Tylna lampka rowerowa.

co i jak zrobiłem...
PawelG.
Posty: 1529
Rejestracja: czwartek 10 lip 2014, 20:08
Lokalizacja: Konin

Post autor: PawelG. »

fotorondo pisze:Może zamiast forsować mocne tylne lampki zacznijmy, forsować jazdę w kamizelkach odblaskowych.
Codziennie od poniedziałku do piątku jeżdżę o zmroku i podpisuje się pod tym obiema rękami.
Szczególnie w deszczu czerwona lampeczka gdzieś tam się jednak zlewa z tłem, ale odblaskową kamizelkę trudno przeoczyć.
Dobra kamizelka jest widoczna z dwa razy większej odległości niż przeciętne światełka tylne.
Ciemności rozświetlają mi:
Convoy S2 XM-L2 T6 4C 2,1A, Convoy M1 XM-L2 U2 1A 2,8A, Convoy C8 XM-L2 U2 1A 2,8A,
UltraFire S5 XP-L V4 3D 2,1A, SolarStorm SC01 XM-L2, Tank007 E09 XP-E, Tank007 TK-701 SSC, Mactronic NIGHT HUNTER II, i inne :)
Awatar użytkownika
Joachim
Posty: 281
Rejestracja: środa 30 mar 2011, 09:18
Lokalizacja: Opoczno

Post autor: Joachim »

Osobiście, poza terenem zabudowanym (który to na mojej wiosce kończy się 150 z jednej i 300 metrów z drugiej strony) zawsze jeżdżę w kamizelce odblaskowej, zawsze mam sprawne światło z przodu i z tyłu. W kamizelce jeździłem nawet ładnych kilka lat tamu, gdy wywoływała uśmiechy na twarzach stałych staczy przysklepowych ( a obecnie jest obowiązkowym wyposażeniem rowerzysty), ale jakoś mnie to nie ruszało, bo bardziej mi cenna własna cała i zdrowa skóra, niż opinia "czerwononosych".
Jeżdżę też samochodem i już co najmniej dwukrotnie uratowałem życie "batmanowi" na rowerze, bez świateł, bez odblasków, bez kamizeli, którego zauważyłem tylko dzięki obserwacji pobocza w światłach pojazdu nadjeżdżającego, a którego to nie miałbym szans zauważyć będąc oślepianym w trakcie mijania się z tymże pojazdem.
Reasumując: dobrze jest nie przesadzać w żadną stronę, ale jeśli miałbym wybierać, to wolę, aby rowerzyści, a nawet piesi, mieli odrobinę zbyt mocne światełka, niż nie mili nic. Przed światełkiem przynajmniej można wyhamować.
Pozdrawiam.

Convoy S2 i C8 ster. ElSor
Convoy S2+ XP-E2 RED mod smokuxx1987
XinTD X3 mod Maciex93, ster. ElSor v.2 3,55A
UltraFire C8,mod Dariusz70
TrustFire X6, 9A
Trajka Dekers 1kW, 2x20Ah

fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

smokuxx1987, tylko dostanie to w łapy jakiś koleś, ustawi strobo na 100% i pojedzie. Co go obchodzi co za nim.
Awatar użytkownika
smokuxx1987
Posty: 2113
Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
Lokalizacja: Krosno

Post autor: smokuxx1987 »

fotorondo
Jeszcze nie otworzyłem linii produkcyjnej i nie mam zamiaru.
Nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić wersje na 1x amc.
Moja jest na 5 bo może jeszcze mi się przyda w innym celu niż tylko na rower.
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

smokuxx1987 pisze: 1x amc.
I niech tak zostanie.
Róbmy to czerwone tak, żebyśmy mogli sami za nim jechać.
PawelG.
Posty: 1529
Rejestracja: czwartek 10 lip 2014, 20:08
Lokalizacja: Konin

Post autor: PawelG. »

Dokładnie, nie rób nikomu, co tobie nie jest miłe.
Ciemności rozświetlają mi:
Convoy S2 XM-L2 T6 4C 2,1A, Convoy M1 XM-L2 U2 1A 2,8A, Convoy C8 XM-L2 U2 1A 2,8A,
UltraFire S5 XP-L V4 3D 2,1A, SolarStorm SC01 XM-L2, Tank007 E09 XP-E, Tank007 TK-701 SSC, Mactronic NIGHT HUNTER II, i inne :)
Kielek
Posty: 261
Rejestracja: czwartek 21 sie 2014, 00:52
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Kielek »

Joachim de Vett pisze:wolę, aby rowerzyści, a nawet piesi, mieli odrobinę zbyt mocne światełka, niż nie mili nic. Przed światełkiem przynajmniej można wyhamować.
Convoy pędzony 5 czy 6 AMC to jest jest "odrobinę zbyt mocne" światełko...
fotorondo
Posty: 1338
Rejestracja: niedziela 01 gru 2013, 18:44
Lokalizacja: warszawa

Post autor: fotorondo »

Kiełek pisze:
Joachim de Vett pisze:wolę, aby rowerzyści, a nawet piesi, mieli odrobinę zbyt mocne światełka, niż nie mili nic. Przed światełkiem przynajmniej można wyhamować.
Convoy pędzony 5 czy 6 AMC to jest jest "odrobinę zbyt mocne" światełko...
Jazda autem za innym autem w deszczu, rano, jak koleś poprzedzający odpali tylne przeciwmgielne jest wg. mnie niebezpieczna. Efekt odwrotny od zamierzonego.
Jestem cały czas oślepiony i w końcu nie wiadomo czy on jedzie czy stoi czy dopiero hamuje.
Jazda za oślepiającym rowerzystą może się dla niego skończyć różnie.
Hetman
Posty: 450
Rejestracja: czwartek 06 wrz 2012, 03:21
Lokalizacja: PL

Post autor: Hetman »

fotorondo pisze:Założę się o wiele że niewielu ustawi to tak żeby nie oślepiało.
Mi zawsze wystarczało z tyłu cokolwiek mrugającego za 3 zł.
Może zamiast forsować mocne tylne lampki zacznijmy, forsować jazdę w kamizelkach odblaskowych.

O, i to jest złota rada, wreszcie ktoś zauważył! Ustawowy obowiązek jazdy w kamizelce uratowałby więcej żyć niż pomysły z kaskiem...

[ Dodano: 21 Październik 2014, 14:21 ]
smokuxx1987 pisze:Porównanie
Światła samochodowe pozycyjne na wyłączonym silniku.
Aparat ustawiony na wysokości świateł ta sama wartość przesłony i czasu.
I
Lampka w trybie low

Smoku, tylko problem jest z powierzchnią tego światła, pisałem już wielokrotnie. Samochody są lepiej widoczne i lepiej rozpoznawalne z tego prostego powodu, że mają światła WIĘKSZE a nie jaśniejsze.
Niestety duże lampki są passe wśród lansery rowerowej. A wyobraźcie sobie, co by bylo gdyby ktoś zaproponował taką 10x10cm (co i tak jest mało w porównaniu z samochodową).

Od lat mi chodzi po głowie projekt czegoś sensowniejszego, ostatnio zbieram komponenty do kupy i może niedługo się pochwalę...
madkeinam
Posty: 505
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 22:40
Lokalizacja: Radwanice

Post autor: madkeinam »

Hetman pisze:
fotorondo pisze:Założę się o wiele że niewielu ustawi to tak żeby nie oślepiało.
Mi zawsze wystarczało z tyłu cokolwiek mrugającego za 3 zł.
Może zamiast forsować mocne tylne lampki zacznijmy, forsować jazdę w kamizelkach odblaskowych.

O, i to jest złota rada, wreszcie ktoś zauważył! Ustawowy obowiązek jazdy w kamizelce uratowałby więcej żyć niż pomysły z kaskiem...
Aha, nie tak dawno jakiś brytyjczyk robił testy i latał na rowerze w różnego rodzaju kamizelkach, paskach odblaskowych, światełkach poprzyczepianych w różnych miejscach, migających i nie. Wyniki były takie, że nie było żadnej różnicy w czym on jeździł, puszki wyprzedzały go wszystkie na centymetry. Jedynie gdy miał kamizelkę z napisem "POLICE" była jakaś różnica. Także tu raczej chodzi o to co w głowie siedzi kierowcom. Zwykła migająca lampka za kilkanaście zł wystarczy żeby być widocznym.
Poza tym, nie radziłbym nikomu zakładać plastikowej kamizelki a potem latać rowerem (z prędkością wyższą niż babuszki co na targ jedzie). Z jakiegoś powodu wymyślono wszelkie ciuchy termoaktywne. Ja osobiście nigdy bym na rower takiego plastiku w postaci kamizelki odblaskowej nie założył, nie przepadam za odparzeniami i udarami cieplnymi. Elementy odblaskowe jak najbardziej, ale nie reklamówka.
Hetman
Posty: 450
Rejestracja: czwartek 06 wrz 2012, 03:21
Lokalizacja: PL

Re: Tylna lampka rowerowa.

Post autor: Hetman »

smokuxx1987 pisze: Myślałem nad obudową lampki i prawde mówiąc bez dostępu do tokarki i frezarki nie ma za bardzo możliwośći zrobić czegoś kompaktowego.
Podejście miniaturyzacyjne przebija nawet w Twoim pierwszym poście - czyli w założeniach samego projektu.

[ Dodano: 21 Październik 2014, 14:28 ]
madkeinam pisze:
Hetman pisze:
fotorondo pisze:Założę się o wiele że niewielu ustawi to tak żeby nie oślepiało.
Mi zawsze wystarczało z tyłu cokolwiek mrugającego za 3 zł.
Może zamiast forsować mocne tylne lampki zacznijmy, forsować jazdę w kamizelkach odblaskowych.

O, i to jest złota rada, wreszcie ktoś zauważył! Ustawowy obowiązek jazdy w kamizelce uratowałby więcej żyć niż pomysły z kaskiem...
Aha, nie tak dawno jakiś brytyjczyk robił testy i latał na rowerze w różnego rodzaju kamizelkach, paskach odblaskowych, światełkach poprzyczepianych w różnych miejscach, migających i nie. Wyniki były takie, że nie było żadnej różnicy w czym on jeździł, puszki wyprzedzały go wszystkie na centymetry. Jedynie gdy miał kamizelkę z napisem "POLICE" była jakaś różnica. Także tu raczej chodzi o to co w głowie siedzi kierowcom. Zwykła migająca lampka za kilkanaście zł wystarczy żeby być widocznym.
Poza tym, nie radziłbym nikomu zakładać plastikowej kamizelki a potem latać rowerem (z prędkością wyższą niż babuszki co na targ jedzie). Z jakiegoś powodu wymyślono wszelkie ciuchy termoaktywne. Ja osobiście nigdy bym na rower takiego plastiku w postaci kamizelki odblaskowej nie założył, nie przepadam za odparzeniami i udarami cieplnymi. Elementy odblaskowe jak najbardziej, ale nie reklamówka.

Są kamizelki z siatki, a pułap cenowy to kosmiczne 3-5zł. Poza tym, chyba nie miałeś nigdy w ręku takiej kamizelki - są materiałowe, czasem z naszytymi paskami ze scotchlite'a.

Jesteś w niej widzialny lepiej, nawet w dzień. A co komu siedzi w głowie, to inna sprawa.


PS: a jak chcesz się zabezpieczyć to jest u nas fajna luka prawna: zrób sobie duży odblaskowy napis POLICE a pod spodem drobniejszą czcionką "zakłady chemiczne" :P .
madkeinam
Posty: 505
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 22:40
Lokalizacja: Radwanice

Post autor: madkeinam »

Hetman pisze:PS: a jak chcesz się zabezpieczyć to jest u nas fajna luka prawna: zrób sobie duży odblaskowy napis POLICE a pod spodem drobniejszą czcionką "zakłady chemiczne" .
Hehe, znajomy sprawił sobie akurat na motocykl kamizelkę z napisem "Polska" i biały kask, mówi, że dużo spokojniej wokół niego się zrobiło :-P
Wracając do kamizelek, może nie widziałem takich o jakich mówisz, te które widziałem to udar murowany.
Mam odblask na sztycy, jakieś elementy odblaskowe na ciuchach i plecaku, od zmierzchu do świtu jeżdżę z oświetleniem. Ponoć 1% wypadków z udziałem rowerzystów jest spowodowany słabą widocznością tychże. Jeżdżę sporo i z tego co widzę, to raczej chodzi o to, że im wszystkim w puszkach jakoś się zawsze wszędzie śpieszy.
W kasku też jeżdżę, wszelkie portale rowerowe robią nagonkę na kaski ale ja uważam jednam, że lepiej trafi głową w asfalt kaskiem niż czaszką (o ile jest dobrze założony).
Hetman
Posty: 450
Rejestracja: czwartek 06 wrz 2012, 03:21
Lokalizacja: PL

Post autor: Hetman »

madkeinam pisze:
Hetman pisze:PS: a jak chcesz się zabezpieczyć to jest u nas fajna luka prawna: zrób sobie duży odblaskowy napis POLICE a pod spodem drobniejszą czcionką "zakłady chemiczne" .
Hehe, znajomy sprawił sobie akurat na motocykl kamizelkę z napisem "Polska" i biały kask, mówi, że dużo spokojniej wokół niego się zrobiło :-P
Wracając do kamizelek, może nie widziałem takich o jakich mówisz, te które widziałem to udar murowany.
Mam odblask na sztycy, jakieś elementy odblaskowe na ciuchach i plecaku, od zmierzchu do świtu jeżdżę z oświetleniem. Ponoć 1% wypadków z udziałem rowerzystów jest spowodowany słabą widocznością tychże. Jeżdżę sporo i z tego co widzę, to raczej chodzi o to, że im wszystkim w puszkach jakoś się zawsze wszędzie śpieszy.
W kasku też jeżdżę, wszelkie portale rowerowe robią nagonkę na kaski ale ja uważam jednam, że lepiej trafi głową w asfalt kaskiem niż czaszką (o ile jest dobrze założony).
Będziesz na stacji benzynowej to zajrzyj co mają z kamizelek i pomacaj, albo w sklepach za złotówkę. Ja dalej stoję na stanowisku, że kamizelki uratowałyby więcej żyć niż kaski, niezależnie od jedynej słusznej linii wszystkich portali rowerowych ;) .


Dodatkowym problemem jest, że oprócz "widzenia" rowerzysty, ważne jest "zauważenie" od strony psychicznej - rower nie jest jeszcze u nas wystarczająco popularnym uczestnikiem ruchu i nie jest wystarczająco szybko i sprawnie jako taki kojarzony przez mózg kierowcy. Na pewno oczojebna kamizelka pomaga ;) , dobrze jest mieć nieustawowy klakson pneumatyczny - takim odszczekniesz się nawet tirowi.


Używasz określenia "puszki" - rowerzyści też nie są bez winy, i nawet Clarkson zauważył, że nie rozpoznają kolorów ;) , przemykają na dowolnym świetle bo zdążą, albo boczkiem, skosem, pomiędzy. Żadna ze stron nie jest święta, pamiętaj o tym, bo brak obiektywizmu to też przyczyna wypadków.
Awatar użytkownika
smokuxx1987
Posty: 2113
Rejestracja: środa 16 maja 2012, 19:04
Lokalizacja: Krosno

Post autor: smokuxx1987 »

Hetman
Nie chodzi o miniaturyzacje tylko o kompaktowe wymiary przy zasilaniu z 18650.
Powierzchnia świecenia po założeniu dyfuzora jest porównywalna z chińskimi lampkami tylnymi.
Jak ktoś chce to może wozić pod siedzeniem tylną lampę samochodową, ja nie mam zamiaru.

Uczepiliście się tylnej lampki a 70 % kierowców ma źle ustawione światła przednie.
Większość z tych 70 ma ustawione za wysoko, po rozminięciu się z takim pojazdem ciężko przyzwyczaić wzrok, a barwa biała o wiele bardziej oślepia od barwy czerwonej.

Wypadki były są i będą.
Jak ktoś chce mieć 100% pewności że nie będzie miał wypadku na rowerze to najlepiej żeby na rower w ogóle nie wsiadał.
Ostatnio zmieniony wtorek 21 paź 2014, 17:00 przez smokuxx1987, łącznie zmieniany 1 raz.
madkeinam
Posty: 505
Rejestracja: środa 25 gru 2013, 22:40
Lokalizacja: Radwanice

Post autor: madkeinam »

Hetman pisze:Używasz określenia "puszki" - rowerzyści też nie są bez winy, i nawet Clarkson zauważył, że nie rozpoznają kolorów , przemykają na dowolnym świetle bo zdążą, albo boczkiem, skosem, pomiędzy. Żadna ze stron nie jest święta, pamiętaj o tym, bo brak obiektywizmu to też przyczyna wypadków.
Używam słowa "puszki" z przyzwyczajenia oraz ponieważ nie lubię i nie kręcą mnie samochody.
A co do winy to doskonale zdaję sobie sprawę z tego jak jeżdżą rowerzyści. Połowa nie zna przepisów, połowa pozostałych ma te przepisy gdzieś. Gadają przez telefony, jedzą kanapki, jeżdżą środkiem albo od brzegu do brzegu. O to chodzi właśnie, że rower u nas wciąż jest postrzegany jako przyrząd do przemieszczania się od wioski do wioski po mleko, a nie jako pełnoprawny pojazd. Pełnoprawny w sensie ze wszystkimi przywilejami i obowiązkami, przepisy są dla wszystkich.
ODPOWIEDZ