Modyfikacja taśmy Led
Modyfikacja taśmy Led
Witam
Temat dotyczy kamperów i przyczep kempingowych więc wybrałem ten dział.
Proszę o opinię szanownych kolegów czy modyfikacja jaką wykonałem jest optymalna, czy może jest lepszy sposób.
A więc:
Kupiłem na Allegro.pl plafon z myślą o instalacji w przyczepie kempingowej (instalacja 12V).
W plafonie pasek 30 diod LED to sześć połączonych szeregowo grup po pięć LEDÓW + zasilacz prądowy 230V -> 250mA (ok. 18V) jak na załączonym rysunku (przepraszam za jakość).
Aby to zasilić z 12V przeciąłem taśmę w połowie, dodałem dwa rezystory 12Ω tak, że prąd płynie 2 X 0,25A.
Wadą tego jest to, że dodatkowo do obudowy dołożyłem 1,5W, które wydzielają się na rezystorach, lecz zasilaczyk którego się pozbyłem też pewnie jakąś moc wydzielał.
Co o tym sądzicie.
pozdrawiam
P.S. co zrobić aby wyświetliło się dołączone przeze mnie zdjęcie
[ElSor] dodaję zdjęcie:
Temat dotyczy kamperów i przyczep kempingowych więc wybrałem ten dział.
Proszę o opinię szanownych kolegów czy modyfikacja jaką wykonałem jest optymalna, czy może jest lepszy sposób.
A więc:
Kupiłem na Allegro.pl plafon z myślą o instalacji w przyczepie kempingowej (instalacja 12V).
W plafonie pasek 30 diod LED to sześć połączonych szeregowo grup po pięć LEDÓW + zasilacz prądowy 230V -> 250mA (ok. 18V) jak na załączonym rysunku (przepraszam za jakość).
Aby to zasilić z 12V przeciąłem taśmę w połowie, dodałem dwa rezystory 12Ω tak, że prąd płynie 2 X 0,25A.
Wadą tego jest to, że dodatkowo do obudowy dołożyłem 1,5W, które wydzielają się na rezystorach, lecz zasilaczyk którego się pozbyłem też pewnie jakąś moc wydzielał.
Co o tym sądzicie.
pozdrawiam
P.S. co zrobić aby wyświetliło się dołączone przeze mnie zdjęcie
[ElSor] dodaję zdjęcie:
Ostatnio zmieniony czwartek 12 mar 2015, 17:30 przez jacekw, łącznie zmieniany 1 raz.
Temat już ma kilkanaście dni ale postanowiłem coś napisać dla przyszłych majsterkowiczów którzy mają problem z dostosowaniem plafonów LED 230V na napięcie 6-24V.
Najprościej dać odpowiednią przetwornicę . W tym przypadku Step UP.
Nie ingerujemy w zastosowane LEDy - nic nie przecinamy.
Nie dokładamy rezystorów.
Nie poświęcamy godziny na modernizację a jedynie kilkanaście minut.
Najprościej dać odpowiednią przetwornicę . W tym przypadku Step UP.
Nie ingerujemy w zastosowane LEDy - nic nie przecinamy.
Nie dokładamy rezystorów.
Nie poświęcamy godziny na modernizację a jedynie kilkanaście minut.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
jarroq,
1) ten kto wie co to przetwornica, dobierze ją sobie sam, a skoro swój post kierujesz do "majsterkowiczów" to powinieneś podać przykład konkretnej przetwornicy.
2)tytułowy panel led jest zasilany prądowo, a Ty proponujesz przetwornicę Step-Up - czyli podwyższająca napięcie, która nie będzie sterować prądem i jednocześnie nie nadaje się do tego zastosowania.
Osobiście podzieliłbym panel na 2 sekcje (rysunek2), wywalił rezystory i zasilił kazdą z nich czymś takim (250-300mA):
http://www.ebay.com/itm/MR16-3X3W-3x1W- ... 4ae72bf97e
1) ten kto wie co to przetwornica, dobierze ją sobie sam, a skoro swój post kierujesz do "majsterkowiczów" to powinieneś podać przykład konkretnej przetwornicy.
2)tytułowy panel led jest zasilany prądowo, a Ty proponujesz przetwornicę Step-Up - czyli podwyższająca napięcie, która nie będzie sterować prądem i jednocześnie nie nadaje się do tego zastosowania.
Osobiście podzieliłbym panel na 2 sekcje (rysunek2), wywalił rezystory i zasilił kazdą z nich czymś takim (250-300mA):
http://www.ebay.com/itm/MR16-3X3W-3x1W- ... 4ae72bf97e
GanzConrad,
Oczywiście o przetwornicy bez podziału na sekcje pomyślałem i nawet znalazłem w sklepie internetowym lecz dosyć drogą, lecz nie pomyślałem o tym żeby podzielić tak jak zaproponowałem i wtedy przetwornica nie będzie musiała podwyższać napięcia a więc będzie prostsza i tańsza.
Na razie zasiliłem tak jak na moim rysunku, rezystory się trochę grzeją ale działa.
Jak mi przyjdzie ochota to może poeksperymentuję z przetwornicą takiego typu jak zaproponowałem lub nawet połączę te sekcje równolegle i zasilę jedną przetwornicą o odpowiednim prądzie.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem.
Oczywiście o przetwornicy bez podziału na sekcje pomyślałem i nawet znalazłem w sklepie internetowym lecz dosyć drogą, lecz nie pomyślałem o tym żeby podzielić tak jak zaproponowałem i wtedy przetwornica nie będzie musiała podwyższać napięcia a więc będzie prostsza i tańsza.
Na razie zasiliłem tak jak na moim rysunku, rezystory się trochę grzeją ale działa.
Jak mi przyjdzie ochota to może poeksperymentuję z przetwornicą takiego typu jak zaproponowałem lub nawet połączę te sekcje równolegle i zasilę jedną przetwornicą o odpowiednim prądzie.
Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie tematem.
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
sprawdź prąd - czy nie doprowadzi do przegrzania diod.
Łączenie równoległe diod realizuje się poprzez dobieranie diod o tym samym napięciu przewodzenia. Jak połączysz dwie połówki równolegle to prawie na pewno będą pracowały na różnych prądach. Cały interes polega na tym, aby ograniczyć całkowity prąd tak, aby poszczególne diody nie pracowały z mocą przekraczającą ich moc nominalną.
Łączenie równoległe diod realizuje się poprzez dobieranie diod o tym samym napięciu przewodzenia. Jak połączysz dwie połówki równolegle to prawie na pewno będą pracowały na różnych prądach. Cały interes polega na tym, aby ograniczyć całkowity prąd tak, aby poszczególne diody nie pracowały z mocą przekraczającą ich moc nominalną.
GanzConrad,
Jasna sprawa,
O ryzyku łączenia równoległego diod to uczyli mnie już w szkole (przez jedną popłynie prąd wielokrotnie większy niż przez drugą), a kończyłem porządną szkołę, tym bardziej zaskoczył mnie sposób łączenia tych diod na tasiemce (jak na moich bazgrołach). Można by podeprzeć się teorią, że były robione w jednym procesie produkcji a więc ich charakterystyki są niemal identyczne ale diody użyte do produkcji takiej tasiemki nie koniecznie muszą pochodzić z "jednego garnka". Normalnie uczyli mnie, że w takich przypadkach powinno się dobierać diody o takich samych charakterystykach lecz przy masowej produkcji to wątpię.
Nie mniej dziękuję za cenną uwagę, a zmierzyć pądy w obu gałęziach nie jest trudno i ma się pewność, że nie różnią się znacznie.
Pozdrawiam
Jasna sprawa,
O ryzyku łączenia równoległego diod to uczyli mnie już w szkole (przez jedną popłynie prąd wielokrotnie większy niż przez drugą), a kończyłem porządną szkołę, tym bardziej zaskoczył mnie sposób łączenia tych diod na tasiemce (jak na moich bazgrołach). Można by podeprzeć się teorią, że były robione w jednym procesie produkcji a więc ich charakterystyki są niemal identyczne ale diody użyte do produkcji takiej tasiemki nie koniecznie muszą pochodzić z "jednego garnka". Normalnie uczyli mnie, że w takich przypadkach powinno się dobierać diody o takich samych charakterystykach lecz przy masowej produkcji to wątpię.
Nie mniej dziękuję za cenną uwagę, a zmierzyć pądy w obu gałęziach nie jest trudno i ma się pewność, że nie różnią się znacznie.
Pozdrawiam
Nie mów że przy użyciu regulowanej przetwornicy step up nie da się ustawić napięcia i jednocześnie prądu...GanzConrad pisze:jarroq,
2)tytułowy panel led jest zasilany prądowo, a Ty proponujesz przetwornicę Step-Up - czyli podwyższająca napięcie, która nie będzie sterować prądem i jednocześnie nie nadaje się do tego zastosowania.
Amperomierz szeregowo pomiędzy LED'y a przetwornicę i kręcimy aż ustawimy odpowiedni prąd.
Myślisz że jak masz fabrycznie w tym plafonie driver na 280mA to diody przy tym prądzie są bezpieczne? Często bywa że właśnie te 280mA-300mA to jest prąd maksymalny dla tych diod.
Regulowaną przetwornicą ustawiłbyś prąd na poziomie 200-250mA.
Co jest bezpieczniejsze? Stabilizacja prądu na np. 300mA wyprodukowanym do tego driverem czy wyregulowanie napięcia "nienadającą się do tego" przetwornicą step up przy którym nie popłynie większy prąd niż 250mA?
-
- Posty: 879
- Rejestracja: wtorek 14 paź 2014, 20:44
- Lokalizacja: Słupsk
nikt nie mówił o regulowanejjarroq pisze:regulowanej przetwornicy
często spotyka się taką sytuację, gdy całe "sterowanie" oparte jest jedynie na rezystorach. W przypadku stosowania zasilaczy prądowych nie spotkałem się dotąd z mocą wyższą niż nominalna. Wręcz przeciwnie: żarówki 5W mają 1,5W, halogeny 10W mają 6W itd... Główny problem, który skraca żywotność LEDów to brak odprowadzania ciepła.jarroq pisze:Często bywa że właśnie te 280mA-300mA to jest prąd maksymalny
bezpieczniejsze jest dopasowanie drivera do diody. Nie mając jej w rękach i nie mogąc pomierzyć prądu i temperatury rozmowa o tym jest jedynie bezproduktywnym mieleniem powietrzajarroq pisze:Co jest bezpieczniejsze?