych hurtowniach pochodzić lub ponegocjować. Efekt Osram 4000 K za bodajże 110 zł.
Płaciłem już po 25 zł awaryjnie za chińską H7 na przypadkowej stacji więc taki żarnik
Za 110 to okazja .
Ostatnio zmieniony poniedziałek 30 sty 2017, 17:43 przez ww296, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak Ci za bardzo nie zależy, to kup najtańszy zamiennik no-name, ale nie taki który ma wklejony żarnik na sylikon w podstawę, ale z mocowaniem wykonanym z metalu.
Jak nie masz ochoty na zamienniki, kup Bosmę, za palnik zapłacisz około 50 - 60 zł za 4300, wybitą homologację i jakość, wyższą niż no-name.
Jak zależy Ci na napisie, to zakup coś typu Osram / Philips, ale niestety, nawet te ze sklepów stacjonarnych po ponad 100 zł - zdarzają się podróbki. Na forach można poczytać co i jak.
Szwagier jeździł na no-name 6000K i była to tragedia. Potem zmienił na no-name 4300, które były prędzej 5000K i szału nie robiło, ale dało się jechać.
Jak nie masz ochoty na zamienniki, kup Bosmę, za palnik zapłacisz około 50 - 60 zł za 4300, wybitą homologację i jakość, wyższą niż no-name.
Jak zależy Ci na napisie, to zakup coś typu Osram / Philips, ale niestety, nawet te ze sklepów stacjonarnych po ponad 100 zł - zdarzają się podróbki. Na forach można poczytać co i jak.
Szwagier jeździł na no-name 6000K i była to tragedia. Potem zmienił na no-name 4300, które były prędzej 5000K i szału nie robiło, ale dało się jechać.
ILPT